"Washington Post" krytykuje Baracka Obamę
Dziennik "Washington Post" skrytykował Baracka Obamę za to, że w przemówieniu, w którym ogłosił zakończenie bojowej misji USA w Iraku, potwierdził ścisły terminarz wycofania wojsk z tego kraju, a także z Afganistanu. "WP" dostrzega w tym brak determinacji.
W połączeniu z oświadczeniami prezydenta, że należy się teraz skupić na naprawie gospodarki, stworzyło to wrażenie, że jest on gotów wycofać wojska z Iraku i Afganistanu niezależnie od tego, jaka będzie sytuacja w tych krajach - napisano w czwartkowym komentarzu redakcyjnym "WP".
"Oczywiście to prawda, że USA nie mogą być przywódcą na świecie, jeżeli nie utrzymają silnej gospodarki w kraju. Jednak prezydent przewodzący krajowi, który prowadzi wojnę, nie może sobie pozwolić na luksus decydowania, że krajowa część tego równania jest teraz jego +najpilniejszym zadaniem+" (jak to powiedział Obama w przemówieniu - PAP) - uważa "Washington Post".
Zdaniem gazety, przesłanie Obamy było niejasne, gdyż sugerowało, że nie ma on mocnego przekonania do konieczności zwycięstwa w Iraku i Afganistanie.
Prezydent powiedział, że wszystkie wojska zostaną wycofane z Iraku do końca 2011 r., a w sierpniu tego samego roku rozpocznie się wycofywanie wojsk z Afganistanu. - Niekończąca się wojna nie służy naszym interesom, ani interesom narodu afgańskiego - podkreślił.
Tymczasem "WP" przypomina, że Obama znacznie zwiększył liczbę żołnierzy w Afganistanie, gdyż - jak sam argumentował - porażka w tym kraju, tzn. oddanie go w ręce talibów, byłaby bardzo groźna dla bezpieczeństwa USA. Podkreślał też potrzebę pozostawienia w Iraku silnego rządu, odpornego na islamski ekstremizm i nie będącego satelitą Iranu.
"Skoro leży to w amerykańskim interesie, dlaczego prezydent zdaje się wykluczać możliwość pewnej kontynuacji militarnej roli USA w Iraku, jeżeli wybrany rząd iracki uzna to za konieczne dla swojego przetrwania?" - pyta "WP".
Obama we wtorkowym wystąpieniu nie wspomniał o takiej możliwości. Jednak przedstawiciele Pentagonu mówili ostatnio, że wojska amerykańskie w Iraku mogą pozostać tam dłużej, jeżeli poprosi o to rząd w Bagdadzie.
Terminarz wycofywania wojsk z Iraku wynika z porozumienia między USA a rządem irackim. Eksperci zwracają jednak uwagę, że można renegocjować to porozumienie.
Skomentuj artykuł