Wojna na Krymie? (RELACJA NA ŻYWO)

(fot. EPA/Aleksiej Furman)
PAP / TVP Info / pz

Rada Federacji, wyższa izba rosyjskiego parlamentu, zezwoliła w sobotę na użycie Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy. O zgodę taką do izby zwrócił się prezydent FR Władimir Putin.

4 marca 2014 r.

20:19

DEON.PL POLECA

Rosja powiadomiła we wtorek wieczorem o pomyślnym wystrzeleniu międzykontynentalnej rakiety balistycznej "Topol"; pocisk ten może przenosić głowice jądrowe. O próbie poinformowało rosyjskie Ministerstwo Obrony.

19:18

Załodze okrętu "Sławutycz" marynarki wojennej Ukrainy udało się we wtorek na Krymie uniknąć zajęcia przez uzbrojonych ludzi - poinformowała służba prasowa Ministerstwa Obrony Ukrainy. "Uzbrojeni ludzie na holowniku podpłynęli do burty okrętu, ale załoga stawiła im siłowy opór. Podjęto próbę przerzucenia (na pokład) grupy abordażowej, zatrzymania okrętu, broni i marynarzy" - podała służba prasowa.
Ministerstwo podkreśliło, że okręty Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej nadal blokują okręty marynarki wojennej Ukrainy na Krymie. "Wszystkie jednostki wojskowe i okręty sił zbrojnych Ukrainy stacjonujące na terytorium Autonomicznej Republiki Krymu wykonują rozkazy Ministerstwa Obrony i sztabu generalnego sił zbrojnych Ukrainy" - podkreślono w oświadczeniu.

18:05

Mimo apeli społeczności międzynarodowej Rosja nadal narusza suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy, łamiąc swoje zobowiązania międzynarodowe - powiedział we wtorek sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen po posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej.
Rada Północnoatlantycka spotkała się we wtorek, by już po raz drugi omówić sytuację na Ukrainie. Ambasadorowie państw NATO, na wniosek Polski, spotykali się w trybie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Jak mówił szef Sojuszu Północnoatlantyckiego, rozwój sytuacji na Ukrainie ma "skutki dla bezpieczeństwa i stabilności w regionie euroatlantyckim". "Zobowiązujemy się do kontynuowania, w ścisłej koordynacji i konsultacji, bieżącej oceny skutków tego kryzysu dla bezpieczeństwa Sojuszu" - podkreślił Rasmussen.

17:16

Rosyjscy żołnierze wdarli się na terytorium ukraińskiego pułku rakietowego pod Eupatorią na Krymie - powiedział członek dowództwa tej jednostki agencji Interfax-Ukraina. "Aby nie wpuścić na terytorium naszej jednostki uzbrojonych sił specjalnych, zablokowaliśmy dojazdy, ale około 150 rosyjskich żołnierzy przedarło się przez obronę i wdarło na terytorium naszej jednostki" - oświadczył. Jak dodał, żołnierze rosyjscy zażądali kluczy od zbrojowni, żeby zabrać broń, ale ukraińscy żołnierze odmówili. "Teraz około 20 żołnierzy służb specjalnych kontroluje wejścia do zbrojowni. Wszyscy pozostali wyjechali, nie ulegliśmy prowokacji" - powiedział.

17:07

Okręty rosyjskiej marynarki wojennej zablokowały Cieśninę Kerczeńską, która oddziela Krym od Rosji - podała we wtorek ukraińska straż graniczna. Służba ta twierdzi, że Rosjanie kontrolują krymską część tego wąskiego kanału. Według tego źródła po stronie rosyjskiej widać pojazdy opancerzone. "Cieśninę Kerczeńską blokują - od północy i od południa - dwa rosyjskie okręty" - powiedział wiceszef Ukraińskiej Straży Granicznej Pawło Szyszurin. Rosyjscy wojskowi nie potwierdzili tych doniesień. W przeddzień ukraińska straż graniczna informowała o zajęciu przez uzbrojonych osobników miejsca dyslokacji oddziału straży granicznej Ukrainy w Kerczu.

8.32

Na Krymie nie doszło do działań zbrojnych po upływie nad ranem we wtorek rosyjskiego ultimatum dla sił ukraińskich - relacjonuje agencja Associated Press. Według niej żadna ze stron nie podjęła działań. Dwa ukraińskie okręty wojenne pozostają we wtorek rano w sewastopolskim porcie - pisze AP.

Agencja Interfax-Ukraina poinformowała w poniedziałek wieczorem, powołując się na przedstawiciela ukraińskiego ministerstwa obrony, że dowódca rosyjskiej Floty Czarnomorskiej wiceadmirał Aleksandr Bitko miał wyznaczyć ukraińskim żołnierzom stacjonującym na Krymie termin na poddanie się do godz. 4 rano czasu polskiego. W przeciwnym razie siły rosyjskie zagroziły szturmem.

Przedstawiciele rosyjskiej floty zaprzeczyli potem, by takie ultimatum Ukraińcom postawiono.

Na Krymie jest obecnie, jak podaje AP, około 16 tys. rosyjskich żołnierzy. Kontrolują oni wszystkie posterunki graniczne, obiekty wojskowe oraz terminal promowy w Kerczu.

W sobotę Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji, na wniosek prezydenta Władimira Putina zezwoliła na użycie rosyjskich sił zbrojnych na terytorium Ukrainy.

3 marca 2014 r.

20:10

Minister obrony narodowej Ukrainy Ihor Teniuch powiedział w poniedziałek, że Rosja bezprawnie zwiększyła liczebność swoich wojsk na Ukrainie do około 16 tys.

17:01

Dowódca Floty Czarnomorskiej Rosji Aleksandr Bitko postawił ukraińskim żołnierzom ultimatum - powiedział agencji Interfax-Ukraina w poniedziałek przedstawiciel ukraińskiego resortu obrony. Ukraińskie MSZ nie wyklucza dalszych wtargnięć Rosji na terytorium Ukrainy.

15:23

Sztab floty wojennej Ukrainy w Sewastopolu został zablokowany przez rosyjskich żołnierzy po odmowie marynarzy przejścia na stronę władz Krymu - powiedziało agencji Interfax-Ukraina źródło w sztabie.

13:13

Rosyjskie myśliwce dwukrotnie naruszyły w nocy z niedzieli na poniedziałek ukraińską przestrzeń powietrzną nad Morzem Czarnym - poinformowało ukraińskie ministerstwo obrony, nie podając szczegółów.

