Rosja nie chce porozumienia pokojowego

(fot. PAP/EPA/KONSTANTIN GRISHIN)
Jarosław Junko / PAP / pk

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk ocenił we wtorek, że Rosja nie przejawia chęci realizacji porozumienia pokojowego w sprawie uregulowania konfliktu na wschodzie jego kraju, które zostało zawarte 19 września w stolicy Białorusi, Mińsku.

"Mogę stwierdzić, że po stronie rosyjskiej nie ma chęci rozwiązania tego konfliktu i wypełnienia mińskich ustaleń. Działania Rosji nie odpowiadają jej słowom" - powiedział Jaceniuk dziennikarzom.

DEON.PL POLECA

Ukraińskie władze wojskowe i eksperci niemal codziennie informują, że zawieszenie broni, które miało obowiązywać od 5 września w strefie objętej walkami między siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami i wspierającą ich armią Federacji Rosyjskiej, nie jest przestrzegane.

We wtorek ukraińska Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) oświadczyła, że nad granicą ukraińską, po stronie rosyjskiej, obserwowana jest dalsza koncentracja wojsk.

"Według danych operacyjnych w obwodzie rostowskim (w Rosji) pojawiły się nowe rosyjskie oddziały wojskowe. Jest to 100. Brygada Wywiadowcza z Osetii Południowej, grupy wywiadowczo-dywersyjne ze składu 2. Brygady Specjalnej GRU Sztabu Generalnego Federacji Rosyjskiej z obwodu pskowskiego i 22. Brygada Sił Specjalnych GRU" - oświadczył na konferencji prasowej rzecznik RBNiO, Andrij Łysenko.

Poinformował także, że w graniczących z Ukrainą obwodach rosyjskich doszło do gwałtownego pogorszenia wskaźników przestępczości. "Związane jest to z wjazdem do Rosji bandytów i dezerterów oraz przedstawicieli niekontrolowanych przez nikogo band terrorystycznych, z przemytem i sprzedażą zagrabionego na Ukrainie mienia" - podkreślił Łysenko.

Memorandum, podpisane w Mińsku 9 września przez uczestników grupy kontaktowej Ukraina-Rosja-OBWE, przewiduje m.in. zawieszenie broni oraz utworzenie zdemilitaryzowanej strefy buforowej na wschodzie Ukrainy. Zadecydowano w nim także o zatrzymaniu się oddziałów i sił wojskowych obu stron na linii według stanu z 8 września. Memorandum przewiduje zakaz użycia jakiejkolwiek broni oraz prowadzenia działań ofensywnych.

Uzgodniono, że w ciągu doby od momentu przyjęcia memorandum broń kalibru 100 mm i więcej zostanie wycofana na odległość co najmniej 15 km z obu stron. Systemy artyleryjskie takiego kalibru mają zostać wycofane na maksymalną odległość swego rażenia. Punkt ten dotychczas nie został zrealizowany. Wprowadzono ponadto zakaz rozmieszczania broni ciężkiej i sprzętu wojskowego w rejonach zamieszkanych, a także stawiania nowych min i zapór inżynieryjnych. Zapory, które zainstalowano wcześniej, miały zostać usunięte.

Od momentu podpisania memorandum uzgodniono zakaz lotów samolotów wojskowych oraz zagranicznych samolotów bezzałogowych z wyjątkiem sprzętu OBWE. Z terytorium Ukrainy miały też zostać wycofane wszelkie zagraniczne formacje zbrojne, sprzęt wojskowy, a także najemnicy. Doniesienia ukraińskich władz mówią, że wymogów tych również nie spełniono.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rosja nie chce porozumienia pokojowego
Komentarze (6)
jazmig jazmig
30 września 2014, 16:41
Stronami porozumień mińskich są Ukraina i repbliki: doniecka oraz lugańska, a nie Rosja. Te porozumienia zawarto w obecności przedstawicielki OBWE i ambasadora Rosji w Ukrainie, ale ani OBWE, ani Rosja nie są stronami tego porozumienia. Tak więc Jaceniuk kłamie na samym początku swojego wystąpienia. Porozumieni o zawieszeniu broni, wstrzymaniu ostrzału jest naruszane przez obiestrony, które wzajemnie się oskarżają. Jednakże ukraińskie wojska ostrzeliwują cele cywilne, jest to ostrzał terrorystyczny. Słowa Jaceniuka należy rozumieć jako informację, o planowanym ataku wojsk ukraińskich na obie republiki. W Doniecku znaleziono masowe groby w których odkryto zwłoki pomordowanych cywilów, w tym kobiet i dziewcząt, które przed śmiercią zgwałcono. Wygląda na to, że Ukraińcy chcą zniszczyć te groby, zanim międzynarodowe koomisje: OBWE i MCK, przeprowadzą niezależne badania znalezionych w tych grobach zwłok. Jest to ukraińska taktyka, jaką uż zastosowali podczas badania terenu, gdzie spadły szczątki malezyjskiego samolotu. Oni ten teren ostrzeliwali z artylerii, aby nie dopuścić do badania szczątków oraz zniszczyć te szczątki zestrzelonego samolotu.
G
gimzaj
30 września 2014, 16:50
Po co Ukraińcy mieli by niszczyć dowody rosyjskich zbrodni? A tak poza tym, powiem ci jazmigu - jeśli nie bierzesz kasy od putlera za tą pisaninę, to jesteś frajerem. Miałbyś na leczenie. 
KJ
kłamiesz jak zwykle
30 września 2014, 17:50
znów teza i dowód od czapy, po co Ukraińcy mają niszczyć dowody zbrobni ruskich bandytów. jedynym agresorej jest putin i jego armia, łącznie z tobą jazmig, państwo islamskie ma świenie z angli i frencji, my mamy jazmiga - żadna różnica.
K
kemot
30 września 2014, 18:26
Dziękujemy za przybliżenie nam oficjalnego stanowiska rządu Federacji Rosyjskiej.
U
upon
30 września 2014, 19:19
czy sądzisz, że wielokrotne powtarzanie kłamstw sprawi, że ktokolwiek w nie uwierzy gdzie te groby, czy mówi o nich ktoś poza konsomolską prawdą
PW
paszoł won...
30 września 2014, 19:58
..