UE i Armenia - negocjacje nad umową o współpracy
Po fiasku umowy stowarzyszeniowej w 2013 r. UE i Armenia rozpoczęły w poniedziałek negocjacje nad nowym porozumieniem, które będzie podstawą do ich współpracy - poinformowali szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini i szef MSZ Armenii Edward Nalbandian.
- UE i Armenia otworzyły negocjacje nad ramowym porozumieniem o pogłębieniu naszych relacji - powiedziała Mogherini w poniedziałek w Brukseli. - Odwracamy kartę po okresie niepewności, który trwał od 2013 r.
Mogherini podkreśliła, że podstawą do rozmów będzie projekt umowy stowarzyszeniowej, który Armenia miała parafować jesienią 2013 r. na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, ale wycofała się na trzy miesiące przed tą datą.
- Praca negocjatorów nie zostanie utracona. Nie zaczynamy od zera - przekonywała szefowa dyplomacji UE.
Według niej bazą dla nowego porozumienia będą "wspólne wartości, poszanowanie dla demokracji i praw człowieka". Umowa ma dotyczyć współpracy politycznej, gospodarczej i konkretnych sektorów, jak energia, transport, ochrona środowiska, handel i inwestycje.
- Porozumienie uwzględni zobowiązania wynikające z przystąpienia Armenii do Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej - oświadczyła Mogherini. Nalbandian zapewnił, że "Armenia ma bliskie więzi z UE i jest zdecydowana dalej rozwijać kompleksową współpracę z Unią we wszystkich obszarach, w których obie strony mają wspólne interesy". Przekonywał, że armeński naród jest ze swą tradycją, kulturą, celami, nadziejami "częścią europejskiej cywilizacji".
Armenia jest jednym z krajów objętych unijnym programem Partnerstwa Wschodniego. Na początku września 2013 r. niespodziewanie ogłosiła, że zamierza przystąpić do powstającej wówczas z inspiracji Rosji Unii Celnej i zaangażować się w proces tworzenia Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej. Oznaczało to rezygnację z zawarcia gotowej już wówczas umowy stowarzyszeniowej z UE, obejmującej umowę o wolnym handlu.
Zdaniem komentatorów decyzja ta była wynikiem bardzo silnej presji Rosji i związanych z tym obaw o bezpieczeństwo Armenii. Rosyjskie wojska stacjonują w bazie wojskowej Giumri w Armenii, pozostającej w konflikcie o Górski Karabach z Azerbejdżanem.
Skomentuj artykuł