Ukraińskie siły powietrzne poderwały samolot przechwytujący SU-27 i zapobiegły "prowokacyjnym akcjom" - podkreślił resort obrony.

11:20

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk oświadczył w poniedziałek na konferencji prasowej w Kijowie, że Ukraina nikomu nie odda Krymu.

"Krymu nikt nikomu nie odda. Rosja nie miała, nie ma i nie będzie miała żadnych podstaw do użycia siły przeciwko Ukraińcom i pokojowym mieszkańcom w celu wprowadzenia kontyngentu wojskowego" - powiedział.

11:17

Agencja Associated Press informuje w poniedziałek o zajęciu przez "prorosyjskie wojska" terminalu promowego w Kerczu, czyli po ukraińskiej stronie Cieśniny Kerczeńskiej, oddzielającej Rosję od Krymu.

W poniedziałek rano terminal obsługiwali żołnierze, którzy odmawiali zidentyfikowania się, ale mówili po rosyjsku, a ich pojazdy mają rosyjskie tablice rejestracyjne - pisze Associated Press. Zajęcie terminalu podsyciło obawy, że Moskwa planuje ściągnięcie w ten rejon więcej żołnierzy.

10:21

Do systematycznych ataków żołnierzy rosyjskich na ukraińskie jednostki straży granicznej na Krymie dochodziło w nocy z niedzieli na poniedziałek - poinformowała w poniedziałek Państwowa Straż Graniczna Ukrainy.

Według służby prasowej straży granicznej na kilka jednostek napadły liczące do 100 osób grupy rosyjskich żołnierzy, dysponujących specjalistycznym ekwipunkiem.

"W ciągu ostatniej doby sytuację ogólną charakteryzowały totalne napaści na pododdziały Państwowej Straży Granicznej kraju" - napisano w oświadczeniu służby prasowej.

Na przykład siły specjalne zaatakowały oddział straży granicznej w Kerczu. Wybito okna, wyważono drzwi, zniszczono sprzęt służący do nawiązywania łączności oraz miejsca pracy. Były także ataki na kerczeński i sewastopolski oddziały straży morskiej, gdzie w momencie napaści było niewielu żołnierzy. W niektórych miejscach napastnicy uniemożliwiają łączność komórkową.

"W tych skomplikowanych warunkach straż graniczna powstrzymuje napastników i nie dopuszcza ich do pomieszczeń, gdzie jest przechowywana broń" - zapewniono w oświadczeniu.

9:21

Brytyjski minister spraw zagranicznych William Hague oświadczył w poniedziałek, że Rosja przejęła operacyjną kontrolę nad ukraińskim Krymem. Podkreślił, że rosyjska interwencja na Ukrainie stworzyła bardzo napiętą i niebezpieczną sytuację.

8:38

Na przeprawie promowej Krym-Kaukaz w Cieśninie Kerczeńskiej, oddzielającej Rosję od Krymu, odbywa się koncentracja sprzętu wojskowego - poinformowała w poniedziałek ukraińska Państwowa Straż Graniczna.

Do koncentracji sprzętu dochodzi po stronie rosyjskiej Cieśniny Kerczeńskiej, naprzeciwko krymskiego miasta Kercz - zaznaczyła.

"Ponadto w dalszym ciągu odbywa się intensywne przemieszczanie okrętów rosyjskiej marynarki wojennej do basenu Morza Czarnego z i do portu w Sewastopolu" - podała straż graniczna.

02:32

Z powodu sytuacji na Ukrainie7 najwyżej uprzemysłowionych państw świata (grupa G7) zawiesiło przygotowania do szczytu z udziałem Rosji (G8), który miał się odbyć w czerwcu w Soczi - poinformował w niedzielę późnym wieczorem Biały Dom.

00:45

Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent USA Barack Obama zgodzili się w przeprowadzonej w niedzielę wieczorem rozmowie telefonicznej, że interwencja rosyjska na Krymie stanowi naruszenie prawa międzynarodowego - poinformował zastępca rzecznika rządu w Berlinie Georg Streiter

23:31

Sekretarz stanu USA John Kerry uda się we wtorek do Kijowa aby zademonstrować poparcie polityczne i ekonomiczne Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy, po opanowaniu przez wojska rosyjskie Krymu - poinformowała w niedzielę rzeczniczka Departamentu Stanu.

21:43

Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył w niedzielę, że jego kraj jest gotów rozwijać stosunki z bratnią Ukrainą, lecz nie z tymi, którzy doprowadzili do rozlewu krwi na Majdanie i przechwycili władzę. "Ukraina to nie ta grupa ludzi" - napisał Miedwiediew na Facebooku. Zaznaczył, że przejęli oni władzę nielegalnie i przepowiedział, że ich rządy zakończą się "nową rewolucją" i nowym rozlewem krwi. Miedwiediew oświadczył, że mimo iż autorytet Wiktora Janukowycza jest praktycznie zerowy, to w świetle prawa i konstytucji Ukrainy pozostaje on prawowitym prezydentem tego państwa. "Jeśli zawinił wobec Ukrainy, zainicjujcie procedurę impeachmentu i sądźcie go" - pisze Miedwiediew. "Wszystko poza tym to bezprawie" - dodał na Facebooku rosyjski premier.

21:29

Sekretarz stanu w rosyjskim MSZ Grigorij Karasin oświadczył, że nikt w Rosji nie chce wojny z Ukrainą. Pierwszy wiceminister spraw zagranicznych zapewniał o tym w niedzielę w programie telewizji Rossija-1.
Karasin powiedział, że władze rosyjskie są gotowe poprzeć wszystkie siły, które opowiadają się za umocnieniem stosunków Moskwy i Kijowa. Podkreślił, że Rosja nie kwestionuje suwerenności Ukrainy i pragnie, aby Ukraina była państwem sukcesu.
"Będziemy wszelkimi sposobami popierać wszystkie siły, które opowiadają się za umocnieniem naszych stosunków dwustronnych, tym bardziej, że od tych stosunków zależy stabilność w Europie" - oświadczył dyplomata. "Powinni to zrozumieć zachodni politycy, którzy obecnie lżą nas ostatnimi słowami" - dodał Karasin.

