Kanada walczy z sieciowymi prześladowcami

Kanada walczy z sieciowymi prześladowcami
(fot. clifnotes / flickr.com / CC BY)
PAP / drr

Rząd kanadyjski złożył w parlamencie projekt prawa karzącego za umieszczanie w sieci zdjęć bez zgody osoby fotografowanej. To skutek dyskusji wywołanej samobójstwami dwóch nastolatek, które szantażowano w internecie.

W kanadyjskich szkołach są prowadzone liczne programy, których celem jest zapobieganie nękaniu uczniów przez internet przez ich rówieśników. Po nieskutecznych działaniach policji w sprawie nastolatek rząd postanowił dać wymiarowi sprawiedliwości dodatkowe narzędzia walki z tego typu przestępczością.

DEON.PL POLECA

 

 

Nowe prawo ma określić prawną definicję pojęcia "intimate images", czyli zdjęć ukazujących osoby oddające się czynnościom seksualnym lub okolice intymne tych osób. Za umieszczanie takich zdjęć w internecie bez zgody osób sfotografowanych ma grozić kara do pięciu lat więzienia.

Sądy mogłyby odbierać winnym ich komputery, telefony i inne elektroniczne urządzenia użyte do zamieszczenia zdjęć w internecie. Ponadto bliscy oskarżonych, np. małżonkowie, nie mogliby odmówić zeznawania w sądzie. Sąd mógłby też zasądzić na rzecz poszkodowanych zwrot kosztów związanych z usunięciem takich zdjęć z internetu.

Długą dyskusję na temat zapobiegania tzw. cyberprzemocy wywołała samobójcza śmierć dwóch nastolatek, Amandy Todd i Rehtaeh Parsons.

15-letnia Amanda Todd popełniła samobójstwo w październiku 2012 r., po dwóch latach nękania przez internetowych szantażystów. Prześladowania zaczęły się, gdy podczas czatu wideo na żywo Todd podwinęła koszulkę, a ktoś wówczas zrobił zdjęcie i zamieścił je na pornograficznym portalu. Link do zdjęcia został potem przesłany do znajomych dziewczynki. Policja była kilkakrotnie informowana o nękaniu, jednak nie zatrzymała w tej sprawie nikogo.

DEON.PL POLECA


17-letnia Rehtaeh Parsons powiesiła się w kwietniu br.; po kilku dniach nieskutecznej terapii odłączono ją od aparatury podtrzymującej życie. Parsons była ofiarą zbiorowego gwałtu, podczas którego robiono jej zdjęcia. Po gwałcie rozpoczęły się prześladowania w szkole. Poszukiwaniem winnych zajęła się grupa hakerów Anonymous, którzy informowali, że zidentyfikowali sprawców, jednak nie opublikowali ich nazwisk na prośbę rodziny ofiary. Policja zatrzymała w końcu dwóch nastolatków, którym zarzuca się rozpowszechnianie dziecięcej pornografii. Ich proces ma się rozpocząć w grudniu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kanada walczy z sieciowymi prześladowcami
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.