Prezydent Biden: odpowiemy, jeśli Rosja użyje na Ukrainie broni masowego rażenia

Prezydent Biden: odpowiemy, jeśli Rosja użyje na Ukrainie broni masowego rażenia
fot. PAP/EPA/JULIEN WARNAND
PAP / ml

Odpowiemy, jeśli Rosja użyje na Ukrainie broni masowego rażenia - zadeklarował w czwartek prezydent USA Joe Biden po spotkaniu z przywódcami NATO i G7 w Brukseli. Jak dodał, sposób odpowiedzi będzie zależał od sposobu użycia przez Rosję tej broni. Zaznaczył też, że Zachód musi być gotowy do utrzymania sankcji przez cały rok.

"Odpowiemy na to, a natura naszej odpowiedzi będzie zależała od natury użycia" tej broni przez Rosjan - powiedział Biden, odpowiadając na pytanie dziennikarza o reakcję Zachodu na możliwe użycie przez Rosję broni masowego rażenia.

Pytany, czy chodzi o reakcję militarną, prezydent USA nie wykluczył tego. "Odpowiemy proporcjonalnie. Jeśli pyta pan, czy NATO przekroczy (granicę), podejmiemy decyzję, jak to się już stanie" - powiedział Biden.

Prezydent podkreślił, że najważniejszą obecnie rzeczą jest utrzymanie jedności Zachodu i dotychczasowych działań w długiej perspektywie.

DEON.PL POLECA

"Główna rzecz to zapewnić teraz, po miesiącu (wojny na Ukrainie), że podtrzymamy to, co robimy nie tylko przez kolejny miesiąc, czy następny miesiąc, ale przez resztę całego roku" - oświadczył Biden, w odpowiedzi na pytanie, czy sankcje zmienią zachowanie Rosji.

"Jeśli jesteś Putinem i myślisz, że Europa pęknie w ciągu miesiąca, sześciu tygodni, czy dwóch miesięcy (...) oni mogą to wytrzymać przez kolejny miesiąc. Ale dlatego musimy pozostać w pełni, totalnie, całkowicie zjednoczeni" - dodał amerykański prezydent.

Biden stwierdził też, że osobiście jest za wykluczeniem Rosji z grona państw G20, choć dodał, że niektóre państwa - wymienił tu Indonezję - mogą być temu przeciwne. Dodał, że jeśli nie uda się wykluczyć Rosji, w spotkaniach grupy powinna uczestniczyć również Ukraina.

Pytany o ewentualną pomoc materialną Chin dla Rosji i konsekwencje, jakie się z tym wiążą, amerykański przywódca powiedział, Pekin może drogo zapłacić, jeśli zdecyduje się wesprzeć Moskwę.

"Nie wysunąłem żadnych gróźb, ale wskazałem, jak wiele amerykańskich i zagranicznych korporacji wyszło z Rosji w konsekwencji jej barbarzyńskiego zachowania. I wskazałem, że wiem (...), iż on ma interes w tym, by zachować relacje gospodarcze z Europą i Stanami Zjednoczonymi i że narażałby je na znaczące ryzyko" - oświadczył Biden, relacjonując swoją niedawną rozmowę z prezydentem Chin Xi Jinpingiem na temat ewentualnych konsekwencji w razie materialnej pomocy ChRL dla Rosji.

"Myślę, że Chiny rozumieją, że ich przyszłość gospodarcza jest znacznie bliżej związana z Zachodem, niż z Rosją" - dodał Biden.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Zbigniew Parafianowicz

Wojny, do których państwa wolą się nie przyznawać

Kim są osławione rosyjskie zielone ludziki i kto nimi dowodzi? Do czego posuwają się najemnicy walczący w Syrii, Libii i na wschodzie Ukrainy? Kto destabilizuje sytuację w...

Skomentuj artykuł

Prezydent Biden: odpowiemy, jeśli Rosja użyje na Ukrainie broni masowego rażenia
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.