20:58

Pierwszy wicepremier Ukrainy Witalij Jarema poinformował w niedzielę, że rząd jego kraju rozważa możliwość zamknięcia granicy z Rosją. Powodem jest masowy przyjazd z Rosji autobusami osób, które biorą udział w prorosyjskich mityngach.
"Obecnie rozpatrywana jest kwestia zamknięcia granicy. Inna możliwość to wprowadzenie rygorystycznych warunków jej przekraczania" - oświadczył Jarema w telewizji 5. Kanał.
Gazeta internetowa "Ukrainska Prawda" wskazuje, że w sobotę doszło w Charkowie podczas demonstracji do bójki z udziałem aktywistów, którzy przyjechali z Rosji i natychmiast po tym wydarzeniu odjechali do tego kraju.

20:39

Prezydent Rosji Władimir Putin w rozmowie telefonicznej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel zwrócił w niedzielę uwagę na "niesłabnące zagrożenie ze strony ultranacjonalistycznych sił" dla obywateli Rosji na Ukrainie - poinformowały służby prasowe Kremla.
Jak podkreślił prezydent, zagrożone było życie i interesy rosyjskich obywateli oraz osób rosyjskojęzycznych.
W rozmowie z Merkel, która wyraziła zaniepokojenie wydarzeniami na Krymie i ogólnie na Ukrainie, Putin oświadczył, że kroki podjęte przez Rosję były "całkowicie adekwatne" w obliczu "nadzwyczajnej sytuacji" - poinformowano w komunikacie.
Zarówno niemiecka kanclerz, jak i rosyjski prezydent zgodzili się co do kontynuowania przez oba kraje konsultacji dwustronnych i wielostronnych "w celu normalizacji społeczno-politycznej sytuacji na Ukrainie" - głosi oświadczenie.

18:56

Minister obrony Ukrainy Ihor Teniuch odsunął od pełnienia obowiązków dowódcy ukraińskiej marynarki wojennej kontradmirała Denysa Berezowskiego, a w jego miejsce mianował kontradmirała Serhija Hajduka. W nagraniu zamieszczonym na YouTube Berezowski oświadczył, że złożył przysięgę na wierność "narodowi krymskiemu". Według służby prasowej resortu obrony Ukrainy Berezowskiego odsunięto "z powodu niezdolności do organizowania dowodzenia wojskami w ekstremalnych warunkach".

17:51

Ukraińskie ministerstwo obrony oświadczyło w niedzielę, że okręty marynarki wojennej Ukrainy, które stacjonują w Sewastopolu, wciąż się tam znajdują. Zdementowano tym samym doniesienia, jak to określono, "pewnych zagranicznych mediów".
Wcześniej informowano, że Ukraina wycofała jednostki straży przybrzeżnej z dwóch portów na Krymie i skierowała je w niedzielę do innych baz na Morzu Czarnym. Cytująca te doniesienia agencja Reuters wskazywała, że oznacza to, iż wojska rosyjskie finalizują przejęcie Półwyspu Krymskiego.
W swym oświadczeniu ukraiński resort obrony zaznaczył, że nieprawdziwe jest też doniesienie, jakoby większość ukraińskich wojskowych na Krymie przeszła na stronę władz autonomii. Ministerstwo obrony nazwało te doniesienia "prowokacją ze strony zagranicznych służb specjalnych w celu zdestabilizowania sytuacji w Autonomicznej Republice Krymu".
"Wszystkie okręty ukraińskiej marynarki wojennej, które znajdują się w głównej bazie w Sewastopolu, nie opuszczały tutejszej zatoki. Personel znajdujących się na terenie Krymu jednostek wojskowych ukraińskich sił lądowych jest zablokowany przez uzbrojonych ludzi, ale zachowuje spokój i próbuje nie dopuścić do rozlewu krwi" - powiadomiono w ministerstwie.
Siły rosyjskie blokują wiele miejsc na Krymie, w tym rakietowy dywizjon obrony powietrznej w Sewastopolu i bazę ukraińskiej brygady obrony wybrzeża w miejscowości Perewalne, 30 km na południe od Symferopola. Media informują, że rosyjscy wojskowi namawiają ukraińskich, by przeszli na stronę promoskiewskich władz Autonomicznej Republiki Krymu.
W sobotę Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji, na wniosek Putina zezwoliła na użycie rosyjskich sił zbrojnych na terytorium Ukrainy.

16:24

Ambasador Ukrainy przy ONZ Jurij Serhejew powiedział w niedzielę, że jego kraj przygotowuje się do obrony przeciwko Rosji, ale zwróci się do innych państw o pomoc, tylko jeśli Rosja rozszerzy swą działalność militarną.
"Pokażemy, że jesteśmy w stanie sami siebie obronić, jak to zdecydowano dziś w parlamencie, i przygotowujemy się do obrony" - oświadczył Serhejew w telewizji CNN.
"Jeśli jednak sytuacja będzie się zaostrzać w ten sposób, że rosyjskie wojska z każdą godziną będą zwiększać swą liczebność, naturalnie poprosimy o wsparcie militarne i każde inne" - zapowiedział.
Ambasador zaapelował do rosyjskiego prezydenta Władimira Putina o uszanowanie rozpoczynającego się w tym tygodniu Wielkiego Postu. "Jeśli demonstruje on swoje chrześcijańskie podejście, to raczej powinien się za nas modlić niż przygotowywać do zabijania nas" - dodał Serhejew.
Rada Najwyższa Ukrainy (parlament) zaapelowała w niedzielę do strony rosyjskiej o natychmiastowe wycofanie sił Floty Czarnomorskiej w miejsce ich dyslokacji. Zwróciła się także do prezydenta Putina, by nie dopuścił do wprowadzenia wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy na co zezwoliła dzień wcześniej Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji.

15:57

Amerykański sekretarz stanu John Kerry potępił w niedzielę "niewiarygodny akt agresji" Rosji wobec Ukrainy i zagroził "bardzo poważnymi konsekwencjami" ze strony USA i innych państw, w tym sankcjami w celu izolacji gospodarczej Rosji. Kerry wygłosił te ostrzeżenia w programie telewizji CBS.

