Polska lepiej przestrzega unijne prawo

Polska lepiej przestrzega unijne prawo
(fot. shutterstock.com)
PAP / mg

W ubiegłym roku liczba skarg przeciwko Polsce ws. łamania lub niewdrażania prawa UE spadła nieznacznie, ale nadal jesteśmy w gronie pięciu państw unijnych, które mają najgorsze rezultaty i w tym zakresie - wynika z czwartkowego raportu KE.

Sprawozdanie z monitorowania stosowania prawa unijnego w 2014 r. pokazuje, że obszarami, w których w skali całej UE dochodziło najczęściej do wszczęcia formalnych postępowań były środowisko, transport, a także rynek wewnętrzny i usługi.

Po tym jak liczba spraw ws. uchybień spadła z ponad 2 tys. (w 2010 r.) do 1300 (w 2013 r.), ubiegły rok znów przyniósł niewielki ich wzrost. Ogółem w całej UE w 2014 r. prowadzonych było 1347 postępowań o naruszenie prawa UE.

DEON.PL POLECA

Ze 191 skarg na Polskę (są wśród nich nie tylko oficjalne postępowania, ale też wcześniejsze procedury) 29 dotyczyło podatków i ceł, 26 obszaru sprawiedliwości, a 23 zatrudnienia. Pozostałe przypadki - 113 - nie zostały sklasyfikowane.

Taki wynik sprawia, że jesteśmy na piątym miejscu od końca, jeśli chodzi o liczbę formalnych postępowań dotyczących uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego. Za nami są tylko Belgia, Hiszpania, Włochy oraz Grecja.

W ubiegłym roku otwarto przeciw nam 18 spraw o niewdrożenie prawa UE do naszego systemu, a także 58 procedur wyjaśniających, które mogą się skończyć wnioskiem do sądu.

Tylko w ostatnim czasie KE rozpoczęła postępowanie wobec naszego kraju za utrzymywanie nadmiernych lub nieuzasadnionych barier w dziedzinie usług, świadczonych przez przedstawicieli zawodów regulowanych.

Komisja wezwała też Polskę do wdrożenia dyrektywy o naprawie oraz restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji banków, a także przestrzegania unijnej dyrektywy powodziowej.

Sama skarga nie oznacza, że państwo zostanie ukarane. Szczęśliwe zakończenie miała np. ciągnąca się kilka lat sprawa, która dotyczyła niewdrożenia przez nasz kraj dyrektywy o odnawialnych źródłach energii (OZE). Za opóźnienia we wdrażaniu przepisów groziło nam początkowo ponad 100 tys. euro kary dziennie. Ostatecznie nasi legislatorzy przyjęli jednak odpowiednie przepisy i KE wycofała skargę z Trybunału Sprawiedliwości UE.

Komisja zwraca jednak uwagę, że opóźnienia w transpozycji prawa unijnego (innymi słowy uchwalenie odpowiednich krajowych aktów prawnych po tym jak zrobi to Bruksela) negatywnie wpływają na ogólną pewność prawną i w niesprawiedliwy sposób zakłócają równe warunki działania na rynku wewnętrznym UE.

KE rozpoczyna postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, jeśli nie zgłosi ono w wyznaczonym terminie, jakimi środkami prawnymi zamierza dokonać wdrożenia dyrektywy. Komisja może również wszczynać postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom przez państwa członkowskiego na podstawie skarg obywateli bądź przedsiębiorstw, w przypadku gdy przepisy danego kraju nie są zgodne z wymogami określonymi w przepisach UE (lub też gdy organy krajowe nie stosują przepisów prawa UE lub stosują je nieprawidłowo).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polska lepiej przestrzega unijne prawo
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.