UE chce w podpisać stowarzyszenie z Kijowem

(fot. EPA/OLIVIER HOSLET)
PAP / psd

UE chciałaby podpisać umowę stowarzyszeniową z Ukrainą na szczycie Partnerstwa Wschodniego w listopadzie przyszłego roku w Wilnie, ale zastrzega, że wcześniej Kijów musi spełnić warunki, m.in. rozwiązać problemy selektywnego wymiaru sprawiedliwości.

Tak mówią przyjęte w poniedziałek przez ministrów spraw zagranicznych UE wnioski ws. Ukrainy. To postęp, ponieważ dotąd w ogóle nie padała żadna data podpisania wynegocjowanej już rok temu umowy stowarzyszeniowej i o pogłębionym handlu.
- To silny sygnał, jaki wysyłamy, że jesteśmy zaangażowani na rzecz politycznej i gospodarczej integracji z Ukrainą, jeśli ktoś w to ostatnio zaczął wątpić - powiedziały w poniedziałek wysokie źródła unijne, bliskie szefowej dyplomacji Catherine Ashton. "Ale - jak dodały - to nie znaczy, że zapominamy o różnych warunkach", jakie Ukraina ma spełnić, zanim dojdzie do podpisania umowy stowarzyszeniowej. Dotyczą one przede wszystkim rozwiązania problemów selektywnego wymiaru sprawiedliwości oraz zachowania międzynarodowych standardów wyborczych.
"Rada potwierdza swoje zobowiązanie do podpisania już parafowanej umowy stowarzyszeniowej i o utworzeniu pogłębionej strefy wolnego handlu, gdy tylko władze ukraińskie zademonstrują działania i rzeczywisty postęp we wspomnianych obszarach, możliwie do czasu szczytu PW w Wilnie w listopadzie 2013 r. Podpisaniu porozumienia mogłoby towarzyszyć rozpoczęcie tymczasowego stosowania części umowy" - brzmią wnioski.
Jak wyjaśnia dyplomata UE, to ostatnie zdanie oznacza, że UE jest świadoma, że ratyfikacja umowy przez parlamenty wszystkich państw członkowskich może zająć "nawet kilka lat", dlatego chciałaby, by wcześniej wdrożyć niektóre jej zapisy dotyczące inwestycji handlowych, co będzie w interesie unijnego i ukraińskiego biznesu.
UE odkładała jak dotąd podpisanie umowy ze względu na pogorszenie się na Ukrainie sytuacji w zakresie przestrzegania prawa, w tym politycznie umotywowane - w ocenie Brukseli - skazanie w ubiegłym roku członków byłego rządu, w tym byłej premier i liderki opozycji Julii Tymoszenko na siedem lat więzienia.
We wnioskach nazwisko Tymoszenko wprawdzie nie pada, ale szefowie dyplomacji "27" podkreślili, że Kijów musi "zająć się przypadkami wyroków o charakterze politycznym bez dalszej zwłoki". Nie mówi się wprost, że wypuszczenie Tymoszenko jest niezbędnym warunkiem, ale dyplomata powtórzył, że zdaniem UE jej proces nie był przejrzysty, więc nie powinna pozostawać w więzieniu. 
Ukraina ma też zreformować system wymiaru sprawiedliwości. By jej to ułatwić, UE i Kijów mają ustanowić "nieformalny dialog ws. reformy sądownictwa" - głosi dokument. Inny nieformalny dialog UE z Ukrainą ma dotyczyć "poprawy klimatu do prowadzenia biznesu", gdyż wiele unijnych firm skarży się na utrudniające im działanie warunki, np. dotyczące przetargów.
Ponadto UE oczekuje od Ukrainy zastosowania się do międzynarodowych standardów wyborczych, gdyż zgodnie z oceną misji OBWE wybory parlamentarne z 28 października na Ukrainie nie były pozbawione niedociągnięć, a w kilku obszarach można wręcz mówić o pogorszeniu standardów w porównaniu z poprzednimi latami.  
Ministrowie pochwalili we wnioskach misję byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i byłego szefa europarlamentu Pata Coxa, którzy obserwowali na Ukrainie proces Tymoszenko.
W deklaracji UE wezwała też Ukrainę do wycofania się ze środków protekcjonistycznych, jak wprowadzenie specjalnych opłat na importowane samochody, co jest sprzeczne ze zobowiązaniami Ukrainy w Światowej Organizacji Handlu.
Źródła UE przyznały, że około 160 mln euro "skumulowanych z ostatnich lat" unijnych funduszy z puli przewidzianej dla Ukrainy w ramach różnych programów zostało zamrożonych ze względu na opóźnienia w reformach. 
Dyplomata potwierdził też, że na początku 2013 roku odbędzie się regularny szczyt UE-Ukraina. 
UE dotąd nie wyznaczała daty kolejnego szczytu UE-Ukraina. Szczyty takie od 15 lat organizowano co roku na przemian na Ukrainie i w UE; ostatni odbył się w grudniu 2011 roku w Kijowie. W tym roku organizatorem szczytu powinna być UE, więc to Bruksela powinna wyznaczyć jego datę. Jednak w tym roku szczyt się nie odbędzie.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

UE chce w podpisać stowarzyszenie z Kijowem
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.