15:37

Ukraina wycofała jednostki straży przybrzeżnej z dwóch portów na Krymie i skierowała je w niedzielę do innych baz na Morzu Czarnym - pisze agencja Reuters, wskazując, że oznacza to, iż wojska rosyjskie finalizują przejęcie półwyspu. W wydanym oświadczeniu straż przybrzeżna poinformowała, że jednostki z krymskich portów Kercz i Sewastopol zostały przemieszczone do Odessy i Mariupola. Sytuacja na granicach Ukrainy poza Krymem jest spokojna - napisano. Prezydent Rosji Władimir Putin oznajmił, jak pisze Reuters, że ma prawo do inwazji na Ukrainę w celu obrony tamtejszych Rosjan. Rosja ma w Sewastopolu główną bazę swojej Floty Czarnomorskiej.

14:46

36. brygada wojsk ochrony brzegowej w miejscowości Perewalne na Krymie nie wpuści obcych wojsk na terytorium swej bazy - oświadczył podpułkownik Wałerij Bojko, zastępca dowódcy jednostki, która otoczona jest w niedzielę przez żołnierzy rosyjskich. Rosjanie wezwali Ukraińców do złożenia broni i poinformowali, że znajdują się przed ukraińską bazą wojskową by zapewnić jej bezpieczeństwo. "Odmówiliśmy" - powiedział Bojko. "Ta baza jest własnością zbrojnych sił Ukrainy. Na jej terytorium znajduje się broń, amunicja i sprzęt wojskowy. Nie pozwolimy nikomu jej zająć" - zapewnił.

Podpułkownik wyraził nadzieję, że do walki między jego podkomendnymi a rosyjskimi żołnierzami nie dojdzie. Bojko relacjonował, że ukraiński sztab przeprowadził rozmowy z dowódcą Rosjan, którzy otaczają bazę. "Ustaliliśmy, że obie strony obniżają stopień gotowości bojowej" - powiedział. Chwilę później czołg, który stał za bramą ukraińskiej jednostki wycofał się. Ludzie, zebrani przed bramą z rosyjskimi flagami zaczęli skandować "Rosja!" i klaskać. Sytuacja wokół położonej koło Symferopola bazy jest spokojna. Rosyjscy żołnierze w mundurach polowych trzymają opuszczone karabiny. Ich twarze zakryte są maskami.

14:38

Około 1000 krymskich Tatarów oddziela batalion ukraińskiej piechoty morskiej w Kerczu od otaczających tę jednostkę oddziałów rosyjskich. Tatarzy podkreślają, że chcą w ten sposób wesprzeć ukraińskich żołnierzy - podała w niedzielę agencja Interfax-Ukraina. Informacje potwierdziło ukraińskie ministerstwo obrony, które podkreśla, że stacjonujący na Krymie batalion piechoty morskiej jest otoczony przez rosyjskich żołnierzy.

Z relacji resortu wynika, że żywy łańcuch Tatarów próbuje nie dopuścić do konfrontacji. "Tatarzy próbują zapobiec prowokacjom i nielegalnym działaniom ze strony rosyjskich żołnierzy" - informuje ministerstwo obrony Ukrainy w wydanym oświadczeniu. Agencja Interfax-Ukraina poinformowała także, że rosyjscy żołnierze opanowali dywizjon rakietowy sił powietrznych Ukrainy w Sewastopolu.

14:18

Sytuacja na Krymie jest bardzo napięta, a żołnierze rosyjscy blokują miejsca stacjonowania garnizonów wojsk ukraińskich - oświadczył w niedzielę pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow. Dodał, że nie udało mu się porozmawiać z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. "W nocy dowództwo sił zbrojnych Rosji, a w szczególności dowódca północnokaukaskiego okręgu wojskowego postawił ukraińskim żołnierzom ultimatum, by złożyli broń i opuścili miejsca swojej dyslokacji do godz. 5 rano" (godz. 4 w Polsce) - oświadczył Turczynow.

Poinformował, że był zmuszony w nocy przeprowadzić rozmowę z dowództwem rosyjskim. Zaznaczył, że po upływie ultimatum nie doszło do szturmu na ukraińskie jednostki, ale sytuacja pozostaje bardzo napięta. "Bardzo nad tym ubolewam, ale nie udało mi się skontaktować z prezydentem Putinem, ani z premierem (Dmitrijem) Miedwiediewem, ale rozmawiałem z przewodniczącym Dumy Państwowej (Siergiejem) Naryszkinem" - oświadczył Turczynow. W sobotę Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji, na wniosek Putina zezwoliła na użycie Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy.

13:42

Rosyjscy żołnierze opanowali dywizjon rakietowy sił powietrznych Ukrainy w Sewastopolu - poinformowało w niedzielę agencję Interfax-Ukraina źródło w ukraińskich siłach zbrojnych. Jak podało źródło, rosyjscy żołnierze przyjechali ciężarówką Kamaz bez rejestracji i oświadczyli, że otrzymali rozkaz ochraniania ukraińskiej jednostki wojskowej, ale potem ją okrążyli i grożąc użyciem broni wdarli się na jej terytorium. Obecnie sprzęt wojskowy i broń w jednostce są pod kontrolą rosyjskich żołnierzy; żołnierze ukraińscy zostali rozbrojeni.

13:10

Działania Rosji na Ukrainie zagrażają bezpieczeństwu Europy, Rosja musi powstrzymać swoje działania militarne i groźby - oświadczył w niedzielę sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen przed rozpoczęciem posiedzenia Rady Północnoatlantyckiej. "Zwołałem posiedzenie Rady Północnoatlantyckiej z powodu działań militarnych Rosji na Ukrainie i gróźb prezydenta Władimira Putina przeciwko temu suwerennemu narodowi" - mówił Rasmussen. Jak ocenił, to co Rosja robi na Ukrainie, "narusza zasady Karty Narodów Zjednoczonych oraz grozi pokojowi i bezpieczeństwu Europy". "Rosja musi powstrzymać swoje działania militarne i groźby" - oświadczył.

Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji, zezwoliła w sobotę na użycie Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy, o co wystąpił Władimir Putin. Rada Najwyższa Ukrainy zaapelowała w niedzielę do strony rosyjskiej o natychmiastowe wycofanie żołnierzy Floty Czarnomorskiej, stacjonującej na Krymie, w miejsce ich dyslokacji. Zwróciła się także do prezydenta Rosji, by nie dopuścił do wprowadzenia wojsk rosyjskich na Ukrainę.

W niedzielę po południu odbędzie się ponadto spotkanie funkcjonującej przy głównej kwaterze Sojuszu komisji NATO-Ukraina.

