Włochy: uchodźcy przybyli mostem humanitarnym
Do Rzymu przyleciało w poniedziałek kolejnych 75 syryjskich uchodźców, którzy przebywali dotąd w obozie w Libanie.
Ich przyjazd zorganizowano w ramach programu mostu humanitarnego, realizowanego przez Wspólnotę Świętego Idziego we współpracy z włoskim rządem.
Do Włoch przyleciało kilka rodzin z dziećmi. We wtorek następnym samolotem przybędzie kolejnych 60 uchodźców z Syrii.
Program sprowadzania syryjskich rodzin drogą powietrzną został zapoczątkowany w lutym tego roku. Do tej pory przybyło w ten sposób około 400 osób, które uciekły z Syrii do Libanu i tam przebywały w obozach dla uchodźców.
Dobroczynna rzymska Wspólnota Świętego Idziego, która wystąpiła z inicjatywą mostów humanitarnych, organizuje je we współpracy z rządem oraz federacją kościołów ewangelickich we Włoszech i kościołem waldensów. Na ten cel wspólnoty kościelne przeznaczają część otrzymanych odpisów od podatków.
Rzymska wspólnota i włoski rząd podkreślają, że taki sposób pomocy uciekinierom z terenów wojennych powinien być wzorem gościnności dla całej Europy.
Program przewiduje łączne przyjęcie 1000 uchodźców.
Po przyjeździe do Włoch trafiają oni do poszczególnych regionów kraju pod opiekę instytucji kościelnych i cywilnych, które są sygnatariuszami tego programu. Otrzymują dach nad głową, uczą się włoskiego, mają zapewnione godne warunki życia i wsparcie materialne.
W poniedziałek na rzymskim lotnisku Fiumicino przybyłych powitała m.in. grupa Syryjczyków, którzy wcześniej przylecieli do Włoch tą samą drogą.
Minister spraw zagranicznych Paolo Gentiloni, który także przywitał uchodźców, oświadczył na lotnisku, że "w kwestii migrantów Włochy wywiązują się ze swego zadania w cywilizowany sposób, ale naturalnie nie mogą tego robić sami". "To musi być bardzo jasny sygnał dla Europy" - podkreślił.
Mówiąc o idei mostu humanitarnego, szef włoskiej dyplomacji zauważył, że "możliwa jest inna migracja, która kładzie kres procederowi przemytu ludzi". "Należy działać, by przyjmować migrantów i nieść pomoc na morzu, ale nie można zachowywać się w sposób cywilizowany tylko w jednym kraju. Zatem uważam, że jeśli Europa nie wspiera we wszelki możliwy sposób zadania udzielania pomocy, zaprzecza samej sobie oraz swoim zasadom cywilizacji" - ocenił szef włoskiego MSZ.
Gentiloni zauważył, że uchodźcy syryjscy przylecieli do Rzymu w dniu, gdy do włoskich portów przybywa ponad 4 tysiące migrantów, uratowanych w ostatnich godzinach na Morzu Śródziemnym. Na łodziach i pontonach znaleziono też 18 ciał migrantów, którzy zmarli w czasie przeprawy.
Skomentuj artykuł