Więcej mieszkań na sprzedaż, coraz mniej kupujących
Ceny mieszkań w Polsce nieprzerwanie rosną, a rynek nieruchomości przeżywa prawdziwy boom. Mimo inflacji Polacy nadal decydują się na zakup mieszkań, jednak zaczynają pojawiać się pierwsze oznaki spowolnienia. Rekordowa liczba ofert sprzedaży na portalach nieruchomościowych może zwiastować nadchodzące zmiany. Czy to oznacza koniec „wiecznie rosnącego rynku”?
Popyt nie nadąża za podażą
Rosnąca liczba ofert sprzedaży mieszkań, która przekracza 210 tysięcy na serwisach OLX i Otodom, wskazuje, że popyt nie nadąża za podażą. Wzrost ten stanowi znaczną różnicę w porównaniu do poprzedniego rekordu z 2022 roku, co może prowadzić do spadku cen. Takie zjawisko już obserwowane jest w innych krajach Europy, co rodzi pytania o przyszłość polskiego rynku nieruchomości.
Przyczyny wzrostu liczby ofert
Eksperci wskazują na kilka czynników wpływających na rosnącą liczbę ofert sprzedaży. Jednym z nich jest niepewność związana z programem kredytu zero procent, co mogło skłonić sprzedających do podjęcia decyzji o sprzedaży. Jak czytamy w Onecie zmiany demograficzne i migracyjne w Polsce mogą zmniejszać popyt na mieszkania, co ma swoje konsekwencje dla całego rynku.
Stabilność rynku a zmiany demograficzne
Mimo że Polska wyróżnia się na tle Europy wzrostem cen mieszkań, niskie bezrobocie oraz rosnące płace chronią rynek przed spadkami. Niemniej jednak nadchodzące zmiany demograficzne oraz wzrastająca liczba mieszkań w budowie mogą wpłynąć na stabilność cen.
Przewartościowanie rynku nieruchomości?
Podsumowując, polski rynek nieruchomości może być w obliczu przewartościowania. Wzrost liczby ofert sprzedaży mieszkań oraz spadający popyt mogą prowadzić do obniżenia cen, co byłoby zgodne z trendami widocznymi w innych krajach Europy.
Źródło: Onet.pl / jh
Skomentuj artykuł