Von der Leyen: wszystko stało się transakcyjne, a żelazne zobowiązania są kwestionowane

fot. PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS

To, co się zmieniło, to nowe poczucie pilności - powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podsumowując w niedzielę pierwsze 100 dni swojej nowej KE. Suwerenność, ale także żelazne zobowiązania są kwestionowane, wszystko stało się transakcyjne - mówiła.

To, co zmieniło się w ciągu tych 100 dni, to nowe poczucie pilności, ponieważ coś fundamentalnego uległo zmianie. Nasze europejskie wartości, demokracja, wolność, rządy prawa są zagrożone" - powiedziała.

DEON.PL POLECA

 

 

"Widzimy, że suwerenność, ale także żelazne zobowiązania są kwestionowane. Wszystko stało się transakcyjne. Tak więc tempo zmian przyspieszyło, a działania, które są potrzebne, muszą być odważne i zdecydowane" - mówiła.

Jak dodała, z tego powodu ten tydzień przyniósł pełne poparcie dla jej planu zmobilizowania 800 mld euro na potrzeby dozbrajania Europy. Von der Leyen uznała, że będzie to fundamentem unii obronnej.

"Idea, która za tym stoi, jest taka, że musimy uwolnić cały potencjał w obliczu konkretnych zagrożeń. A jeśli możemy połączyć siły z innymi podobnie myślącymi krajami, takimi jak Wielka Brytania, Norwegia czy Kanada, potencjał jest jeszcze większy. Ważne jest, aby podkreślić, że siła gospodarcza i europejski plan zbrojeniowy to dwie strony tej samej monety" - zaznaczyła przewodnicząca KE. (PAP)

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Von der Leyen: wszystko stało się transakcyjne, a żelazne zobowiązania są kwestionowane
Komentarze (3)
OS
~Ola S.
10 marca 2025, 08:37
Ameryka wybrała prezydenta, który jest transakcyjny, a żadne wartości dla niego nie istnieją, tylko kasa.
TM
~Tomasz Mortensen
11 marca 2025, 10:20
Całe szczęście, że w UE wartości są najważniejsze. Jakie? No cóż, to zależy od aktualnej koniunktury. Na przykład teraz najważniejsze jest żeby odciąć od prądu konserwatywnych. Potem przyjdzie czas na liberalnych. Zostanie tylko komunizm.
NK
~Nie Katolik
11 marca 2025, 18:04
Proszę raczej wysilić się na porównanie do nauk Ewangelii. Trump reprezentuje tę frakcję która chce nieść "światło Chrystusa". Niewierzący też znają nauki Jezusa i rozumują, że za tym wszystkim nie stoi Ewangelia. Normalny człowiek by się zapadł ze wstydu.