Liczba ofiar w Syrii ciągle rośnie

(fot. PAP/EPA/JAMAL NASRALLAH)

Co najmniej 191 369 osób zginęło w ciągu trzech lat wojny domowej w Syrii - poinformowała w piątek Wysoka Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Navi Pillay. Dodała, że obecny bilans ponad dwukrotnie przewyższa ten sprzed roku i prawdopodobnie wciąż jest zaniżony.

Opublikowany w Genewie raport ONZ, opierający się na analizie danych pochodzących z czterech organizacji i syryjskiego rządu, ukazuje potworność konfliktu, który "zniknął z radaru opinii międzynarodowej" - wskazała Pillay.

Komisarz podkreśliła, że "łączna liczba udokumentowanych ofiar śmiertelnych ponad dwukrotnie przewyższa bilans z ubiegłego roku". "Mimo to jest to prawdopodobnie zaniżona liczba ludzi zabitych w trzech pierwszych latach tego morderczego konfliktu" - zaznaczyła Pillay.

Raport, przedstawiający stan na koniec marca, nie uwzględnia doniesień o dodatkowych 51 953 ofiarach śmiertelnych, których nie udało się zweryfikować. Autorzy dokumentu wskazują też, że wiele zgonów mogło zostać przeoczonych przez źródła uwzględniane w raporcie.

Najwięcej udokumentowanych zgonów w związku z konfliktem odnotowano na rolniczych obszarach okalających Damaszek (39 393 zabitych), a następnie w prowincjach (muhafazach) Aleppo (31 932), Hims (28 186), Idlib (20 040), Dara (18 539) i Hama (14 690).

Pillay powtórzyła swój apel o zgłaszanie do Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w Hadze podejrzeń o zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości popełniane przez wszystkie strony konfliktu.

"Paraliż społeczności międzynarodowej ośmiela i działa na korzyść zabójców, niszczycieli i katów w Syrii - powiedziała. - Rządy muszą podjąć poważne działania, by zakończyć starcia i zapobiec zbrodniom, a przede wszystkim by nie napędzać poprzez dostawy broni i innego sprzętu wojskowego tej ogromnej (...) katastrofy humanitarnej".

Według przedstawionego w czwartek bilansu opozycyjnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w konflikcie syryjskim zginęło dotychczas 180 215 osób, z czego jedna trzecia to cywile.

Rebelia przeciwko reżimowi prezydenta Syrii Baszara el-Asada rozpoczęła się w marcu 2011 roku od pokojowych protestów ulicznych, które - po ich brutalnym zdławieniu przez siły bezpieczeństwa - przekształciły się w zbrojne powstanie.

Konflikt przemienił się następnie w wojnę domową, w której zarysowały się głębokie podziały na tle wyznaniowym. Udział w konflikcie biorą m.in. siły islamistyczne, które kontrolują znaczne obszary na północy Syrii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Liczba ofiar w Syrii ciągle rośnie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.