Saeb Erekat: IS nie ma nic wspólnego z islamem
Organizacja Wyzwolenia Palestyny określa Państwo Islamskiego (IS) jako ugrupowanie "skorumpowanych terrorystów i morderców", które wypacza prawdziwy sens religii muzułmańskiej - oświadczył sekretarz generalny OWP Saeb Erekat, wypowiadając się w stolicy Chile.
- Państwo Islamskie manipuluje sprawą palestyńską. Jest to ugrupowanie terrorystów i morderców, które ze sprawą palestyńską nie ma nic wspólnego - zadeklarował Erekat, przebywający od piątku w Chile, gdzie mieszka największa poza Bliskim Wschodem liczba palestyńskich emigrantów - około 400 000.
Jak podkreślił polityk, "IS nie ma nic wspólnego z islamem, a jedynie wykorzystuje religię do celów politycznych".
Erekat, który w połowie lipca został wybrany na sekretarza generalnego OWP, spotkał się w Santiago z latynoamerykańskimi dziennikarzami i analitykami politycznymi. Obarczył on izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu odpowiedzialnością za zrujnowanie procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie. "Wysadził go w powietrze", popierając dalsze zakładanie nielegalnych osiedli żydowskich na palestyńskich terytoriach - sprecyzował palestyński polityk.
Erekat, od wielu lat główny palestyński negocjator prowadzący z ramienia OWP negocjacje z władzami Izraela, oskarża Netanjahu o narzucenie ludności palestyńskiej "apartheidu" znacznie gorszego niż ten, który istniał niegdyś w Południowej Afryce.
Sekretarz generalny OWP, w którym wielu ekspertów od problematyki bliskowschodniej widzi następcę prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa, ma pozostać w Santiago do wtorku i spotykać się w tym czasie z prezydent Michelle Bachelet, byłymi szefami państwa chilijskiego Eduardo Freiem, Ricardo Lagosem i Sebastianem Pinerą oraz wieloma innymi chilijskimi politykami.
Chile uznało Palestynę jako "wolne, niepodległe i suwerenne" państwo już w styczniu 2011 roku. Wypowiadając się na spotkaniu z dziennikarzami i ekspertami, Erekat oświadczył: "Przybyłem tu, aby podziękować Chile za uznanie Państwa Palestyńskiego i zadeklarować ponownie poparcie dla rozwiązania opartego na istnieniu dwóch państw - Państwa Palestyńskiego i Izraela. Pragniemy żyć w pokoju w warunkach bezpieczeństwa w dwóch państwach o granicach sprzed (wojny) 1967 roku".
Uznajemy prawo Państwa Izrael do istnienia i czynimy wszystko, co w naszej mocy, aby podtrzymać nadzieję na takie rozwiązanie - powiedział sekretarz generalny OWP.
Erekat z uznaniem wypowiadał się o wysiłkach podejmowanych przez prezydenta USA Baracka Obamę dla urzeczywistnienia rozwiązania opartego na istnieniu "dwóch państw" oraz o porozumieniu nuklearnym z Iranem.
Jako "najtrudniejszy problem" do rozwiązania dla Palestyńczyków wskazał podział w Autonomii Palestyńskiej, który sprawia, że "mamy jeden rząd, rząd Fatahu, na Zachodnim Brzegu i rząd Hamasu - w Strefie Gazy".
- Nie możemy mieć Państwa Palestyńskiego bez Gazy - dodał Erekat, podkreślając jednocześnie, że Hamas (uważany przez Waszyngton za ugrupowanie terrorystyczne) jest "palestyńską partią polityczną".
Skomentuj artykuł