Salvini oświadczył na portalu społecznościowym: "Dwa następne statki organizacji pozarządowych pod banderą Holandii, «Lifeline» i «Seefuchs», przypłynęły na wody u wybrzeży Libii w oczekiwaniu na to, żeby zabrać ludzi porzuconych przez przemytników".
"Niech panowie ci wiedzą, że Włochy nie chcą być dłużej wspólnikiem biznesu nielegalnej imigracji, a zatem (oni) muszą szukać portów innych niż włoskie (...)" - podkreślił wicepremier i minister spraw wewnętrznych.
Stwierdził też: "Jako minister i jako ojciec postępuję dla dobra wszystkich".
W niedzielę władze włoskie nie przyjęły statku organizacji pozarządowej SOS Mediterranee "Aquarius" z 629 migrantami. Płynie on do portu w Walencji, bo Hiszpania zgodziła się na jego przyjęcie.
Skomentuj artykuł