Najwyższe bezrobocie wśród młodych Hiszpanów jest na Wyspach Kanaryjskich, gdzie wynosi 37,4 proc.
W ciągu ostatnich miesięcy liczba młodych bezrobotnych w Hiszpanii stała się większa nawet niż w Grecji, gdyż tam bezrobocie wśród młodzieży spadło w ciągu ostatniego roku o 5,3 proc. (do 32,5 proc.), gdy w Hiszpanii jedynie o 1,5 proc. Ekonomiści twierdzą, że ta różnica między tymi krajami może się w przyszłości pogłębiać.
Liczba młodych bezrobotnych w Hiszpanii wynosi obecnie 512 tys. osób i jest o 9 tys. osób, tj. o prawie 2 proc. wyższa niż w roku poprzednim - wynika z danych udostępnionych przez Eurostat. Według ekonomistów, przyczyną takiej sytuacji jest spowolnienie gospodarcze oraz wzrost ludności aktywnej zawodowo, spowodowany m.in. porzucaniem nauki przez młodych ludzi.
Prawie 18 proc. uczniów w Hiszpanii porzuca naukę przed ukończeniem szkoły średniej, co jest najwyższym wskaźnikiem w Europie, uwidoczniającym przy tym poważny kryzys systemu szkolnictwa. Zdaniem ekspertów Banku Hiszpanii, to właśnie młodzi ludzie są najbardziej poszkodowani od czasu kryzysu finansowego z 2008 roku.
W Hiszpanii głównym majątkiem własnym rodzin jest zwykle nieruchomość, najczęściej mieszkanie, które pozwala na osiągnięcie zysku w czasie boomu gospodarczego. Jednak według przeprowadzonej przez Bank Hiszpanii ankiety na temat sytuacji finansowej rodzin zasoby majątkowe młodych rodzin, w których głowa rodziny ma poniżej 35 lat, spadły o 92 proc. w latach 2011–2016.
"Żaden europejski kraj nie dopuścił do tak dramatycznej sytuacji młodych ludzi, jak to ma miejsce w Hiszpanii" – napisał dziennik „El Confidencial". "Chociaż w ciągu ostatnich lat nastąpiła pewna poprawa, to jednak stopa bezrobocia wśród młodych ludzi wciąż jest wyższa o ponad 50 proc. od tej sprzed kryzysu, i to pomimo stałego wzrostu gospodarczego kraju w ciągu ostatnich 7 lat” - twierdzi gazeta.
"Bezrobocie wśród młodych ludzi stało się największym dramatem gospodarczym Hiszpanii. Istnieje całe pokolenie, które nie może zdobyć pierwszego zatrudnienia ani rozwinąć się zawodowo” - komentuje "El Confidencial".
Skomentuj artykuł