Ofiar tornada jest znacznie mniej niż podawano
Przedstawiciele władz Oklahoma City poinformowali we wtorek, że w pobliskim mieście Moore odnaleziono 24 ofiary śmiertelne poniedziałkowego tornada, a nie 51 bądź nawet 91, jak pierwotnie podawano. Są jednak obawy, że ostateczna liczba ofiar okaże się większa.
"Mamy dobre wiadomości. Liczba (ofiar śmiertelnych) wynosi obecnie 24" - powiedziała przedstawicielka władz miejskich Amy Elliott. Dodała, że pierwotnie podawana liczba 51 mogła być wynikiem podwójnego policzenia tych samych ofiar. "Panował ogromny chaos" - wyjaśniła.
Elliott wskazała, że pod gruzami wciąż mogą się znajdować dalsze ofiary. Poinformowała też, że zidentyfikowano 21 z 24 ofiar i zwłoki są przekazywane rodzinom. Ponad 120 ludziom, w tym 50 dzieciom, udzielono pomocy w szpitalach.
Prezydent Barack Obama zapewnił we wtorek gubernator Oklahomy, Mary Fallin, że do dyspozycji władz stanowych pozostają wszelkie niezbędne środki rządu federalnego na akcję ratowniczą i odbudowę w Moore.
"Mieszkańcy Moore powinni wiedzieć, że ich kraj będzie z nimi tak długo, jak trzeba" - podkreślił.
Obama ogłosił stan klęski żywiołowej w rejonie nawiedzonym przez tornado i zapowiedział szybką pomoc.
Tornado uderzyło w poniedziałek wieczorem (czasu miejscowego) w 55-tysięczną miejscowość Moore, ok. 16 km na południe od Oklahoma City. Towarzyszyły mu wiatry wiejące z prędkością nawet 320 km na godz. Agencja Associated Press odnotowuje, że taką prędkość wiatru osiąga zaledwie 1 proc. wszystkich tornad. Lej tornada był szeroki na 3 km. Trąba powietrzna w ciągu ok. 40 minut przemierzyła 32 km.
Ratownicy wciąż przeszukują gruzy, m.in. szkoły podstawowej Plaza Towers, całkowicie zniszczonej po przejściu trąby powietrznej. Spod gruzów uratowano kilkoro uczniów. Zniszczona została także szkoła Briarwood.
Oprócz dwóch szkół zniszczone zostało kino i szpital w Moore. Setki rodzin straciły domy.
Lokalna telewizja, która filmowała ze śmigłowca obrazy zniszczeń, pokazała kompletnie zdewastowane domy, stosy samochodów, zburzone ściany.
Moore zostało już częściowe zniszczone w maju 1999 roku przez potężne tornado, które zabiło wówczas 41 osób. Jak ustalono, towarzyszące mu wiatry wiały z największą prędkością kiedykolwiek zmierzoną przy powierzchni Ziemi.
Meteorolodzy przewidują na wtorek kolejne tornada w Teksasie, Arkansas, Luizjanie i Oklahomie. Ostrzega się też przed silnymi wiatrami i gradem wielkości piłek golfowych. Na razie rejon Moore nie jest jednak ponownie zagrożony.
Skomentuj artykuł