Ukraina: Kolejna próba mydlenia oczu
Przywódcy separatystów ze wschodniej Ukrainy poinformowali w czwartek, że są gotowi wydać rozkaz o przerwaniu ognia w piątek, jeśli przedstawiciele Kijowa podpiszą w Mińsku na spotkaniu grupy kontaktowej plan politycznego uregulowania konfliktu.
Premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Ołeksandr Zacharczenko oraz szef władz samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej Igor Płotnicki w swych oświadczeniach podkreślili, że separatyści "są gotowi (...) o godz. 15 (czasu moskiewskiego, godz. 13 czasu polskiego) wydać rozkaz przerwania ognia, jeśli uda się osiągnąć porozumienie i reprezentanci Ukrainy podpiszą plan politycznego uregulowania konfliktu".
Zacharczenko i Płotnicki podali ponadto, że w piątek w Mińsku przekażą grupie kontaktowej swoje szczegółowe propozycje dotyczące zawieszenia broni, w tym opis gwarancji przestrzegania rozejmu przez strony konfliktu.
Wcześniej w czwartek prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zapowiedział na marginesie szczytu NATO w Newport, że w piątek o godz. 13 czasu polskiego ogłosi "obustronne zawieszenie broni" w walkach z separatystami, również uzależniając to od spotkania grupy kontaktowej.
Ukraiński prezydent powiedział, że na piątkowym posiedzeniu grupy kontaktowej powinien zostać podpisany dokument, przewidujący "etapowość realizacji planu pokojowego na Ukrainie".
W środę prezydent Rosji Władimir Putin przedstawił siedmiopunktowy plan rozładowania napięć na Ukrainie i nie wykluczał, że ostateczne porozumienie w sprawie politycznego uregulowania konfliktu może zostać osiągnięte w najbliższy piątek na spotkaniu grupy kontaktowej. Ukraiński premier Arsenij Jaceniuk uznał, że przedstawiony przez Putina plan to "kolejna próba mydlenia oczu".
Skomentuj artykuł