Bieriezowski wzywa do poparcia Juszczenki
Borys Bieriezowski, mieszkający w Wielkiej Brytanii rosyjski miliarder i krytyk Kremla wezwał ukraińskich oligarchów, by w wyznaczonych na styczeń wyborach prezydenta Ukrainy poparli kandydaturę Wiktora Juszczenki.
– Juszczenko jako jedyny gwarantuje, że zachowacie i pomnożycie swój kapitał, a w konsekwencji niezależna i demokratyczna Ukraina nadal stopniowo będzie zbliżała się do cywilizowanej przyszłości – napisał w liście do najbogatszych Ukraińców, opublikowanym w znanej gazecie internetowej "Ukrainska Prawda".
Bieriezowski zwraca się w nim bezpośrednio do trzech osób: Rinata Achmetowa, Ihora Kołomojskiego i Wiktora Pinczuka. W rankingach najbardziej zamożnych obywateli Ukrainy zajmują oni pierwsze miejsca. – To wy stwarzacie nowe miejsca pracy (…) i zapewniacie finansowanie państwa. To wy macie kolosalny wpływ na społeczeństwo i życie polityczne kraju. Kapitał i władza są niepodzielne. (…) Dlatego też nie tylko nie ukrywajcie swego wpływu na władzę, lecz pomóżcie społeczeństwu Ukrainy w dokonaniu prawidłowego wyboru w wyborach prezydenckich 17 stycznia 2010 roku – czytamy.
W swym liście Bieriezowski powtórzył słowa Juszczenki, który niejednokrotnie twierdził, iż nadchodzące wybory staną się wyborem "między przeszłością a przyszłością". Ostrzegł jednocześnie ukraińskich oligarchów, że jeśli postawią na przeszłość, wcześniej czy później stracą wszystko, co posiadają.
– Będziecie musieli dokonać wyboru między trzema kandydatami: przestępcą-recydywistą wzorca sowieckiego, pozbawionym zasad politykierem, który dąży do władzy z komsomolskim zacięciem, oraz podręcznikowym liberałem – napisał o trójce głównych kandydatów na stanowisko nowego prezydenta Ukrainy.
Są to odpowiednio: karany w młodości przywódca prorosyjskiej Partii Regionów Wiktor Janukowycz, premier Julia Tymoszenko i obecny prezydent Juszczenko.
– Panowie Achmetow, Pinczuk, Kołomojski i inni: wasz ogromny potencjał idzie w parze z ogromną odpowiedzialnością i za własne rodziny, i za społeczeństwo. Uruchomcie swą zwierzęcą intuicję (…) i bez wątpienia zrozumiecie, że Wiktor Juszczenko jest jedynym gwarantem, że na Ukrainie nie będzie nowego podziału majątku – zaapelował Bieriezowski.
– I nawet jeśli Juszczenko jest słaby – dioksyny to nie witaminy – to właśnie wy posiadacie wszelkie środki, by nie tylko zapewnić mu zwycięstwo, ale i poprzeć go na drodze ważnych dla was samych i dla państwa reform – napisał rosyjski miliarder w liście opublikowanym w "Ukrainskiej Prawdzie".
Skomentuj artykuł