Włochy: 100 tysięcy osób na pokojowym marszu

"Przezwyciężyć obojętność" - pod takim hasłem odbył się w niedzielę we Włoszech z udziałem 100 tysięcy osób, jak podają organizatorzy, pokojowy marsz na trasie Perugia-Asyż. Uczestniczyły w nim delegacje 500 miast i miejscowości oraz uczniowie ze 118 szkół.

Marsze włoskich ruchów pacyfistycznych na tej 25-kilometrowej trasie odbywają się od 1961 roku.

Na jednym z największych transparentów niesionych na czele pochodu widniał napis: "Witaj, cudzoziemcze". Jak podkreślili organizatorzy, hasło to oddało sens tegorocznej inicjatywy na rzecz pokoju i braterstwa.

- Pokój to również solidarność w obliczu tragedii innych narodów, pokój to przyjmowanie ludzi, którzy uciekają - stwierdził Flavio Lotti, koordynator marszu, w którym udział wzięli także migranci i uchodźcy.

Papież Franciszek w przesłaniu do uczestników pokojowego marszu podkreślił: "Wojna niszczy zawsze, a z nią traci się wszystko". Przypomniał o "straszliwych cierpieniach" ludzi z terenów konfliktów.

Prezydent Włoch Sergio Mattarella napisał zaś: "Zatrzymanie wojen nie tylko jest możliwe, ale jest to obowiązek wspólnoty międzynarodowej".

- Nie można pogodzić się z masakrami i przemocą w Aleppo w Syrii - dodał.