Trudna sytuacja epidemiczna na Węgrzech. Prawie wszystkie łóżka w szpitalach zajęte
Węgrzy muszą się mierzyć z wyjątkowo trudną sytuacją epidemiczną - łóżka szpitalne są zajęte, często chorują nawet całe rodziny – powiedział we wtorek ordynator Instytutu Chorób Zakaźnych Centrum Szpitalnego w Południowym Peszcie Janos Szlavik w Kossuth Radio.
W jego szpitalu, jak podkreślił zajęte są już praktycznie wszystkie łóżka zarezerwowane dla pacjentów z Covid-19 i bardzo wielu pacjentów z tą chorobą leży na oddziale intensywnej opieki medycznej. „Słyszę, że w całym kraju coraz więcej chorych tafia do szpitala, coraz więcej pacjentów trafia na OIOM i niestety jest podłączanych do respiratora” – dodał.
Dużym utrudnieniem okazuje się też być fakt, że ostatnio często chorobę na raz przechodzą całe rodziny, co spowodowane jest nowymi mutacjami wirusa, które bardzo łatwo zarażają. Według Szlavika liczbę przypadków wymagających opieki szpitalnej zwiększa też to, że choruje coraz więcej młodych ludzi, a zdaniem specjalistów brytyjska mutacja, która obecnie rozprzestrzenia się na Węgrzech, powoduje poważniejsze objawy.
Jednocześnie ordynator zaapelował o rejestrowanie się na szczepienie przeciw koronawirusowi. Powiedział, że do tej pory zaszczepiono już ponad milion osób, ale aby epidemia przycichła, szczepionkę musi otrzymać przynajmniej 2-2,5 mln osób.
Na Węgrzech gwałtownie rośnie liczba zakażeń. W sobotę zanotowano najwyższy dzienny przyrost liczby infekcji od początku pandemii - aż o 7269. W sumie od początku pandemii stwierdzono prawie 470 tys. infekcji i zmarło niemal 16 tys. chorych na Covid-19.
Źródło: PAP / kb
Skomentuj artykuł