Zamiast Abchazji Kreml stworzył sobie Somalię

(fot. Marc Veraart / flickr.com / CC BY-ND 2.0)
PAP / Jerzy Malczyk / ptsj

Kreml, który chciał utworzyć na wschodzie Ukrainy nową Abchazję lub Naddniestrze, otrzymał na ościennym terytorium łagodniejszy wariant Somalii - pisze w środę rosyjski dziennik "Wiedomosti".

Moskiewska gazeta formułuje tę ocenę komentując niedawne odejście z Kremla urzędników, którzy byli odpowiedzialni za kontakty z Doniecką Republiką Ludową (DRL) i Ługańską Republiką Ludową (ŁRL), proklamowanymi przez prorosyjskich separatystów w ukraińskim Donbasie. O dymisji kremlowskich urzędników "Wiedomosti" poinformowały w piątek, powołując się na źródła zbliżone do administracji prezydenta Federacji Rosyjskiej.

Dziennik podał wtedy, że chodzi o Borysa Rapaporta, który odpowiadał za polityczną część relacji z DRL i ŁRL, oraz Władimira Awdiejenkę, nadzorującego gospodarczą część stosunków z dwoma zbuntowanymi regionami Ukrainy. Obaj pracowali w Zarządzie ds. współpracy społeczno-gospodarczej z krajami WNP, Abchazją i Osetią Południową, podlegającym doradcy prezydenta FR Władisławowi Surkowowi.

"Wiedomosti" przekazały wówczas również, że wcześniej z kremlowskiej struktury odpowiedzialnej za relacje z samozwańczymi republikami w Donbasie odeszło pięciu lub sześciu urzędników niższej rangi.

W środowym komentarzu redakcyjnym ta opiniotwórcza gazeta wyraża pogląd, że dymisje na Kremlu odzwierciedlają jego niezadowolenie z sytuacji powstałej na południowym wschodzie Ukrainy. "Po przyłączeniu Krymu Moskwa najwyraźniej liczyła na utworzenie Noworosji - zjednoczenia południowych i wschodnich regionów Ukrainy ze znacznym odsetkiem ludności rosyjskojęzycznej" - pisze.

"Wiedomosti" wskazują, że "oddzielenie DRL i ŁRL od Ukrainy oraz zbudowanie przez nie własnych struktur państwowych miało być atrakcyjnym wzorcem dla pobliskich obwodów". "Zrealizować krymskiego scenariusza nie udało się przede wszystkim z powodu stanowisk miejscowych elit. W odróżnieniu od Krymu w Donbasie lokalni liderzy mieli nadzieję na uregulowanie stosunków z Kijowem" - dodają.

Dziennik zauważa, że "aby wcielić w życie plan +Noworosja+ kremlowscy kuratorzy stymulowali niepokoje z pomocą miejscowych lub przyjezdnych organizatorów, którzy stali się dowódcami powstańczych formacji". "Wojskową część zadania wykonali. Sukcesy w budowie struktur państwowych osiągnęli skromniejsze. W ciągu pół roku istnienia nieuznawane republiki nie stały się pełnowartościowymi protopaństwami" - podkreśla.

Przywołując opinię politologa Aleksieja Makarkina, "Wiedomosti" konstatują, że "aparat państwowy obu zbuntowanych republik jest słaby; władze funkcjonują tylko w takim zakresie, na jaki pozwalają dowódcy polowi".

Gazeta wskazuje również, że "wyrzeczenia miejscowej ludności są spowodowane nie tylko działaniami bojowymi, ale także dążeniem przywódców +republik+ do kontrolowania strumieni pieniężnych, biznesu i dystrybucji pomocy z Rosji". "Kreml, który chciał utworzyć nową Abchazję lub Naddniestrze, otrzymał na ościennym terytorium łagodniejszy wariant Somalii. Rozwój wydarzeń w Donbasie odstraszył wielu stronników autonomii południowo-wschodnich regionów" - oceniają "Wiedomosti".

Ich zdaniem "dymisje kuratorów Noworosji mogą oznaczać, że na ich miejsce przyjdą ludzie, którzy spróbują stworzyć w nieuznawanych republikach mniej lub bardziej pełnowartościowe państwo". "Wszelako ustanowienie kontroli nad dowódcami polowymi, często korzystającymi z poparcia rosyjskich służb specjalnych, będzie wyjątkowo trudne" - podkreśla dziennik.

Abchazja to jedna z dwóch - obok Osetii Południowej - zbuntowanych republik, które w 2008 roku przy poparciu Moskwy oderwały się od Gruzji. Natomiast Naddniestrze to separatystyczny obszar na terytorium Mołdawii, zamieszkały przez ludność rosyjskojęzyczną. Kiszyniów - również przy aktywnym udziale Rosji - utracił nad nim kontrolę w latach 90.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Zamiast Abchazji Kreml stworzył sobie Somalię
Komentarze (6)
jazmig jazmig
3 grudnia 2014, 14:53
Bzdury. Kreml od początku mówił, że nie chce ani inkorporować Donbasu, ani nowego państwa i sugerował kijowskim władzom autonomię dla tego regionu, w ramach Ukkrainy. Jeżeli ta gazeta tego nie wie, to niech nie wypowiada się na tematy, których nie zna.
G
gimzaj
3 grudnia 2014, 15:22
Niestety nie każda gazeta może pozwolić sobie na zatrudnienie "znawcę każdego tematu" jazmiga. Znowu udowadniasz, że jesteś ustami samego putina. 
G
gimzaj
3 grudnia 2014, 15:23
*"znawcy" :)
3 grudnia 2014, 15:34
A co mówił Kreml na początku w temacie Krymu? Chciał inkorporować, czy tak mu samo jakoś ta aneksja sama wyszła? Autonomia jak widać na przykładzie Krymu jest wystarczającym powodem, by zagarnąć terytorium różne od Ukrainy "właściwej". Czy tak właśnie chciał zrobić Kreml z Donbasem? Rękami Ukraińców przeprowadzić etap I (autonomia) a etap II (aneksja zwana w Rosji inkorporacją) w dalszej kolejności?
PP
Prezydent Putin
3 grudnia 2014, 15:41
To prawda, a poza tym, to przecież trudno żebym dyktował swoim wojskowym gdzie mają spędzać urlop czy wypoczywac na emeryturze. Rosja to wolny kraj i każdy ma prawo tak wypoczywać, jak mu się podoba. Jeśli na urlopie lubi sobie pojeździć czołgiem czy postrzelać z armaty, to czemu mu bronić.
A
Arcytroll
3 grudnia 2014, 22:51
jazmig nie kompromitu siebie i innych trolli aktywnych w internecie :P