Z kart historii: Kolebka futbolowego szaleństwa
147 lat - tyle już liczy sobie najstarszy narodowy związek piłkarski. Który? Odpowiedź wydaje się oczywista...
Choć prapoczątków tego szaleństwa - które w XX wieku opanowało świat, a zwie się futbolem - doszukuje się aż w starożytnych Chinach, to nie ulega wątpliwości, że kolebką współczesnej piłki nożnej jest Anglia. To tam już w średniowieczu ukuto termin "football" oznaczający wszelkiego rodzaju gry i zabawy rozgrywane pieszo, to na Wyspach powstał w 1855 roku pierwszy na świecie - do dziś istniejący - klub piłkarski Sheffielf Football Club, który w dwa lata później opublikował "Rules & regulations" czyli zasady gry w piłkę nożną.
Pojawianie się kolejnych zespołów i raczkująca rywalizacja wymagały stworzenia organizacji, której zadaniem byłoby koordynowanie kontaktów klubowych, a przede wszystkim - ustalenie powszechnie obowiązujących przepisów gry, bowiem wciąż jeszcze mecze rozgrywane były wedle zasad opartych o lokalne zwyczaje. Takim sposobem 26 października 1863 roku we Freemason’s Tavern przy Great Queen Street w Londynie powołano do życia The Football Association. Założycielami FA kluby The Crusaders, Crystal Palace, Nottingham Forest, Perceval House, No Names, Barnes, Blackheath Proprietory School oraz zespół ministerstwa wojny – War Office, a historycznym pierwszym prezesem został Artur Pember. Oficjalnie zabroniono używania rąk przez zawodników z pola, w ten sposób ostatecznie rozstając się z rugby, sportem wcześniej mocno z futbolem utożsamianym.
Z Anglii nowy sport rozprzestrzenił się po całym świecie, bardzo szybko zyskując popularność. Jednak Wyspy Brytyjskie długo pozostawały centrum piłkarskiego świata. Nie zmieniło tego utworzenie w 1904 roku FIFA, do której to organizacji Anglicy raz po raz wstępowali i wychodzili, uznając się - jako po pomysłodawcy dyscypliny - za jedynych godnych decydowania o wszystkim, co z futbolem związane. Dopiero po II wojnie światowej "wyspiarze" ostatecznie uznali prymat FIFA, choć poczucie dumy i wyższości towarzyszy im po dziś dzień. I nie zmienia tego nawet fakt, że Anglia zaledwie raz zdobyła tytuł mistrza świata.
Skomentuj artykuł