12:26

Premier ukraińskiego rządu Arsenij Jaceniku powiedział w niedzielę, że Rosja nie miała i nie ma usprawiedliwienia dla ewentualnej agresji na Ukrainę. Zapewnił jednocześnie, że Autonomiczna Republika Krymu pozostanie częścią Ukrainy. Podkreślił, że autonomiczna republika jest częścią Ukrainy i nie będzie należeć do Rosji. Jednocześnie oskarżył Rosję o przeprowadzanie licznych prowokacji na Krymie.

"W ciągu ostatnich dni przeprowadzono szereg prowokacji, które mają doprowadzić do zalegalizowania wojskowej obecności Rosji na Krymie" - powiedział Jaceniuk na konferencji prasowej.

12:13

Rada Najwyższa Ukrainy zaapelowała w niedzielę do strony rosyjskiej, aby natychmiast wycofała żołnierzy Floty Czarnomorskiej w miejsce ich dyslokacji. Zwróciła się także do prezydenta Rosji by nie dopuścił, aby rosyjskie wojsko weszło na Ukrainę. "Rada Najwyższa informuje o żądaniu konsekwentnego wypełnienia podstawowych porozumień o przebywaniu Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy, a więc: natychmiastowego wycofania wojsk w miejsca ich stałej dyslokacji. Jakiekolwiek przemieszczanie żołnierzy, sprzętu i uzbrojenia powinno się odbywać wyłącznie po uzgodnieniu z odpowiednimi organami Ukrainy" - oświadczyła Rada.

10:52

Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy poleciła w niedzielę szefowi sztabu generalnego i dowódcom innych formacji wojskowych niezwłocznie postawić siły zbrojne Ukrainy w stan gotowości bojowej - oświadczył w niedzielę szef Rady Andrij Parubij.
W Kijowie trwa za zamkniętymi drzwiami nadzwyczajne posiedzenie Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy. Rada Najwyższa debatuje na temat sytuacji na Krymie.

10:15

Rada Północnoatlantycka jest najwyższym organem decyzyjnym NATO, w skład której wchodzą przedstawiciele wszystkich państw członkowskich, a jej obradom przewodniczy sekretarz generalny. Na jej forum przeprowadzane są m.in. konsultacje ds. bezpieczeństwa.
O zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady zwróciła się w sobotę Polska, o czym poinformował prezydent Bronisław Komorowski. Wieczorem sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen podał, że w związku z sytuacją na Ukrainie posiedzenie Rady Północnoatlantyckiej odbędzie się już w niedzielę w Brukseli.
W Radzie reprezentowane są wszystkie 28 państwa członkowskie NATO. W szczególnych przypadkach Rada Północnoatlantycka może obradować na szczeblu szefów państw i rządów. Co najmniej dwa razy do roku na jej forum spotykają się ministrowie spraw zagranicznych państw członkowskich. Natomiast raz w tygodniu dochodzi do rozmów na szczeblu stałych reprezentantów.
Rada Północnoatlantycka jest zwoływana na żądanie przewodniczącego lub dowolnego państwa członkowskiego.
Decyzje podejmuje się na zasadzie jednomyślności; wszystkie głosy są sobie równe. Rada prowadzi konsultacje w sprawach związanych z bezpieczeństwem państw należących do NATO oraz wyznacza dyrektywy dla władz wojskowych oraz obrony cywilnej. Ustala też charakter działań militarnych państw członkowskich sojuszu.

9:33

Nadzwyczajne posiedzenie Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy, które rozpoczęło się w niedzielę, będzie się odbywać przy drzwiach zamkniętych - poinformował deputowany partii UDAR Waleryj Karpuncow.
Jak dodał, taką decyzję podjęto, gdyż na posiedzeniu będą rozpatrywane sprawy stanowiące "tajemnicę państwową".
Rada Najwyższa ma debatować na temat sytuacji na Krymie.
Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji, zezwoliła w sobotę na użycie sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy. O zgodę zwrócił się prezydent Władimir Putin, uzasadniając to potrzebą normalizacji sytuacji społeczno-politycznej w tym kraju.
W reakcji na rosyjskie kroki Ukraina zwróciła się w sobotę do Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i Sojuszu Północnoatlantyckiego o rozważenie wszelkich możliwych mechanizmów obrony jej integralności terytorialnej.
Niedziela, 2 marca, 8:58
Stacjonujący na Krymie batalion ukraińskiej piechoty morskiej został otoczony przez uzbrojonych mężczyzn i Kozaków, którzy domagają się od żołnierzy złożenia broni. W przeciwnym razie grożą atakiem - poinformował w niedzielę Interfax-Ukraina.
Napastnicy wyznaczyli ukraińskim żołnierzom, stacjonującym w pobliżu miasta Teodozja, czas na poddanie się do około godziny 9 (polskiego czasu). Z informacji agencji wynika, że o zajściu zostali powiadomieni dziennikarze znajdujący się na Krymie. Piechota morska apeluje do nich, aby przyjechali do bazy i zdali relacje ze zbrojnego ataku i pogwałcenia prawa, jakiego mają się dopuścić napastnicy.
W sobotę minister obrony Ukrainy Ihor Teniuch informował, że w Teodozji żołnierze ukraińskiej piechoty morskiej pojmali uzbrojonego rosyjskiego żołnierza, który próbował przeniknąć do jednostki wojskowej.
Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji, zezwoliła w sobotę na użycie sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy. O zgodę zwrócił się prezydent Władimir Putin, uzasadniając to potrzebą normalizacji sytuacji społeczno-politycznej w tym kraju.

21:41

Do jednej z zatok w Sewastopolu w sobotę wieczorem wpłynęły dwie jednostki Floty Bałtyckiej do zwalczania okrętów podwodnych - poinformowało agencję Interfax-Ukraina źródło z kręgów wojskowych.

"Do Sewastopola przypłynęły dwa wielkie okręty Floty Bałtyckiej, naruszając tym samym obowiązujące zasady przekraczania ukraińskiej granicy" - powiedział rozmówca agencji.

20:51

Minister obrony Ukrainy Ihor Teniuch oświadczył w sobotę, że armia ukraińska została postawiona w stan gotowości bojowej i jest w stanie wypełnić swój konstytucyjny obowiązek.

20:36

Pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow oświadczył w sobotę, że wydał rozkaz postawienia ukraińskich sił zbrojnych w stan gotowości bojowej, a Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy opracowała plan na wypadek rosyjskiej agresji.

