Ban Ki Mun wezwał RB ONZ do działań ws. Libii

(fot. EPA/Jason Szenes)
PAP / drr

Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun wezwał w piątek Radę Bezpieczeństwa, by szybko podjęła działania w sprawie proponowanych przez ONZ sankcji wobec Libii, które skłoniłyby jej władze do rezygnacji z tłumienia protestów społecznych siłą.

- Czas na to, by Rada Bezpieczeństwa rozważyła konkretne działania. Najbliższe godziny i dni będą decydujące dla Libijczyków - powiedział Ban na forum Rady, składającej się z przedstawicieli 15 państw.

Proponowane sankcje obejmują m.in. embargo na broń oraz zakaz podróżowania członków libijskich władz i zamrożenie ich aktywów majątkowych.

W Libi komitety ludowe kontrolujące Bengazi, drugie co do znaczenia miasto Libii, powołały w piątek trzynastoosobowy organ nowej lokalnej administracji, która przystąpiła do koordynowania swych działań z innymi "wyzwolonymi miastami".

Abdelhafiz Hoga, rzecznik Koalicji Rewolucyjnej 17 Lutego, utworzonej w Bengazi przez ugrupowania opozycyjne, które opanowały to i wiele innych miast Libii, stanowczo zaprzeczył, jakoby Bengazi ogłosiło się "kalifatem islamskim".

- To kłamstwo, które ma wprowadzić w błąd opinię publiczną - oświadczył Hoga.

NATO będzie nadal uważnie monitorować sytuację w Libii, koordynując to z innymi organizacjami międzynarodowymi; Sojusz będzie też kontynuować konsultacje, "aby być przygotowanym na każdą ewentualność" - napisano w oświadczeniu po piątkowym spotkaniu ambasadorów państw NATO.

Posiedzenie Rady NATO zwołał w trybie pilnym sekretarz generalny sojuszu Anders Fogh Rasmussen, podkreślając, że priorytetem w działaniach wobec Libii jest ewakuacja przebywających tam cudzoziemców i ewentualna pomoc humanitarna. Według Komisji Europejskiej, w Libii jest wciąż ok. 5-6 tys. obywateli państw UE.

- Sytuacja w Libii budzi nasze zaniepokojenie. Jest trochę za wcześnie, by mówić o konkretach, lecz wiadomo, że NATO ma potencjał, który może być w takiej sytuacji wykorzystany, i Sojusz może koordynować akcje, które ewentualnie zostaną podjęte - mówił Rasmussen, zapowiadając nadzwyczajne posiedzenie Rady NATO.

W czwartek Rasmussen podkreślał, że NATO nie ma zamiaru interweniować w Libii i że nikt się o to do Sojuszu nie zwracał. - W każdym razie wszelkie działania muszą mieć jasny mandat Narodów Zjednoczonych - dodał, występując w Kijowie na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ban Ki Mun wezwał RB ONZ do działań ws. Libii
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.