Rzymska klinika Gemelli na skraju bankructwa

Rzymska klinika Gemelli na skraju bankructwa
(fot. Scruch / pl.wikipedia.org / CC BY-SA 3.0)
PAP / mh

Znana rzymska klinika Gemelli znalazła się na skraju bankructwa. Wielki szpital, należący do katolickiego uniwersytetu z Mediolanu, jest w ciężkiej sytuacji, ponieważ nie otrzymał uzgodnionych pieniędzy od regionu Lacjum i nie ma dostępu do kredytów.

"Wypłacamy pensje z wielką trudnością, czyniąc cuda, bo region nie płaci nam tyle, ile uzgodniono , a banki nie dają nam już kredytów" - powiedział w piątek dyrektor administracyjny prestiżowej placówki medycznej Marco Elefanti.

Dyrekcja szpitala uniwersyteckiego wyjaśniła, że porozumiała się wcześniej z władzami regionu w sprawie planu restrukturyzacji po to, by doprowadzić do uzdrowienia jego finansów w 2015 roku.

"Ale jeśli region będzie za każdym razem podnosić poprzeczkę, cały mechanizm się rozpadnie"- dodał Maurizio Guizzardi, dyrektor kliniki, znanej na całym świecie z racji wielu pobytów Jana Pawła II. Szef szpitala ostrzegł, że jeśli sytuacja finansowa Gemelli nie poprawi się, zagrożona będzie opieka nad chorymi z całego Lacjum i środkowych Włoch.

DEON.PL POLECA

"Czy można naprawdę wyobrazić sobie służbę zdrowia Lacjum i Włoch bez Gemelli?"- pytają przedstawiciele dyrekcji szpitala, który co roku przyjmuje oprócz kilkudziesięciu tysięcy rzymian także 17 tysięcy pacjentów z innych regionów kraju, udziela pomocy 75 tysiącom ludzi na pogotowiu ratunkowym i przeprowadza 42 tysiące operacji.

Włoskie media informują, że placówka przechodzi bolesny proces restrukturyzacji, w ramach którego część pracowników znalazła się na przymusowych urlopach z powodu zmniejszenia liczby łóżek szpitalnych i rewizji kontraktów.

We wrześniu podpisano z władzami regionalnymi porozumienie w sprawie wyasygnowania przez nie na rok 2012 łącznej sumy 529 milionów euro. Do tej pory przekazano tylko 150 mln i właśnie to opóźnienie jest głównym powodem kryzysu, w jakim znalazł się szpital.

Dyrektor Elefanti, cytowany przez dziennik "Il Messaggero", przyznał, że robi "salto mortale", by wygospodarować pieniądze na pensje.

Ale - jak zauważa rzymska gazeta - to jeszcze nie koniec kłopotów, ponieważ rządowy komisarz do spraw rewizji wydatków z budżetu podpisał właśnie dekret, na mocy którego nakłady te zostały zmniejszone o 7 procent.

Klinika rozważa możliwość skierowania sprawy do Sądu Administracyjnego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rzymska klinika Gemelli na skraju bankructwa
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.