Duma prosi Putina o interwencję na Krymie

(fot. EPA/YURI KOCHETKOV)
PAP / pz

Rada Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, w sobotę zwróciła się do prezydenta Rosji Władimira Putina o podjęcie działań mających na celu ustabilizowanie sytuacji na Krymie.

Poinformował o tym przewodniczący Dumy Siergiej Naryszkin. Rada Dumy to odpowiednik Konwentu Seniorów w polskim Sejmie.

Naryszkin podał, że Rada poprosiła prezydenta o "wykorzystanie wszystkich możliwości do obrony ludności przed samowolą i przemocą".

DEON.PL POLECA

"Z niepokojem przyjęliśmy dzisiejsze informacje o próbach przeniknięcia uzbrojonych grup na różne obiekty na Krymie, w tym przejęcia siedziby ministerstwa spraw wewnętrznych Krymu" - oświadczył szef Dumy.

"Jest jasne, że czyni się to, aby zdestabilizować pracę tamtejszych organów władzy i całej sytuacji społeczno-politycznej na Krymie" - dodał.

Naryszkin przekazał, że Rada Dumy przyjęła oświadczenie, w którym w imieniu deputowanych wyraziła "głębokie zaniepokojenie z powodu rozwoju sytuacji na Ukrainie, eskalacji kryzysu politycznego w tym kraju".

Przewodniczący Dumy poinformował, że Rada oceniła sytuację na Ukrainie jako "ostry kryzys polityczny". "W takich warunkach przeprowadzenie prawomocnych i demokratycznych wyborów jest niemożliwe" - podkreślił.

Naryszkin podał, że Rada zwróciła uwagę na "łamanie praw obywateli Ukrainy, w tym prawa do zdobycia wykształcenia w ojczystym języku". "Na znacznej części terytorium kraju dochodzi do przemocy i prześladowania inaczej myślących, zakazano działalności kilku partii parlamentarnych" - oświadczył.

Wcześniej MSZ Federacji Rosyjskiej oznajmiło, że Moskwa jest bardzo poważnie zaniepokojona ostatnimi wydarzeniami na Krymie, gdzie - jak przekazało - w nocy z piątku na sobotę przysłani z Kijowa niezidentyfikowani uzbrojeni ludzie usiłowali przejąć budynek MSW Republiki Autonomicznej Krymu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Duma prosi Putina o interwencję na Krymie
Komentarze (2)
CM
czarna morwa
1 marca 2014, 16:13
Patrząc na całą sparwę z nadprzyrodzonego punktu widzenia, trudno się oprzeć wrażeniu, że w niektórych państwach wladza ma ...diabelskie korzenie. Przywódcy Rosji, Korei Północnej, Białorusi, Chin (to nie koniec llisty, niestety) są jednego ducha. Wiadomo jakiego. Maryja obiecywała w Fatimie, że "Rosja się nawróci", ale kiedy to będzie? Potrzeba wiele modlitwy, bo to, co sie teraz dzieje, nie tylko polityczne rozgrywki, ale i walka duchowa.
I
Irena
1 marca 2014, 15:46
W@ymordować Dumę rosyjską !!!!!