Duma prosi Putina o interwencję na Krymie
Rada Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, w sobotę zwróciła się do prezydenta Rosji Władimira Putina o podjęcie działań mających na celu ustabilizowanie sytuacji na Krymie.
Poinformował o tym przewodniczący Dumy Siergiej Naryszkin. Rada Dumy to odpowiednik Konwentu Seniorów w polskim Sejmie.
Naryszkin podał, że Rada poprosiła prezydenta o "wykorzystanie wszystkich możliwości do obrony ludności przed samowolą i przemocą".
"Z niepokojem przyjęliśmy dzisiejsze informacje o próbach przeniknięcia uzbrojonych grup na różne obiekty na Krymie, w tym przejęcia siedziby ministerstwa spraw wewnętrznych Krymu" - oświadczył szef Dumy.
"Jest jasne, że czyni się to, aby zdestabilizować pracę tamtejszych organów władzy i całej sytuacji społeczno-politycznej na Krymie" - dodał.
Naryszkin przekazał, że Rada Dumy przyjęła oświadczenie, w którym w imieniu deputowanych wyraziła "głębokie zaniepokojenie z powodu rozwoju sytuacji na Ukrainie, eskalacji kryzysu politycznego w tym kraju".
Przewodniczący Dumy poinformował, że Rada oceniła sytuację na Ukrainie jako "ostry kryzys polityczny". "W takich warunkach przeprowadzenie prawomocnych i demokratycznych wyborów jest niemożliwe" - podkreślił.
Naryszkin podał, że Rada zwróciła uwagę na "łamanie praw obywateli Ukrainy, w tym prawa do zdobycia wykształcenia w ojczystym języku". "Na znacznej części terytorium kraju dochodzi do przemocy i prześladowania inaczej myślących, zakazano działalności kilku partii parlamentarnych" - oświadczył.
Wcześniej MSZ Federacji Rosyjskiej oznajmiło, że Moskwa jest bardzo poważnie zaniepokojona ostatnimi wydarzeniami na Krymie, gdzie - jak przekazało - w nocy z piątku na sobotę przysłani z Kijowa niezidentyfikowani uzbrojeni ludzie usiłowali przejąć budynek MSW Republiki Autonomicznej Krymu.
Skomentuj artykuł