Ławrow zaprasza do Moskwy szefa włoskiego MSZ
Przebywający w Rzymie minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zaprosił w piątek szefa włoskiej dyplomacji Paolo Gentiloniego na wspólnej z nim konferencji prasowej do złożenia wizyty w Rosji - poinformowały rosyjskie agencje.
- W celu kontynuowania naszej rozmowy we wszystkich kwestiach współdziałania oczekuję Paolo Gentiloniego w dogodnym dla niego czasie w Federacji Rosyjskiej - powiedział Ławrow na konferencji prasowej po rozmowach z ministrem Gentilonim.
Cytowany przez rosyjskie media minister Gentiloni oświadczył, że zdaniem Włoch Rosja powinna uczestniczyć w koalicji międzynarodowej przeciwko terrorystom z organizacji Państwo Islamskie (IS).
- Należy rozpatrzyć możliwość ustanowienia w sposób najbardziej efektywny współdziałania w walce przeciw IS z udziałem Rosji. W najbliższych tygodniach postaramy się aktywnie popracować nad tym zagadnieniem - oświadczył Paolo Gentiloni, którego wypowiedź cytuje RIA Nowosti.
Piątek jest drugim dniem międzynarodowej konferencji na temat sytuacji i kryzysów w rejonie Morza Śródziemnego - MED 2015. Uczestniczy w niej około 200 polityków z 40 krajów, w tym minister Ławrow.
Szef rosyjskiej dyplomacji oświadczył też, że Rosja jest gotowa do połączenia wysiłków z państwami zachodniej koalicji dla rozwiązania syryjskiego kryzysu i po to, by operacja przeciwko terrorystom była możliwie najbardziej efektywna.
- Jak wiadomo od początku naszych działań w przestrzeni powietrznej Syrii zaproponowaliśmy Amerykanom jako liderom utworzonej przez nich koalicji ustanowienie jak najściślejszej koordynacji. Oni jednak zdecydowali się jedynie na uzgodnienie środków, niezbędnych do unikania niepożądanych incydentów - zaznaczył Ławrow. Podkreślił, że ta umowa powinna się rozciągać na wszystkich uczestników koalicji, w tym na Turcję. Uczynił w ten sposób aluzję do zestrzelenia przez Turcję rosyjskiego bombowca Su-24.
USA stoją na czele międzynarodowej koalicji, która już od ponad roku atakuje z powietrza dżihadystów w Syrii i Iraku. Rosja rozpoczęła naloty w Syrii pod koniec września br. Kreml, który jest sojusznikiem prezydenta Syrii Baszara el-Asada, utrzymuje, że siły rosyjskie atakują cele IS. Zachód oskarża Rosję o namierzanie grup rebeliantów zwalczających Asada.
Skomentuj artykuł