Turczynow powiedział, że wzmocniono ochronę elektrowni atomowych, lotnisk, obiektów strategicznych i infrastruktury.

20:20

Amerykański minister obrony Chuck Hagel rozmawiał w sobotę z szefem resortu obrony Rosji Siergiejem Szojgu - poinformował anonimowy przedstawiciel władz USA. Dodał, że Stany Zjednoczone koncentrują się na dyplomatycznych rozwiązaniach kryzysu wokół Krymu.

Zapytany o doniesienia na temat postawienia w stan gotowości amerykańskich wojsk w związku z sytuacją na Krymie, cytowany przez agencję Reutera informator wskazał, że nie nastąpiły zmiany w dyslokacji amerykańskich sił zbrojnych, a władze USA koncentrują się na opcjach dyplomatycznych.

19:53

- Nikt w Kijowie nie potwierdził tego, że Julia Tymoszenko jedzie jutro do Moskwy. Jest atmosfera w Kijowie zwiastująca wojnę - mówił w TVP Info poseł Michał Szczerba (PO), który jest w kontakcie z deputowanymi Rady Najwyższej.

- Juro o godz. 10 dobędzie się nadzwyczajne posiedzenie Rady Najwyższej - mówił Szczerba.

- Władze rosyjskie chcą zdestabilizować sytuację na Ukrainie. Problem jest poważny, nowe władze mają bardzo trudną sytuację w kraju. Są nieustannie prowokowane. Premier autonomicznej Republiki Krymu, Aksjonowo, to człowiek Kremla, nie został wybrany zgodnie z prawem - powiedział Szczerba na antenie TVP Info.

19:08

Rada Najwyższa Ukrainy może rozważyć na nadzwyczajnym posiedzeniu w niedzielę wprowadzenie w kraju stanu wyjątkowego lub wojennego w związku z agresywnymi działaniami Rosji - oświadczył w sobotę wiceprzewodniczący ukraińskiego parlamentu Rusłan Koszułynski.

"To, co się teraz dzieje, to nie tylko aneksja, to ingerencja, to siły zbrojne" - powiedział Koszułynski, cytowany przez ukraińską agencję prasową UNIAN.

18:35

Sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow poinformował w sobotę, że Władimir Putin nie podjął jeszcze ani decyzji o wysłaniu wojsk na Ukrainę, ani o odwołaniu do Moskwy ambasadora Federacji Rosyjskiej w USA.

17:48

Rada Bezpieczeństwa ONZ ma przeprowadzić w sobotę za zamkniętymi drzwiami nowe konsultacje w sprawie sytuacji na Ukrainie, w tym na Krymie - poinformowali dyplomaci. Posiedzenie zwołano z inicjatywy Wielkiej Brytanii.

Powiedzenie 15 ambasadorów krajów członkowskich RB ONZ, drugie zwołane w trybie pilnym w ciągu dwóch dni, ma rozpocząć się w Nowym Jorku około godz. 14 czasu lokalnego (godz. 20 w Polsce).

17:31

"Rosja, Rosja!" oraz "Putin, Putin!" skandowali w sobotę mieszkańcy Symferopola na Krymie po wiadomości, że rosyjski prezydent Władimir Putin zwrócił się do wyższej izby parlamentu swego kraju o zgodę na użycie rosyjskich sił zbrojnych na terytorium Ukrainy.

Nad gmachami budynków państwowych w stolicy znajdującej się w składzie Ukrainy Autonomicznej Republiki Krymu wywieszono rosyjskie flagi, a z centrum miasta zniknęła ukraińska milicja.

16:58

W poniedziałek odbędzie się nadzwyczajna posiedzenie ministrów spraw zagranicznych państw UE w związku z sytuacją na Ukrainie - poinformowały w sobotę źródła dyplomatyczne w Brukseli.

16:57

Rada Federacji, wyższa izba rosyjskiego parlamentu, zwróciła się w sobotę do prezydenta Rosji Władimira Putina o odwołanie do Moskwy ambasadora Federacji Rosyjskiej w Stanach Zjednoczonych Siergieja Kislaka.

W ten izba zareagowała na wystąpienie prezydenta USA Baracka Obamy, który ostrzegł w piątek Rosję, że poniesie konsekwencje ewentualnej interwencji wojskowej na Ukrainie. Senatorowie uznali to za zniewagę dla narodu rosyjskiego.

16:54

Sekretarz stanu w rosyjskim MSZ Grigorij Karasin oświadczył w sobotę, że udzielenie przez Radę Federacji zgody na użycie rosyjskich wojsk na Ukrainie nie musi oznaczać, że nastąpi to w najbliższym czasie.

Karasin złożył taką deklarację w rozmowie z dziennikarzami.

16:35

Arleta Bojke TVP Info z Krymu, po decyzji Rady Federacji Rosyjskiej o użyciu siły na Ukrainie : - Z jednej strony nikt nie boi się rosyjskich wojsk, bo rosyjskojęzyczni mieszkańcy uważają je za gwarancję bezpieczeństwa. Coraz częściej jednak słyszę, że ludzie się boją wojny. Spotkałam ludzi, którzy uciekali stamtąd.
- Rosyjscy politycy od początku powtarzali, że jeśli Krym o to poprosi, to będzie zgoda na użycie siły - mówiła Bojke. Nie wiadomo, jak zachowają się ukraińskie siły zbrojne, które już teoretyczni nie podlegają pod Kijów. Już istnieją posterunki rosyjskie, jest Berkut, wojska - na wąskim przesmyku łączącym Krym z lądem.

16:33

Rada Federacji, wyższa izba rosyjskiego parlamentu, zezwoliła w sobotę na użycie Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy. O zgodę taką do izby zwrócił się prezydent FR Władimir Putin.

Wniosek poparło 90 członków Rady Federacji, czyli wszyscy, którzy zarejestrowali się na nadzwyczajnym posiedzeniu izby. Rada Federacji liczy 166 członków - po dwóch z każdego z 83 regionów FR.

Decyzja Rady Federacji weszła w życie z chwilą jej przegłosowania, tj. o 19.22 czasu moskiewskiego (16.22 czasu polskiego).

