Australia: szefowa MSZ rezygnuje ze stanowiska
Australijska minister spraw zagranicznych Julie Bishop ogłosiła w niedzielę, że zrezygnowała z członkostwa w rządzie zaprzysiężonego w piątek premiera Scotta Morrisona.
Jego poprzednik Malcolm Turnbull został zmuszony do rezygnacji przez rywali wewnątrz partii.
Bishop ogłosiła, że "pozostanie w tylnych ławach parlamentarnych". Zaznaczyła, że nie podjęła jeszcze decyzji, czy w wyborach w 2019 roku będzie ubiegała się ponownie o mandat deputowanej.
W piątek odbyło się wewnętrzne głosowanie w centroprawicowej Partii Liberalnej Australii (LPA), w którym wybierano przywódcę głównego ugrupowania rządzącego i tym samym szefa rządu Australii. Morrison odniósł w nim zwycięstwo, pokonując byłego ministra spraw wewnętrznych Petera Duttona stosunkiem głosów 45 do 40.
Głosowanie, w którym wybrano Morrisona, zwołał ustępujący premier Turnbull. Ten były już szef rządu zorganizował je po otrzymaniu petycji podpisanej przez większość parlamentarzystów z LPA, którzy byli przeciwni jego rządom. Turnbull sam zrezygnował z brania udziału w tym głosowaniu i zapowiedział, że "niebawem" zrezygnuje z mandatu deputowanego. Jego odejście z parlamentu może zagrozić większości, jaką w parlamencie ma obecnie rządząca koalicja.
50-letni Morrison został zaprzysiężony w piątek w stołecznej Canberze przez gubernatora generalnego Australii Petera Cosgrove'a.
Nowy premier zapowiadał wcześniej, że stanowiska w swoim rządzie zaproponuje zarówno Duttonowi, jak i Bishop, która również ubiegała się o stanowisko przewodniczącego LPA.
Obserwatorzy nazywają Morrisona "umiarkowanym liberałem". Polityk od 2015 roku pełnił funkcję ministra skarbu. Zapamiętano go jednak przede wszystkim z lat 2013-2014, kiedy jako szef resortu ds. imigracji rozpoczął operację w celu zniechęcenia uchodźców do podróży przez morze do Australii.
Do kryzysu w australijskim rządzie doszło m.in. ze względu na słabe wyniki LPA w ostatnich wyborach uzupełniających w stanie Queensland i rozbieżności w ugrupowaniu w kwestiach polityki klimatycznej i energetycznej.
Odkąd w 2007 roku władze stracił rządzący przez 11 lat premier John Howard, żaden australijski szef rządu nie utrzymał się na stanowisku przez całą kadencję. Turnbull jest czwartym od tamtego czasu premierem Australii, który został pozbawiony władzy przez swoich partyjnych rywali.
Skomentuj artykuł