Turcja podała, że kontroluje jedną trzecią syryjskiego regionu Afrin

(fot. PAP/EPA/SARC HANDOUT)
PAP / sz

Turecki minister obrony Nurettin Canikli zapewnił w piątek, że jego siły zbrojne kontrolują już trzecią część (650 km kw.) syryjskiego regionu Afrin i gotowe są rozszerzyć ofensywę, aby wyeliminować partyzantkę kurdyjską zarówno w Syrii, jak i w Iraku.

Canikli, który wypowiadał się na spotkaniu ze słuchaczami Uniwersytetu Obrony Narodowej w Stambule, poinformował, że w toku działań wojennych w enklawie Afrin poległo 157 żołnierzy, w tym 41 tureckich i 116 należących do tzw. Wolnej Armii Syryjskiej, tj. oddziałów milicji współdziałającej z turecką armią.

Wojska tureckie wkroczyły do syryjskiej enklawy, aby wyprzeć stamtąd kurdyjską milicję - Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG) kontrolujące to terytorium o powierzchni 2 tys. kilometrów kwadratowych. Ankara uważa ich za terrorystów ze względu na powiązania z Partią Pracujących Kurdystanu (PKK), kurdyjską partyzantką działającą na terenie Turcji.

"Operacja będzie kontynuowana aż do skutku, aby skończyć z wszystkimi terrorystami w Syrii bądź w Iraku" - oświadczył turecki premier Binali Yildirim, który wziął udział w tym samym spotkaniu na wojskowej uczelni.

Turecki rząd niejednokrotnie ostrzegał, że może rozszerzyć operację wojskową przeciwko Kurdom na Manbidż, syryjski region pozostający od 2016 roku w rękach YPG.

W odróżnieniu od Afrinu na terytorium Manbidżu obecne są siły koalicji, której walce z pozostałościami Państwa Islamskiego przewodzą Stany Zjednoczone, a Waszyngton wspiera oddziały YPG. Wartość bojową Kurdów, swojego głównego sojusznika w walce z Państwem Islamskim, ocenia bardzo wysoko.

Od początku operacji w Afrinie prowadzonej pod kryptonimem "Gałązka Oliwna" tureckie wojsko "zneutralizowało" - jak podają komunikaty jego dowództwa - czyli zabiło, raniło lub wzięło do niewoli 2 295 "bojowników nieprzyjaciela", podczas gdy straty podawane przez YPG to 255 ludzi.

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w wyniku ataków oddziałów tureckich zginęło 137 osób cywilnych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Turcja podała, że kontroluje jedną trzecią syryjskiego regionu Afrin
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.