Chorwacja: w autobusie było 43 pasażerów, możliwe, że ktoś jest uwięziony pod autobusem
![bus on the highway Chorwacja: w autobusie było 43 pasażerów, możliwe, że ktoś jest uwięziony pod autobusem](https://static.deon.pl/storage/image/core_files/2022/8/6/38f15b260e3433fe37af677acf313f90/jpg/deon/articles-thumb-xlarge-breakpoint-default/chorwacja-w-autobusie-bylo-43-pasazerow-mozliwe-ze-ktos-jest-uwieziony-pod-autobusem.jpg)
W polskim autobusie jechały 43 osoby, możliwe, że ktoś jest uwięziony pod autobusem, czekamy na pełną listę pasażerów - oświadczył na konferencji prasowej w mieście Varażdin chorwacki wicepremier i minister spraw wewnętrznych Davor Bożinović. W wypadku zginęło 12 osób.
Po wypadku drogowego na autostradzie A4 w szpitalu w Varażdinie odbyła się konferencja prasowa z udziałem Bożinovicia i szefowej chorwackiej obrony cywilnej Maji Grba-Bujević.
"Informację o wypadku dostaliśmy od polskiego obywatela, który był w autobusie. Na miejsce pojechały wszystkie służby ratunkowe, 16 zespołów ratowniczych, strażacy, policja (...). Na tę chwilę mamy informację, że 11 osób zmarło (na miejscu wypadku - PAP). 32 osoby zostały przewiezione do szpitali i jedna z nich zmarła w szpitalu. Z przekazanych informacji wynika, że wielu pasażerów jest poważnie rannych" - powiedział Bożinović, cytowany przez portal dziennika "Vecernji List". Dodał, że pozostaje w kontakcie z władzami Chorwacji i Polski, w tym premierem Mateuszem Morawieckim.
Bożinović potwierdził podawane już wcześniej inforamcje, że autobus jechał spod Warszawy i wiózł pielgrzymów do Medjugorje. Dodał, że przyczyny wypadku są badane. Przekazał też, że "wśród osób zidentyfikowanych jako ofiary śmiertelne i ranni nie było dzieci".
Według Grba-Bujević 12 osób zmarło w wyniku wypadku, a wszystkie pozostałe osoby znajdujące się w autobusie zostały ranne.
Autobus wciąż jest podnoszony i zawsze może się okazać, że pod spodem uwięziony jest jeszcze ktoś z pasażerów, ale mamy nadzieję, że tak nie jest – dodała Grba-Bujević.
Ranni zostali przewiezieni do szpitali w Zagrzebiu, Varażdinie i Czakovcu.
Skomentuj artykuł