Prowokacyjne akcje rosyjskich agentów?

(fot. EPA/PHOTOMIG)
Reuters / PAP / slo

W Kramatorsku na wschodniej Ukrainie trwa strzelanina między milicją a uzbrojonymi ludźmi, którzy próbują zająć posterunek milicji - poinformował w sobotę wieczorem minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow.

Przekazał, że napastnicy posługują się bronią, która jest wyłącznie na wyposażeniu armii Federacji Rosyjskiej. Oświadczył też, że milicji udało się odeprzeć atak na komisariat w mieście Krasnyj Łyman.

"Kramatorsk (obwód doniecki). Trwa napaść. Nieznani ludzie ostrzelali rejonowy (powiatowy) komisariat milicji. Milicja odpowiada (strzałami). Trwa strzelanina" - napisał Awakow na swoim Facebooku.

"Krasnyj Łyman (obwód doniecki). Napaść bojowników z krótkolufowymi karabinami automatycznymi produkcji rosyjskiej AK 100 odparta siłami milicji i miejskiej samoobrony. AK 100 z miotaczami granatów pod lufą znajduje się wyłącznie na wyposażeniu wojsk Federacji Rosyjskiej" - czytamy.

Minister napisał także o sytuacji w Słowiańsku, gdzie - według jego relacji - zniszczono wieże telefonii komórkowej oraz zajęto powiatowy oddział milicji i siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.

"Władze Ukrainy oceniają wydarzenia dzisiejszego dnia jako agresję zewnętrzną ze strony Federacji Rosyjskiej"- oświadczył Awakow.

P.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow zwołał w sobotę w Kijowie pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony w związku z próbami zajmowania budynków rządowych na wschodzie kraju przez prorosyjskich separatystów.

Rzecznik Turczynowa poinformował, że posiedzenie Rady poświęcone sytuacji na wschodzie Ukrainy rozpocznie się o godz. 21 czasu miejscowego (20 czasu polskiego).

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy zaprzeczyło w sobotę wieczorem, jakoby separatyści prorosyjscy zajęli szereg komisariatów milicji na wschodzie kraju. Resort przyznał, że były próby okupowania tych budynków, ale podkreślił, że zostały one odparte.

Wcześniej tego dnia informowano o zajęciu przez separatystów posterunków milicji w miastach Krasnyj Łyman, Krasnoarmijsk i Kramatorsk oraz Słowiańsk. Media podawały też, że działacze prorosyjscy opanowali siedzibę obwodowej milicji w największym mieście regionu wschodniego, Doniecku. Lokalne MSW oświadczyło, że jego doniecka siedziba nie została przejęta.

Ze Słowiańska, ok. 90 km na południe od Doniecka, informowano, że prorosyjscy bojownicy zajęli komendę milicji i lokalną siedzibę państwowej służby bezpieczeństwa. W komendzie milicji znaleźli broń, którą rozdali demonstrantom.

Szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Deszczyca wezwał w sobotę Moskwę do powstrzymania "prowokacyjnych akcji" jej agentów na wschodzie Ukrainy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prowokacyjne akcje rosyjskich agentów?
Komentarze (1)
MR
Maciej Roszkowski
13 kwietnia 2014, 11:50
Bezczynność ukraińskich  władz prowokuje Rosję. Ona rozumie tylko siłę.