"Rosja zmierza do konfliktu zbrojnego"

(fot. PAP/EPA)
PAP / mm

Ukraińska armia nie odpowiada na rosyjskie prowokacje na Krymie - oświadczył w piątek p.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow. Jego zdaniem Moskwa próbuje sprowokować Kijów do rozpoczęcia "zbrojnego konfliktu".

W telewizyjnym wystąpieniu Turczynow wezwał prezydenta Rosji Władimira Putina do przystąpienia do negocjacji i natychmiastowego wycofania wojsk rosyjskich z Krymu.

Według Turczynowa pod pretekstem ćwiczeń wojskowych Rosja rozpoczęła jawną agresję przeciwko Ukrainie. Przypomina to scenariusz abchaski - dodał p.o. prezydenta Ukrainy w wieczornym wystąpieniu telewizyjnym.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Rosja zmierza do konfliktu zbrojnego"
Komentarze (1)
P
Piotr
1 marca 2014, 04:39
Zawsze twierdziłem, że od Rosjan do nas nic dobrego nie wyszło. Mieliśmy dużo szczęścia, że uwolniliśmy się od tej zarazy. Nie mam nic przeciwko Rosjanom jako ludziom, ale jako naród powinni się od nas trzymać z daleka. Teraz Ukraińcy chcą się od nich uwolnić i życzę im jak najlepiej.