Prawa człowieka dla małp człekokształtnych?

(fot. Tambako the Jaguar / flickr.com)
dpa / PAP / slo

Związek dyrektorów niemieckich ogrodów zoologicznych odrzucił w piątek inicjatywę obrońców praw zwierząt, którzy domagają się przyznania "praw podstawowych" małpom człekokształtnym.

Szef związku Theo Pagel powiedział gazecie "Koelner Stadt-Anzeiger", że nie widzi sensu w przyznawaniu małpom człekokształtnym "praw człowieka", a jednocześnie podkreślił potrzebę zachowania gatunków tych zwierząt. Odpierał też zarzuty, jakoby w wielu ogrodach zoologicznych zwierzęta były trzymane w fatalnych warunkach.

Organizacja obrońców praw zwierząt Great Ape Project Deutschland wystąpiła z inicjatywą zapisania w konstytucji praw podstawowych dla małp człekokształtnych, takich jak szympansy, goryle i orangutany. Wymienia się prawo do wolności osobistej, życia i nietykalności cielesnej - informuje agencja dpa.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prawa człowieka dla małp człekokształtnych?
Komentarze (5)
MR
Maciej Roszkowski
10 maja 2014, 12:09
Wszelkie możliwe prawa jednostki dla zwierząt i aborcja dla ludzi w każdym czasie i na każde życzenie. Tak  zapisze się nasza kultura i epoka w historii. Proszę gdzieś tam, w stosownych dokumentach zapisać, że ja byłem przeciw.
jazmig jazmig
10 maja 2014, 10:03
Wg mojej wiedzy, "obrońcy praw zwierząt" mają zapewnione w konstytucji prawa podstawowe, więc czego oni jescze chcą?
O
opty
10 maja 2014, 07:46
A co na to małpy, oj nie co na to istoty człekokształtne? ......
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
9 maja 2014, 23:21
(...) wystąpiła z inicjatywą zapisania w konstytucji praw podstawowych dla małp człekokształtnych (...) Wymienia się prawo do wolności osobistej, życia i nietykalności cielesnej - informuje agencja dpa. Tylko tyle. A gdzie reszta? Na przykład prawo do aborcji, wolności seksualnej (np. seksu z ludźmi)... Jak dawać to dawać!
O
oman
9 maja 2014, 21:24
U nas parlament też mógłby się tym zająć. To w końcu istotny problem. Na pewno małpy same by tego chciały. Trzeba za nie myśleć, bo przecież nie mówią (ależ ten Bóg był niesprawiedliwy...). W dalszej kolejności pod uwagę należałoby wziąć prawa innych gatunków: psów, kotów, a może i krów. Nie zapominajmy o świniach, kangurach i misiach koala.... czy gąsienicach. Gdy już postępowcom uda się to wszystko osiągnąć (a jakże mogłoby być inaczej), to czekamy na kolejne idee: obowiązkowe wychowanie seksualne od przedszkoli (trzeba by je najpierw wprowadzić) oraz egzekwowanie równości płci prawnych, teoretycznych, tymczasowych, popołudniowych, etc. To będzie piękny widok: pawianki, krowy, kury czy hipopotamki na manifach i zlotach ultrafeministek. Będzie o czym pisać...