W Kazachstanie manewry "rosyjskiego NATO"
Prezydenci pięciu państw poradzieckich obserwowali w piątek w Kazachstanie pierwsze wielkie manewry sił szybkiego reagowania Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. ODKB), nazywanej niekiedy "rosyjskim NATO".
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew wraz z szefami państw Kazachstanu, Armenii, Tadżykistanu i Kirgistanu oglądał przez lornetkę manewry w bazie wojskowej w Matybułaku, na południowym zachodzie Kazachstanu.
Przywódcy Białorusi i Uzbekistanu - państw, które także należą do ODKB, byli nieobecni, gdyż w czerwcu odmówili podpisania dokumentu tworzącego wspólne siły szybkiego reagowania. Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka oświadczył jednak na początku października, że już ukończył procedurę podpisywania dokumentów dotyczących ODKB.
W manewrach bierze udział ponad 7 tysięcy żołnierzy. Mają one na celu m.in. przygotowanie sił ODKB do reakcji na działania rebeliantów w krajach należących do organizacji.
Do zadań sił szybkiego reagowania, oprócz odpierania agresji z zewnątrz, należeć ma prowadzanie operacji specjalnych w walce z międzynarodowym terroryzmem, ekstremizmem, transgraniczną przestępczością zorganizowaną i przemytem narkotyków, a także udział w usuwaniu skutków klęsk żywiołowych i katastrof.
Skomentuj artykuł