Europejskie ubezpieczenie od bezrobocia?

Europejskie ubezpieczenie od bezrobocia?
(fot. frau bb busy / flickr.com)
Renata Bancarzewska / PAP / slo

Europejski system ubezpieczenia od bezrobocia, z którego korzystałyby dotknięte kłopotami gospodarczymi kraje członkowskie UE, mógłby zdaniem niektórych europosłów i ekspertów zneutralizować największe wstrząsy społeczne w sytuacji poważnego kryzysu.

Przeprowadzone przez dwa europejskie ośrodki badawcze symulacje zaprezentowane na wtorkowym posiedzeniu komisji ds. zatrudnienia Parlamentu Europejskiego wskazują, że długofalowo takie ubezpieczenie w zasadzie wyklucza problem występujących w Unii i budzących opory eurosceptycznego elektoratu stałych transferów funduszy do wybranych krajów.

Wymagałoby to jednak obowiązkowego udziału wszystkich krajów i dalszego zacieśnienia integracji strefy euro, która jednocześnie w ten sposób zyskałaby tak potrzebną jej stabilność.

Przy stosunkowo nie tak wysokich nakładach z brukselskiego budżetu można by o ponad jedną trzecią zmniejszyć straty wywołane kryzysem po roku 2008-09. Spowodował on większe zainteresowanie UE tym, jak walczyć z efektami kryzysu takimi jak bezrobocie.

Według raportu "o kosztach braku Europy" opublikowanego w marcu br. przez PE, istnienie takiego funduszu pomogłoby zredukować spadek PKB w krajach najbardziej dotkniętych kryzysem o 15 mld euro rocznie. To dałoby w przypadku Hiszpanii poprawę sytuacji o nawet 25 proc. i redukcję kosztów kryzysu w Irlandii i Grecji odpowiednio o 1,6 mld euro i 2,3 mld euro.

Ekspertka z Centrum Studiów nad Polityką Europejską (CEPS) Ilaria Meselli podała, że według przeprowadzonych symulacji, zastosowanie takiego funduszu tylko w przypadku wielkich wstrząsów, spowodowałoby interwencje 40 razy od roku 2000. Ubezpieczenie mogłoby uratować 1 proc. greckiego PKB. Meselli powiedziała, że łatwo byłoby zarządzać takim funduszem, każdorazowo uruchamiając go, gdy bezrobocie w danym kraju przekroczy pewien próg.

Jedna z przeszkód jest taka, że fundusz musiałby być obowiązkowy, bo stanowiłby rodzaj funduszu reasekuracyjnego. W dłuższej perspektywie każdy uczestniczący kraj by z niego skorzystał. Nawet takie kraje jak Szwecja czy Dania byłyby pośrednimi beneficjentami - wynika z przeprowadzonych symulacji.

Chodzi jednak o długofalową perspektywę, a nie krótki okres. Inspiracją takiego ubezpieczenia są Stany Zjednoczone, bo tam każdy stan wpłaca do kasy federalnej, a w przypadku recesji pożycza ze wspólnej kasy. Mathias Dolls z monachijskiego ośrodka badawczego (Zentrum fuer Europaische Wirtschaftsforschung) zwrócił uwagę, że Niemcy długofalowo też mogłyby skorzystać, bo np. bezrobocie było tam wyższe w 2005 r. niż w innych krajach, zanim zaczęły się kłopoty w Grecji, Hiszpanii i Irlandii w późniejszych latach.

Celem takiego mechanizmu ubezpieczenia od bezrobocia, czy jak niektórzy wolą to nazywać europejskiej solidarności, byłaby większa stabilność makroekonomiczna zwłaszcza w strefie euro. Fundusz mógłby "pochłaniać" część wstrząsów: obliczono, ż przy pułapie ok. 50 mld euro wkładu europejskiego, unijne gospodarki mogłyby uniknąć nawet jednej trzeciej wstrząsów po 2009 r.

Podczas dyskusji w Parlamencie Europejskim niemiecka socjalistka Jutte Steinruck zwróciła uwagę, że pozornie bogate Niemcy też otrzymywałyby środki z tego funduszu ubezpieczeniowego, a europosłanka Marian Harkin z irlandzkich liberałów podkreśliła, że w kontekście obaw przed stałymi transferami do niektórych krajów, symulacje CEPS i monachijskiego ośrodka badawczego pokazują, że praktycznie stałe transfery nie występują, jeśli mówimy o długofalowych działaniach. Jednak według niemieckiego eurodeputowanego Thomasa Manna z frakcji chadeków mamy już wystarczające instrumenty minimalizacji skutków bezrobocia, takie jak Europejski Fundusz Społeczny czy Europejski Fundusz Globalizacji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Europejskie ubezpieczenie od bezrobocia?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.