Polscy kajakarze zamordowani w Peru

Polscy kajakarze zamordowani w Peru
Peru (fot. wikipedia.pl)
PAP / wm

Nie żyje para polskich podróżników i kajakarzy Jarosław Frąckiewicz i Celina Mróz. Wiadomość o ich śmierci potwierdziło w sobotę MSZ. Z informacji otrzymanych przez resort spraw zagranicznych wynika, że małżeństwo, które zaginęło w maju w Peru, zostało zamordowane.

"Potwierdzamy śmierć dwójki kajakarzy - małżeństwa - w Peru. Małżeństwo to, jak wiemy zaginęło w rejonie rzeki Ukajali" - powiedział PAP Rafał Sobczak z biura rzecznika MSZ.

Dodał, że "od dłuższego czasu już trwały poszukiwania zaginionych, które prowadzone były również przez naszą placówkę i przez nasze służby konsularne w Peru".

"Z informacji, które otrzymaliśmy wczoraj - także potwierdzenie od świadków - małżeństwo to zostało zamordowane. Obecnie trwa procedura prokuratorsko-policyjna wyjaśniająca przyczyny śmierci, zamordowania polskich kajakarzy" - powiedział Sobczak.

Informację o śmierci pary podróżników przekazał w sobotę PAP podróżnik Michał Kochańczyk. "Ci bardzo doświadczeni i ostrożni kajakarze nie stracili życia na rwącej rzece, zginęli zabici przez mieszkańców wioski poniżej Atalaya.

Policja peruwiańska już aresztowała morderców" - poinformował Kochańczyk.

Małżeństwo swoją wyprawę do Peru opisywało na blogu zatytułowanym "Składakiem przez świat". Ostatnie wpisy datowane są na 26 maja. Akcję poszukiwawczą prowadzili też znajomi i przyjaciele Jarosława Frąckiewicza i Celiny Mróz, kontaktując się z mieszkańcami okolic trasy planowanego przez nich spływu.

Według tierralatina.pl, Jarosław Frąckiewicz był filozofem, emerytowanym wykładowcą Politechniki Gdańskiej. Jego żona, Celina Mróz była emerytowanym inżynierem budownictwa wodnego; kajakami pływali razem od ponad 20 lat; pokonali wspólnie rzeki m.in. w Egipcie, Indiach, Turcji, Kanadzie, Hiszpanii i Portugalii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Polscy kajakarze zamordowani w Peru
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.