"Dla UE Ukraina to tylko dodatek do zysków"
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył w sobotę, że Unia Europejska traktuje Ukrainę jako "darmowy dodatek do zysku".
Oznajmił też, że jest wielce zasmucony, iż w kwestii Ukrainy kraje zachodnie straciły poczucie rzeczywistości.
Ławrow wypowiedział się w tym duchu w wywiadzie dla państwowej telewizji informacyjnej Rossija 24. Zapowiedział, że w poniedziałek w Brukseli będzie chciał poważnie porozmawiać o wydarzeniach w Kijowie z szefami dyplomacji państw UE.
"Nasi partnerzy z Unii Europejskiej niepokoją się przede wszystkim dlatego, że tracą niedrogi, wręcz darmowy dodatek do zysku w warunkach kryzysu" - powiedział minister. "Druga przyczyna ma charakter ideologiczny. Ci, którzy myśleli kategoriami +albo-albo+ i ci, którzy przed projektem Partnerstwa Wschodniego stawiali zadanie oderwania - nawet w sposób sztuczny, z użyciem szantażu - naszych sąsiadów od Rosji, przekonali się, że nie jest to takie proste" - wskazał.
Szef rosyjskiej dyplomacji poinformował, że będzie o tym rozmawiać - i to poważnie - z partnerami z UE podczas poniedziałkowego posiedzenia rosyjsko-unijnej Stałej Rady Partnerstwa na szczeblu ministrów spraw zagranicznych.
"Chętnie porozmawiam na ten temat z naszymi kolegami, którzy bronią zasad nieingerencji w sprawy wewnętrzne i poszanowania suwerennych rządów, a także sprzeciwiają się tworzeniu nowych linii podziałów według kryterium +albo jesteś z UE, albo przeciwko niej+" - powiedział. "Mam nadzieję, że moi partnerzy podejdą do rozmowy uczciwie, nie będą się od niej uchylać pod różnymi pretekstami" - dodał.
Minister spraw zagranicznych Rosji oświadczył też, że jest wielce zasmucony, iż w kwestii Ukrainy kraje zachodnie straciły poczucie rzeczywistości. "Wyobraźcie sobie, że pojechałbym do Niemiec w czasie, gdy powstawała tam nowa partia eurosceptyków, i głosiłbym hasła +Dość karmienia Europy!+ i +Niemcy powinny dystansować się od UE!+. Jak zostałoby to przyjęte? Myślę, że Parlament Europejski, Zgromadzenie Parlamentarne NATO, Rada Europy i OBWE przyjęłyby wiele rezolucji wyrażających oburzenie z powodu ingerencji Rosjan w sprawy wewnętrzne suwerennych Niemiec" - wskazał.
"A jak należy tłumaczyć to, co obecnie dzieje się w Kijowie, gdy szefowie dyplomacji, wysoki przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej przyjeżdżają i domagają się od narodu ukraińskiego dokonania wyboru na rzecz stowarzyszenia z UE?" - zapytał Ławrow.
Szef MSZ Rosji oznajmił także, iż Moskwa nie ma wątpliwości, że za manifestacjami w Kijowie stoją prowokatorzy; że wydarzenia te zostały wyreżyserowane i że były przygotowywane od dawna.
Ławrow podkreślił też, że drzwi do Unii Celnej (UC), tworzonej przez Federację Rosyjską, Białoruś i Kazachstan, są otwarte dla wszystkich państw, w tym Ukrainy. "Drzwi do Unii Celnej są otwarte dla dowolnego kraju, gotowego do podpisania wszystkich dokumentów, stanowiących jej podstawę, a także dokumentów stanowiących podstawę Jednolitego Obszaru Gospodarczego, uzupełniającego UC" - wskazał.
1 stycznia 2015 roku na bazie Unii Celnej i Jednolitego Obszaru Gospodarczego ma powstać Eurazjatycka Unia Gospodarcza - wspólnota, która w zamyśle Kremla będzie wzorowana na Unii Europejskiej. Rosja chce, by przystąpiła do niej również Ukraina.
Skomentuj artykuł