Rosyjskie wojsko zbliża się pod Krym

Zobacz galerię
(fot. PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV)
PAP / mm

Co najmniej 20 ludzi w mundurach rosyjskiej Floty Czarnomorskiej i z bronią automatyczną otoczyło w piątek posterunek ukraińskiej straży granicznej w pobliżu portu Sewastopol - informuje agencja Reutera.

Reporter agencji w rejonie Bałakławy widział ukraińskich pograniczników w hełmach wewnątrz posterunku za metalową bramą i z tarczami osłaniającymi okna.

Wojskowy, który powiedział, że jest oficerem rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, powiedział Reuterowi: "Jesteśmy tu... żeby nie było powtórki z Majdanu". Nawiązywał do kijowskiego Majdanu Niepodległości - miejsca buntu przeciwko obalonemu prezydentowi Ukrainy Wiktorowi Janukowyczowi.

Obecność rosyjskich żołnierzy potwierdza, jak pisze Reuters, prawdziwość doniesień ukraińskiej służby granicznej o zablokowaniu posterunku pograniczników w Bałakławie.

Rosyjska Flota Czarnomorska ma swą bazę w Sewastopolu, lecz Moskwa zaprzecza, jakoby siły floty uczestniczyły w błyskawicznie zachodzących wypadkach na Krymie, gdzie uzbrojeni ludzie zajęli wcześniej w piątek dwa lotniska.

W związku z zaistniałą sytuacją władze Ukrainy poprosiły w liście do Rady Bezpieczeństwa ONZ o przeprowadzenie nadzwyczajnego posiedzenia tego gremium w celu przedyskutowania nasilającego się kryzysu na Ukrainie - poinformowali w piątek oenzetowscy dyplomaci.

Pragnący zachować anonimowość dyplomata powiedział agencji Reuters, że Ukraina prosi o "nadzwyczajne spotkanie, które - jak się wydaje - mogłoby się odbyć jeszcze w piątek". Możliwość taką potwierdził też inny dyplomata.

Licząca 15 członków Rada Bezpieczeństwa ONZ dostała list od władz Ukrainy w kilka godzin po zapowiedzi przez parlament w Kijowie, że będzie zabiegał o sesję RB ONZ w celu rozpatrzenia problemów na Ukrainie w świetle memorandum z roku 1994, w którym światowe mocarstwa zobowiązały się do zagwarantowania niepodległości, suwerenności i obecnych granic Ukrainy.

Uzbrojeni ludzie przejęli w piątek kontrolę nad dwoma lotniskami na Krymie, co władze w Kijowie określają jako inwazję, dokonaną przez siły rosyjskie.

Agencja Reuters przypomina, że Rosja jest jednym z pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa, toteż może zablokować wszelkie propozycje innych członków tego organu ONZ.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Rosyjskie wojsko zbliża się pod Krym
Komentarze (2)
jazmig jazmig
28 lutego 2014, 19:02
JAkim prawem?!!!! ... Prawem majdańskim.
A
Aga
28 lutego 2014, 18:28
JAkim prawem?!!!!