Rząd Niemiec potępił zajęcie Debalcewe

(fot. PAP/EPA/ROMAN PILIPEY)
PAP / ptt

Rząd Niemiec ostro potępił w środę zajęcie miasta Debalcewe na wschodzie Ukrainy przez prorosyjskich separatystów. Podkreślono, że ich działania militarne łamią obowiązujący od niedzieli rozejm.

Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert zarzucił prorosyjskim separatystom naruszanie porozumienia pokojowego, zawartego w zeszłym tygodniu w Mińsku. Wskazał, że nowe akty przemocy poważnie osłabiają nadzieje na pokój i oznaczają kolejne wielkie cierpienia dla mieszkańców tego regionu.

Agencja dpa odnotowuje, że na pytanie o fiasko porozumienia z Mińska Seibert nie chciał udzielić jednoznacznej twierdzącej, bądź przeczącej odpowiedzi.

Od północy z 14 na 15 lutego formalnie obowiązuje w Donbasie rozejm, uzgodniony w porozumieniu zawartym w Mińsku 12 lutego. Przewiduje ono m.in. zawieszenie broni, a następnie wycofanie ciężkiego uzbrojenia ze strefy walk i powstanie strefy buforowej szerokości od 50 do 70 km. Wycofywanie ciężkiego uzbrojenia miało rozpocząć się we wtorek.

Według najnowszych informacji Debalcewe w obwodzie donieckim opuszczają dziesiątki czołgów i pojazdów wojskowych armii ukraińskiej. Informacje o wycofywaniu ukraińskich oddziałów potwierdził w środę prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rząd Niemiec potępił zajęcie Debalcewe
Komentarze (6)
MR
Maciej Roszkowski
18 lutego 2015, 18:18
No proszę, myślałem że rząd niemiecki potępił, a on OSTRO POTĘPIŁ! Teraz to już będzie na poważnie i następnym razem, gdy Putin  zrujnuje i zajmie nastepne 20% terytorium Ukrainyrząd niemiecki BARDZO OSTRO POTĘPI! Może jestem osamotnionyw tym poglądzie, ale myslę, że oni uważają nas za kretynów.
SW
Stary wiarus
18 lutego 2015, 15:13
Pamiętacie wypowiedź ś.p. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, za którą tak był opluwany? Swoją drogą p ciekawe, czy Putin pozwoli Polakom świetować za 5 lat rocznicę zwycieskiej bitwy warszawskiej... On ma takie "zamiłowanie" do rocznicowych dat...
18 lutego 2015, 15:29
Prorosyjski portal kresy.pl (nie mylić z kresy24.pl) wykazuje, że ta wypowiedź "Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a potem być może czas na mój kraj" jest bzdurą.
J
Joki2
18 lutego 2015, 14:30
I co z tego. Ruski Cap, czyli Putin zajął kolejne tereny. I jeszcze jest mu mało. Będzie posuwał sie dalej. Precz z Putinem!
jazmig jazmig
18 lutego 2015, 13:47
Rozejm nie obejmował Debalcewa, ktore lezy za linią frontu.
;
;)))))
18 lutego 2015, 15:05
Buahahahahahahhaahahahahhahahahahahhahahahaha