Włochy: związkowcy protestują przeciw handlowi w drugi dzień świąt
Trzy największe włoskie centrale związkowe protestują przeciwko otwarciu sklepów w drugi dzień świąt.
Związki zapowiedziały, że ich członkowie zatrudnieni w handlu nie przyjdą do pracy w trzech regionach kraju: w Lacjum, Toskanii i Emilii-Romanii.
Centrale związkowe CGIL, CISL i UIL domagają się, aby wybrany 4 marca parlament zajął się jak najszybciej zmianą ustawy liberalizującej handel w niedziele i święta.
Wyjaśniono jednocześnie, że w wielkanocny poniedziałek do pracy nie przyjdą sprzedawcy zatrudnieni zarówno w małych sklepach, jak i w centrach handlowych.
Według związków będzie to protest przeciwko "dzikiej" ich zdaniem liberalizacji handlu oraz w obronie "społecznej wartości świąt".
Podobny protest zapowiedziano na 25 kwietnia, czyli Święto Wyzwolenia i na 1 maja.
W ocenie central związkowych handel w dni świąteczne "nie przynosi nikomu korzyści i powiększa armię ludzi pracujących bez stałej umowy".
"Świąt się nie wyprzedaje" - takie hasło widnieje na ulotkach rozdawanych przed Wielkanocą w Lacjum, Toskanii i Emilii-Romanii. Podkreślono w nich, że "handel nie jest niezbędną usługą".
Centrale związkowe zapewniły też pracowników handlu, że nie stawiając się w pracy w dni świąteczne, nie narażają się na żadne kary ze strony pracodawców.
Skomentuj artykuł