Zamieszki w Minneapolis po zastrzeleniu podejrzanego przez funkcjonariusza

(Fot. pl.depositphotos.com)
PAP/dm

W Minneapolis w czwartek wieczorem wybuchły zamieszki po tym, jak funkcjonariusz zastrzelił podejrzanego poszukiwanego w związku z nielegalnym posiadaniem broni palnej. Amerykańskie media podają, że uczestnicy rozruchów wybijali szyby i podpalili śmietnik.

Podejrzany nie wykonał zaleceń funkcjonariuszy grupy zadaniowej US Marshal Service, złożonej z przedstawicieli lokalnych organów ścigania, i wyciągnął broń podczas próby aresztowania - podała stacja FOX 9, powołując się na władze. Zginął na miejscu.

Według lokalnych mediów wśród funkcjonariuszy, którzy zastrzelili mężczyznę, nie było policjantów. Nie poinformowano, czy zabity to Afroamerykanin.

Jak podała agencja Reutera, wieść o incydencie rozeszła się szybko, przyciągając tłum protestujących.

DEON.PL POLECA

Lokalni dziennikarze informowali na Twitterze, że wybuchły zamieszki. Część demonstrantów pozostała na miejscu do późnej nocy i rozbijała witryny sklepów oraz podpaliła śmietnik. Splądrowane zostały co najmniej dwa sklepy.

Policja użyła gazu łzawiącego, aby rozproszyć protestujących. Kilka osób aresztowano.

W Minneapolis 25 maja 2020 roku 46-letni George Floyd został zabity przez policjanta Dereka Chauvina w trakcie aresztowania pod zarzutem użycia w sklepie fałszywego 20-dolarowego banknotu. Śmierć Floyda rozpętała falę demonstracji i oskarżeń wobec policji o przemoc. Zrodziła także debatę o rasizmie, ponieważ funkcjonariuszom zarzucano brutalne traktowanie i zabijanie podczas interwencji zwłaszcza Afroamerykanów.

W Minneapolis i wielu innych miastach USA na demonstracjach gromadziły się dziesiątki tysięcy ludzi. W wielu przypadkach protesty przeradzały się w nocne zamieszki ze strzelaninami, grabieżami i aktami wandalizmu.

PAP/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zamieszki w Minneapolis po zastrzeleniu podejrzanego przez funkcjonariusza
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.