Separatyści nie chcą negocjować z władzami

(fot. EPA/ANATOLY MALTSEV)
PAP / pz

Przywódca prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy Ołeksandr Zacharczenko podał w poniedziałek w wątpliwość dalszy sens negocjacji pokojowych z władzami w Kijowie po ogłoszeniu informacji o śmierci sześciu cywilów w Doniecku mimo obowiązywania rozejmu.

"Czemu ma służyć ponowne spotkanie w tym tygodniu i o czym zamierzamy dyskutować? Trzeba przede wszystkim przestrzegać rozejmu" - oświadczył premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej w rozmowie z agencją Interfax.

"Kijów nie przestrzega warunków zawieszenia broni, uzgodnionych w czasie negocjacji w Mińsku (5 września). Trwa ostrzał naszych miast i pozycji" - podkreślił.

Władze Doniecka poinformowały w poniedziałek, że w niedzielę w rezultacie artyleryjskiego ostrzału miasta zginęło sześciu cywilów, a 15 zostało rannych. To największa liczba ofiar od ogłoszenia przed 10 dniami zawieszenia broni w walkach między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Separatyści nie chcą negocjować z władzami
Komentarze (4)
L
leszek
15 września 2014, 16:14
Nie po to Rosja zaatakowała Ukrainę aby się teraz bawić w jakieś "negocjacje pokojowe". Gdy Rosja umocni przyczółek we wschodniej Ukrainie na zachód wyruszą kolejne "konwoje z pomocą humanitarną". 
S
Sowa
15 września 2014, 17:28
  Anglia pod rządami  Margaret Thatcher  NIE  POZWOLIŁA  zabrać  sobie  Falklandów - i bardzo  słusznie - Rosja  NIE  MOŻE  pozwolić  sobie  na odebranie  jej własnych terytoriów,  to  jej prawo.   Niech  zatem każdy  pilnuje  swojego. 
G
gimzaj
15 września 2014, 18:06
Ty się dobrze czujesz? Poucz się geografii i nie manipuluj historią, bo to nie Ukraina zaatakowała Biełgorod czy Rostów. 
K
kemot
15 września 2014, 20:08
jazmig? Dałeś sobie uciąć?