W Madrycie Hiszpania oddaje hołd ofiarom

(fot. PAP/EPA/Paco Campos POOL)
PAP / mh

W 10. rocznicę zamachów terrorystycznych w podmiejskich pociągach w Madrycie w Hiszpanii oddano we wtorek hołd ofiarom tych ataków. W nabożeństwie żałobnym w stołecznej katedrze wzięło udział ok. 1000 osób, w tym przedstawiciele rodziny królewskiej i rządu.

11 marca 2004 r. w porannych godzinach szczytu dziesięć bomb eksplodowało w czterech podmiejskich pociągach w Madrycie i na jego przedmieściach. Umieszczone w plecakach ładunki wybuchowe zostały zdalnie zdetonowane przez islamskich terrorystów. Zginęło 191 osób, w tym czworo Polaków, a prawie 1800 osób zostało rannych. Był to najkrwawszy zamach w Europie - przypomina agencja EFE.
W katedrze Almudena w centrum stolicy król Juan Carlos i królowa Sofia powitali przedstawicieli stowarzyszeń, które zrzeszają ofiary terroryzmu. W nabożeństwie wziął też udział premier Mariano Rajoy. Obecni byli ratownicy, strażacy i policjanci, przedstawiciele innych religii, w tym muzułmanie, prawosławni i buddyści, a także ambasadorowie krajów, których obywatele zginęli w atakach.
Mszę odprawił arcybiskup Madrytu kardynał Antonio Maria Rouco Varela. "Musimy zawsze być gotowi na wybaczanie, choć jest to skuteczne tylko wtedy, gdy istnieje szczera skrucha za popełnione zbrodnie" - powiedział.
Ataki sprzed dziesięciu lat podzieliły hiszpańskie społeczeństwo i nadal są przedmiotem debat. Dowodem na to jest fakt, że po mszy dwa stowarzyszenia zrzeszające ofiary terroryzmu i ich rodziny zorganizowały oddzielne obchody - pisze EFE.
Niektórzy zebrali się przed pomnikiem upamiętniającym ofiary, który znajduje się w pobliżu dworca Atocha. To właśnie w kierunku tej stacji jechały zaatakowane pociągi.
Inni oddali hołd zmarłym w parku Retiro, na obszarze zwanym Las Pamięci. Posadzono tam 191 drzew, które symbolizują 191 ofiar zamachów.
"Moje życie, tak jak życie wszystkich ofiar terroryzmu, zatrzymało się w dniu zamachu" - powiedziała łamiącym się głosem Angeles Pedraza, która jest szefową Stowarzyszenia Ofiar Terroryzmu (AVT). "O tej przeklętej godzinie 7.39 terroryzm w najokrutniejszy sposób odebrał mi córkę i od tego czasu każdy dzień jest silniejszym ciosem" - dodała Pedraza podczas uroczystości w parku, w której uczestniczyły setki osób. Po odczytaniu nazwisk zabitych wypuszczono 191 białych balonów.
Trzy tygodnie po zamachach, 3 kwietnia 2004 r., siedmiu mężczyzn uznawanych za głównych sprawców zamachów wysadziło się w powietrze w mieszkaniu na przedmieściach Madrytu. Zdetonowali materiały wybuchowe, zauważywszy, że są otoczeni przez policję.
Wyrok w sprawie zamachów zapadł pod koniec 2007 roku. Za winnych uznano 21 oskarżonych. 14 skazanych za udział w atakach nadal przebywa w więzieniach. Dwie z tych osób skazano na ponad 42 tys. lat za kratkami, choć hiszpańskie prawo ogranicza czas spędzony w więzieniu do 40 lat.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W Madrycie Hiszpania oddaje hołd ofiarom
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.