16:03

Komisja Obrony i Komisja Spraw Zagranicznych Rady Federacji, wyższej izby rosyjskiego parlamentu, poparły w sobotę wniosek prezydenta Władimira Putina w sprawie wydania zgody na użycie rosyjskich sił zbrojnych na terytorium Ukrainy.

W imieniu prezydium Rady Federacji wniosek prezydenta poparł wiceprzewodniczący izby Jurij Worobiow. Przedstawiając sytuację na Ukrainie podkreślił on, że "bojownicy z Majdanu byli szkoleni na Litwie i w Polsce; teraz chcą rozszerzyć swoje wpływy na wschodzie Ukrainy i Krymie".

MSZ Ukrainy: Rosja odmawia konsultacji w sprawie memorandum z Budapesztu

Rosja odmawia konsultacji ze stronami Memorandum Budapeszteńskiego, które są gwarantami bezpieczeństwa Ukrainy - oświadczył w sobotę ukraiński minister spraw zagranicznych Andrij Deszczyca.

"Jesteśmy bardzo zaniepokojeni dzisiejszymi informacjami, że Rosja odmówiła udziału w rozmowach w ramach Memorandum Budapeszteńskiego. Przesłaliśmy zaproszenie na takie rozmowy USA i Wielkiej Brytanii, które są gotowe do konsultacji, jednak Rosja odmówiła uczestniczenia w nich" - poinformował szef ukraińskiej dyplomacji. Memorandum podpisały w 1994 roku Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Rosja, które wspólnie zobowiązały się m.in. do respektowania suwerenności i granic Ukrainy i do powstrzymania się od wszelkich gróźb użycia siły przeciwko integralności terytorialnej i niepodległości politycznej tego państwa. Memorandum zostało podpisane w odpowiedzi na przekazanie przez Ukrainę strategicznej broni nuklearnej.

W piątek MSZ Federacji Rosyjskiej oświadczyło, że wydarzenia na Krymie to efekt wewnętrznych procesów politycznych na Ukrainie i w związku z tym nie ma zamiaru uczestniczyć w proponowanych przez władze w Kijowie dwustronnych konsultacjach w tej sprawie.

"Strona rosyjska ocenia wydarzenia rozgrywające się w Autonomicznej Republice Krymu jako skutek ostatnich wewnątrzpolitycznych procesów na Ukrainie i w tym kontekście nie widzi konieczności przeprowadzenia proponowanych przez stronę ukraińską pilnych konsultacji dwustronnych" - głosi oświadczenie, opublikowane na stronie internetowej MSZ Rosji. Była to odpowiedź na propozycję strony ukraińskiej, by przeprowadzić pilne dwustronne konsultacje zgodnie z rosyjsko-ukraińskim traktatem o przyjaźni i partnerstwie z 1997 roku.

