„Nieprzyjazne” kraje mają płacić Putinowi za gaz w rublach

„Nieprzyjazne” kraje mają płacić Putinowi za gaz w rublach
(Fot. pl.depositphotos.com)
wyborcza.biz/dm

Putin zdecydował, że „nieprzyjazne” Rosji kraje mają płacić rublami za gaz. W ten sposób bank centralny Rosji natychmiast odbuduje swoje rezerwy walutowe, teraz w połowie zamrożone przez UE, USA i pozostałe państwa Zachodu. Zyska dość dolarów i euro na terminową obsługę zagranicznego zadłużenia Rosji i jej strategicznych firm, odsuwając od nich widmo bankructwa - podaje wyborcza.biz.

W środę prezydent Władimir Putin powiedział, że Rosja zacznie żądać od wrogich krajów płatności w rublach za dostarczany gaz.

Następnie polecił, aby bank centralny Rosji w ciągu tygodnia opracował zasady zakupu rubli na rosyjskim rynku walutowym przez zagranicznych nabywców gazu z Rosji. 

DEON.PL POLECA

Na razie nie wiadomo, jak na te plany zareagują klienci Gazpromu z państw „nieprzyjaznych” Rosji, do których Moskwa zaliczyła państwa Unii Europejskiej, które kupują 74 proc. gazu eksportowanego przez Gazprom. 

W kontraktach eksportowych Gazpromu zapisano, w jakich walucie jest wnoszona zapłata za gaz z Rosji. Najczęściej eksportową cenę swojego surowca Gazprom ustalał dotąd w dolarach lub euro. 

W poniedziałek Putin polecił jednak rządowi Rosji, aby wydał dyrektywę zobowiązującą Gazprom do zamiany w kontraktach waluty rozliczeń na ruble. 

Ale jednocześnie Putin polecił pozostawić możliwość dokonania zakupu rubli na rosyjskim rynku walutowym dla uiszczenia zapłaty za importowany gaz.

 Z tej zapowiedzi wynika, że klienci Gazpromu z państw UE i Wielkiej Brytanii będą musieli najpierw przelać do banków w Rosji odpowiedniej wysokości zapłaty w „skompromitowanej walucie”, czyli dolarach lub euro. A potem na miejscu w Moskwie wymienić je na ruble – podaje „Wyborcza”.

Przy niebotycznie wysokich dziś cenach gazu chodzi o gigantyczne pieniądze. W styczniu według rosyjskich służb celnych Gazprom eksportował gaz za 9,5 mld dol., głównie do państw Unii. Wymiana takiej góry pieniędzy umocniłaby rubla - chyba, że sprzedażą walut będzie się zajmować bank centralny Rosji.

W ten sposób bank centralny Rosji natychmiast odbuduje swoje rezerwy walutowe, teraz w połowie zamrożone przez UE, USA i pozostałe państwa Zachodu. I w ten sposób zyska dość dolarów i euro na terminową obsługę zagranicznego zadłużenia Rosji i jej strategicznych firm, odsuwając od nich widmo bankructwa. 

Konieczność przelewania gigantycznej zapłaty za import gazu powstrzyma UE przed wykluczeniem wszystkich największych rosyjskich banków z systemu SWIFT, umożliwiającego takie międzynarodowe przelewy. 

A jeszcze większy będzie problem, jeśli bank centralny Rosji do wymiany „skompromitowanej waluty” na ruble wyznaczy tylko któryś z banków, z którymi Europejczycy nie mogą prowadzić transakcji ze względu na sankcje - zaznacza gazeta.

wyborcza.biz/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Andrzej Krajewski

To ona rządzi światem. Twoim też

Pozwala przemieszczać się w mgnieniu oka, dokąd chcesz. Przekształciła przemysł, politykę i handel. Wykreowała sukces Churchilla, sprowadziła klęskę na nazistów i dała majątek Rockefellerowi. To ona rozstrzyga o tym,...

Skomentuj artykuł

„Nieprzyjazne” kraje mają płacić Putinowi za gaz w rublach
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.