Polański przybył do aresztu domowego
Roman Polański został w piątek zwolniony za kaucją i rozpoczął pobyt w areszcie domowym w swojej posiadłości w szwajcarskim kurorcie w Gstaad – poinformowało ministerstwo sprawiedliwości Szwajcarii.
"Roman Polański został dzisiaj zwolniony z aresztu ekstradycyjnego i przewieziony do Gstaad, gdzie znajduje się w swojej rezydencji w areszcie domowym. Polański zobowiązał się nie opuszczać o żadnej porze swego domu i posiadłości" – głosi komunikat wydany przez władze szwajcarskie.
Polański spędził ponad dwa miesiące w areszcie ekstradycyjnym po zatrzymaniu go przez policję szwajcarską na lotnisku w Zurychu 26 września. USA przedstawiły już Szwajcarom wniosek o jego ekstradycję, który jest rozpatrywany przez sąd federalny. Od jego decyzji Polański może się odwoływać do dwóch instancji – sądu w Bellinzonie i Trybunału Federalnego w Lozannie.
Około 200 dziennikarzy czekało w piątek w Gstadd przed domem reżysera, chronionego przez policję. Krótko przed godz. 13 pod dom podjechały dwie czarne limuzyny z przyciemnionymi szybami – relacjonowała agencja AFP. Policyjne samochody wjechały wprost do garażu. Reżyser nie był widziany, lecz policja poinformowała, że znajdował się w środku – podała agencja Associated Press.
Przed przyjazdem reżysera media opisywały oznaki przygotowań wewnątrz domu Polańskiego i wokół niego. Kilkunastu policjantów przygotowało dostęp do budynku i odsunęło dziennikarzy z prowadzącej do niego drogi, przybył również samochód z cateringiem oraz furgonetka firmy ochroniarskiej. Przez otwarte okiennice domu widać było bożonarodzeniowe dekoracje.
Skomentuj artykuł