Straż graniczna zabiła przez pomyłkę 7 osób
Patrol straży granicznej w obawie przed zasadzką ostrzelał w piątek grupę wieśniaków, wziąwszy ich za rebeliantów - poinformowała w sobotę afgańska policja, która prowadzi w tej sprawie śledztw.
Patrol otworzył ogień do ludzi zbierających drewno w pobliżu granicy z Pakistanem; zginęło siedem osób.
Poinformował, że członkowie patrolu zorientowali się, gdy odnaleźli zwłoki, że nikt z zabitych nie miał broni ani amunicji. Policjanci zwrócili się do potem do okolicznych mieszkańców, którzy potwierdzili, że wśród ofiar strzelaniny nie było rebeliantów.
Policjanci jechali samochodem i gdy przed świtem w piątek zauważyli siedmiu mężczyzn, uznali, że wpadli w zasadzkę - powiedział Raziq. Otworzyli ogień do domniemanych napastników z odległości 400 metrów.
Skomentuj artykuł