Tusk przybył na szczyt Grupy Wyszehradzkiej
Premier Donald Tusk przybył w poniedziałek rano na szczyt Grupy Wyszehradzkiej w Budapeszcie. Główne tematy rozmów premierów Polski, Czech, Słowacji i Węgier to szczyt Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, bezpieczeństwo energetyczne oraz kwestie obronności.
Według Kancelarii Premiera jednym z głównych tematów rozmów będzie listopadowy szczyt Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, na którym m.in. planowane jest podpisanie umowy stowarzyszeniowej między UE a Ukrainą.
Tusk wielokrotnie zapewniał, że Polska i Grupa Wyszehradzka wspierają stowarzyszenie Kijowa z Unią Europejską.
Kraje UE uzgodniły wstępnie, że jeśli w Wilnie dojdzie do podpisania dokumentu, część jego zapisów zostanie wprowadzona w życie natychmiast, czyli jeszcze przed zakończeniem ratyfikacji przez parlamenty państw unijnych.
Unia uzależniła podpisanie umowy od spełnienia przez Kijów kilku warunków, takich jak reformy prawa wyborczego i sądownictwa, czy uwolnienie byłej premier Julii Tymoszenko, skazanej na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją. Według Brukseli byłą premier skazano z przyczyn politycznych.
Kolejny temat szczytu Grupy Wyszehradzkiej, to - jak podaje Kancelaria Premiera - rozszerzenie współpracy na nowe obszary; chodzi o współpracę narodowych izb gospodarczych państw Grupy i stworzenie nowej marki pod roboczą nazwą "Dom Wyszehradzki" jako narzędzia osiągania większej rozpoznawalności regionu.
Ponadto w Budapeszcie szefowie rządów Grupy będą rozmawiać o: wzmocnieniu współpracy parlamentów, obronności oraz bezpieczeństwie energetycznym, w tym bezpieczeństwie jądrowym w Europie Środkowej. Polska strona proponuje, aby zrobić "przegląd wdrażania mapy drogowej w kierunku zintegrowanego rynku gazu Grupy Wyszehradzkiej". Dla Warszawy kwestią kluczową - jeśli chodzi o politykę energetyczną - jest dywersyfikacja dostaw energii do wszystkich regionów UE.
Premier Tusk wielokrotnie podkreślał, że państwa Grupy powinny koordynować wspólne działania w ramach Unii i ściśle współpracować w kwestii bezpieczeństwa energetycznego.
W marcu na spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej z przywódcami Niemiec i Francji uzgodniono, że powstanie grupa bojowa. Wyszehradzka Grupa Bojowa - której Polska będzie przewodniczyć - ma osiągnąć gotowość do operacji w 2016 r.; grupa ma liczyć 3 tys. żołnierzy, polski kontyngent ma się składać z ok. 1,2 tys. osób.
Premierzy będą też rozmawiali o kwestiach europejskich: przyszłości unii gospodarczej i walutowej, w tym zwłaszcza o utworzeniu unii bankowej oraz o wspólnym podejściu do infrastruktury transportowej.
Jest to pierwsze spotkanie szefów rządów w okresie węgierskiego przewodnictwa Grupie, które trwa od lipca 2013 r. do czerwca 2014 r.
Grupę Wyszehradzką tworzą: Polska, Czechy, Węgry i Słowacja. Współpraca w jej ramach nie ma charakteru instytucjonalnego i opiera się na konsultacjach w ramach cyklicznych spotkań na różnych szczeblach politycznych, w tym głównie prezydentów, premierów i ministrów spraw zagranicznych.
Skomentuj artykuł