"Najpierw jednak wykorzystamy wszelkie inne możliwości" - dodał szef izraelskiego rządu, którego 9 kwietnia czekają wybory parlamentarne.
Późnym popołudniem w poniedziałek izraelskie wojsko dokonało ataku na cele Hamasu w Strefie Gazy; zniszczone zostało m.in. główne biuro tej organizacji. Atak był odpowiedzią na poniedziałkowy ostrzał ze Strefy Gazy izraelskiej wsi Miszmeret, wskutek którego rannych zostało siedem osób. Izraelskie wojsko oskarżyło o atak Hamas.
W poniedziałek wieczorem Hamas jednostronnie ogłosił zawieszenie broni. Jak poinformował rzecznik ugrupowania, do rozejmu doszło dzięki mediacji Egiptu. We wtorek wymiana ognia przez granicę była jednak kontynuowana.
"W ciągu ostatnich dni wydałem rozkazy wzmocnienia naszych sił o jednostki zmotoryzowane i przygotowania ich do działań na dużą skalę" - oznajmił Netanjahu podczas czwartkowego spotkania z żołnierzami stacjonującymi wzdłuż granicy państwa żydowskiego ze Strefą Gazy.
"Wszyscy Izraelczycy powinni wiedzieć, że jesteśmy gotowi do zaangażowania się w kampanię na znaczną skalę po wyczerpaniu wszystkich innych możliwości" - ostrzegł premier.
Izrael i Hamas od czasu gdy ten ruch islamistyczny przejął w 2007 roku władzę w Strefie Gazy stoczyły między sobą już trzy wojny.
Skomentuj artykuł