MSZ Ukrainy poinformowało w piątek, że zwracało się z prośbą o zorganizowanie rozmowy telefonicznej na szczeblu premierów i ministerstw spraw zagranicznych, jednak nie uzyskało odpowiedzi na tę inicjatywę ze strony rosyjskiej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Wojna na Krymie? (RELACJA NA ŻYWO)
Komentarze (16)
K
Kris
19 marca 2014, 19:27
Jak zrozumieją że jedyna madra decyzja to wysłać wojska na Krym to rosja już dawno całą Ukraine wchłonie, ale jak oni wolą dać sankcje 21 osobą które smieją sie im w twarz to aż mi sie śmiać chce, A pozatym troche przykro mi sie patrzy poniewarz Ukraina została strfą bezatomową a bezpieczeństwo świadczyli im amerykanie i tu uwaga rosjanie śmiech na sali rozbrili ich a teraz ich okradają, Polska to niech lepiej nie wieży w nato unie europejską bo nik tu nawet nie przyjedzie , może na usa ale to przez wspieranie ich na wojnach ale sam do konca nie wieże , lepiej zacząć inwestowac w głowice atomowe ;) 
UN
Unia nie pomoże Ukrainie
4 marca 2014, 20:07
Unii Europejskiej zależy głównie na ułożeniu dobrych stosunków z Rosją. Nie zamierza naruszać status quo. Kaczyński naruszył, prowadząc jasno zdeklarowaną politykę środkowoeuropejską. Powiedzmy sobie szczerze, Unia nie mogła takiej polityki poprzeć. Racją bytu jest dla niej wspólne z Moskwą utrzymywanie kontroli nad Europą. Wystarczy przyjrzeć się, w jaki sposób Unia powstawała. Potrzebny był jej silny ZSRS po drugiej stronie. François Mitterrand powiedział kiedyś, że tylko taki układ pozwala kontrolować wszystko między Moskwą a Paryżem. To trwa do dzisiaj.    Państwo KGB, jakim stała się Rosja za Putina, cofnęło sprawę do czasów sowieckich. Zapewniam, że z dzisiejszą rosyjską władzą nie będziecie mieć nigdy dobrych stosunków. Nie można mieć dobrych stosunków z KGB, proszę mi wierzyć. Ich bronią jest kłamstwo. Każdą skłonność do kompromisu odbierają jako słabość, a nie gest dobrej woli. Wtedy zwiększają presję, żądają coraz więcej. Tak działa KGB, które znam bardzo dobrze. Jeśli dostrzegą twoją słabość, nie spoczną, dopóki nie zamienią cię w swojego agenta. Dla nich istnieją tylko wrogowie lub agenci. Wł.Bukowski
A
antymason
4 marca 2014, 07:24
Wymowne milczenie papieża ws. Ukrainy. JP2 był zatem jednak niewygodny? NALEZY ODCIĄĆ ROSJE OD KASY I TOWARÓW, TO WYSTARCZY.ZIMNA WOJNA ICH WYKŃCZY I TAK POWINNO SIE STAĆ. TYLKO TAKA KARA MOŻE IM POZWOILIC PRZEJRZEC NA OCZY. Dopuszczam  wobec sił Rosji  przemoc w samoobronie. To Ukraina jest  w prawie,a bandyta łamiącym umowy jest Putin i wyglada na to że dołączają USA i GB- gwaranci z paktu budapesztańskiego. Gdyby naprawdę  rosyjskojęzycznym cos groziło poważnego  to Zachód błyskawicznie wywarłby skuteczna presje na sałbej  Ukrainie, więc  łamanie prawa Pitina nie ma żadnych absolutnie  podstaw ani etycznych ani prawnych.  Ty doświadczony mówisz jezykiem ofiary diabła - Putina. Tu nie ma żadnej aneksji, tu był bunt zdradzonego narodu, bo Janukowycz okazał sie ruskim szpiegiem, który dopuścił do cynicznego mordu na swych pobratymcach. To postać okryta hańbą. Jezyk siły zastosowany przez niego i Putina to zło. Nie potrafią ucziwie rządzić bez mordowania ludzi, więc nie nadają się na przywódców.
D
doświadczony
3 marca 2014, 17:33
praktycznie nie mówi się o Azjii-Chinach,Korei amerykańskiej,Indiach,Pakistanie,Emiratach i alghajdzie.To terz mocarstwa atomowe dzikie,napastnicze, urobine slamem mafie które tam rządzą chętnie okradną Rosję i Ukrainę tak jak okradają Polskę tylko muszą "wyeliminować"Rosję.Ataki na Rosję są w ich interesie nie tylko Amereyki (zachodu).Rosja oczywiście to wie i dlatego z powodów bezpieczeństwa nie może pozwolić na zaanektowanie Ukrainy przez niejawną "oś zła"państw napastniczych.Dlatego Ukraińcy muszą pozwolić Rosjii powstrzymać zdrajców którzy bestialsko prowokacjami,nielegalnie przejmóją kontrolę nad Ukraincami.
D
dziadek
11 marca 2014, 22:35
jak ty nie ruski to kto.naucz sie pisac poza tym pamietasz co robi armia czerwona zapytaj babci ja wiem inni tez a ty taki doswiadczony ;
jazmig jazmig
3 marca 2014, 07:27
Ukraińców nikt nie musiał podburzać. Mają dosyć nędzy, złodziejstwa i przemocy. ... No to znowu im nie wyszło, bo rządzą nimi złodzieje i mafiosi. Jaceniuk jest sterowany przez Tymoszenko, łapowniczkę i złodziejkę, która ma również na sumieniu zabójstwa niewygodnych ludzi.
jazmig jazmig
3 marca 2014, 07:25
@bart ..."Zatruty owoc" ? Czyli Ukraina miała się potulnie zgodzić na dominację rosyjską w ich kraju? ... Majdan to nie Ukraina, lecz grupa ludzi, którzy nikogo nie reprezentują i nie wiadomo, kto ich opłaca i nimi rządzi. Na pewno wiele mają do powiedzenia nacjonaliści i oni są tam główną siłą. Wiele wskazuje na to, że kierowały tym wszystkim USA. W demokracji, aby uzyskać władzę, należy wygrać wybory, a nie zastraszać ludzi, strzelać do nich i do milicji, dewastować i okupować rządowe budynki. Gdy bandyci zdobywają władzę, to się to nigdy dobrze nie kończy.
X
xenia
3 marca 2014, 06:40
@jolka Tusk ma 174 cm, o niego ci chodzi? :P
J
jolka
2 marca 2014, 12:31
Strzeżcie się kurdupli.
MR
Maciej Roszkowski
2 marca 2014, 11:41
Ukraińców nikt nie musiał podburzać. Mają dosyć nędzy, złodziejstwa i przemocy. Kolejny raz od 300 lat Rosja pokazuja swą azjatycka mordę. Pożyteczni idioci wypowiadaja się  śmiało. A cały świat kiwa główkami ze zrozumieniem lub co najwyżej  ubolewaniem. Jak w barokowej farsie, gdzie chór śpiewał "Ach zróbmy coś, ach zróbmy coś". 
K
K3
2 marca 2014, 08:36
Mamy wyniki podburzania Ukrainy przez UE. Ciekawe jaki kraj jest odpowiedzialny za snajperów na Majdanie?
K
Krzysztof
2 marca 2014, 00:39
Tragiczne jest to, że "zabawa w wojnę" kilku "dużych chłopców", żeby zdobyć więcej "zabawek" może skończyć się przelewem krwi wielu niewinnych ludzi. Ludzi, którzy marzą tylko o tym, żeby spokojnie i szczęśliwie żyć... Mam nadzieję, że uda się zastopować tę sytuację nim będzie zbyt późno. Zainteresowanym tematem Ukrainy i UE polecam najnowsze rozmowy z politykami: http://wyborydoparlamentu.eu/tag/ukraina/
A
antyputin
1 marca 2014, 21:10
Jazmig postanowił zaserwować nam dzisiaj zatruty owoc putinowskiej propagandy. Jazmig, nie zapomnij wypić toastu za Putina.
B
bart
1 marca 2014, 17:08
Nieciekawie to wygląda, mam nadzieję, że wszyscy wytrzymają nerwowo i nie dojdzie do otwartej wojny lub rozpadu Ukrainy. Jest to zatruty owoc działania tych polityków, którzy podgrzewali nastroje na Majdanie. ..."Zatruty owoc" ? Czyli Ukraina miała się potulnie zgodzić na dominację rosyjską w ich kraju? Budzi podziw ich determinacja w obronie swej niezawisłości. Smutne,że  Unia Europejska i USA prawdopodobnie już dużo wcześniej postanowiły pozwolić Rosji na  powrót do jej dawnej strefy wpływów. Światem rządzi bowiem pieniądz i interes...
1 marca 2014, 17:06
Jest to zatruty owoc działania tych polityków, którzy podgrzewali nastroje na Majdanie. ... Częściowo tak. Moim jednak zdaniem jest to przede wszystkim wynik tego, że szukano pretekstu. Wiadomo, że Rosja chce Krymu. To nie jest ukrywane i ma nawet pewne uzasadnienia historyczne. A Majdan spowodował, że nastąpiła dyskusja na temat ogólnej sytuacji Ukrainy i zadawanie sobie pytań, czego kto oczekuje i czego się obawia. Sytuacja doskonała, by powolutku na paluszkach podsuwać różne metody wpływania na Krym. A to referendum, a to nieoznakowane i oznakowane wojska "żeby chronić". Z całym szacunkiem dla Rosjan jako społeczeństwa, polityka Rosji w regionie raczej nie jest nieczytelna. Najpierw była Gruzja, teraz Ukraina. 
jazmig jazmig
1 marca 2014, 16:43
Nieciekawie to wygląda, mam nadzieję, że wszyscy wytrzymają nerwowo i nie dojdzie do otwartej wojny lub rozpadu Ukrainy. Jest to zatruty owoc działania tych polityków, którzy podgrzewali nastroje na Majdanie.