- Bogacz nie rozpoznaje, kiedy przychodzi szczęście. Nie rozpoznaje takich wartości, które decydują o szczęściu człowieka. Nie widzi dwóch kluczy, które pozwalają zrozumieć szczęście człowieka - tłumaczy arcybiskup.
- Bogacz nie rozpoznaje, kiedy przychodzi szczęście. Nie rozpoznaje takich wartości, które decydują o szczęściu człowieka. Nie widzi dwóch kluczy, które pozwalają zrozumieć szczęście człowieka - tłumaczy arcybiskup.
- To jest bardzo wyraźne w postawie tych, o których mówi Jezus: modlą się jak obłudnicy, poszczą jak obłudnicy i dają jałmużnę jak obłudnicy. To co jest wspólne w tych postawach, to fakt, że nie ma w nich odniesienia do Boga - mówi metropolita łódzki.
- To jest bardzo wyraźne w postawie tych, o których mówi Jezus: modlą się jak obłudnicy, poszczą jak obłudnicy i dają jałmużnę jak obłudnicy. To co jest wspólne w tych postawach, to fakt, że nie ma w nich odniesienia do Boga - mówi metropolita łódzki.
"Jeśli Eucharystia nie jest mnie w stanie osądzić, to już nic nie będzie w stanie" - mówi abp Ryś o coniedzielnej Mszy świętej.
"Jeśli Eucharystia nie jest mnie w stanie osądzić, to już nic nie będzie w stanie" - mówi abp Ryś o coniedzielnej Mszy świętej.
"Nawrócenie w Jezusie Chrystusie owocuje we mnie nawróceniem ku odpuszczeniu grzechów" - mówi arcybiskup Grzegorz Ryś.
"Nawrócenie w Jezusie Chrystusie owocuje we mnie nawróceniem ku odpuszczeniu grzechów" - mówi arcybiskup Grzegorz Ryś.
"Sposób działania Boga i jego pokładanie nadziei idzie pod prąd tego, w czym my chcielibyśmy pokładać nadzieję" - mówi abp Grzegorz Ryś.
"Sposób działania Boga i jego pokładanie nadziei idzie pod prąd tego, w czym my chcielibyśmy pokładać nadzieję" - mówi abp Grzegorz Ryś.
"Dlatego, że jest ważny, to jesteś gotów ten dialog zaczynać ciągle od nowa, nawet z jakiegoś trudnego miejsca. Próbujesz szukać jeszcze innych sposobów rozmowy, jeszcze innych narzędzi przekazu" - mówi abp Grzegorz Ryś.
"Dlatego, że jest ważny, to jesteś gotów ten dialog zaczynać ciągle od nowa, nawet z jakiegoś trudnego miejsca. Próbujesz szukać jeszcze innych sposobów rozmowy, jeszcze innych narzędzi przekazu" - mówi abp Grzegorz Ryś.
"Chrześcijaństwo na tym polega. Nie tylko, że widzisz, ale widzisz inaczej. Widzisz nieraz odwrotnie w stosunku do tego, co widzi świat" - mówi abp Ryś.
"Chrześcijaństwo na tym polega. Nie tylko, że widzisz, ale widzisz inaczej. Widzisz nieraz odwrotnie w stosunku do tego, co widzi świat" - mówi abp Ryś.
"Ta relacja między każdym z nas, a Bogiem jest podstawową relacją, która tworzy Kościół. Bez tego nic nie ma" - powiedział abp Grzegorz Ryś na Jasnej Górze.
"Ta relacja między każdym z nas, a Bogiem jest podstawową relacją, która tworzy Kościół. Bez tego nic nie ma" - powiedział abp Grzegorz Ryś na Jasnej Górze.
"To są nasze konkretne sytuacje życiowe. Takie w których nam się wydaje, że Bóg milczy. Wołasz do Niego, krzyczysz za Nim - milczy. Ciebie to kosztuje, że do Niego wołasz, bo wyszedłeś właśnie ze swoich granic, a On milczy. Albo jeszcze gorzej, wydaje ci się, że jest twoim wrogiem" - mówi abp Ryś.
"To są nasze konkretne sytuacje życiowe. Takie w których nam się wydaje, że Bóg milczy. Wołasz do Niego, krzyczysz za Nim - milczy. Ciebie to kosztuje, że do Niego wołasz, bo wyszedłeś właśnie ze swoich granic, a On milczy. Albo jeszcze gorzej, wydaje ci się, że jest twoim wrogiem" - mówi abp Ryś.
"Ci, którzy pójdą za Jezusem zyskają nie tyle coś, co zyskają siebie, to, kim są. Nie, co mogą zdobyć, kupić, nabyć, ale kogo mogą zyskać - siebie" - mówi abp Grzegorz Ryś.
"Ci, którzy pójdą za Jezusem zyskają nie tyle coś, co zyskają siebie, to, kim są. Nie, co mogą zdobyć, kupić, nabyć, ale kogo mogą zyskać - siebie" - mówi abp Grzegorz Ryś.
"Jezus nas kocha nie dlatego, że jesteśmy pobożni, nie dlatego, że przestrzegamy przykazań. Kocha nas bo patrzy nam głęboko w serce. Patrzy ci w oczy" - mówi metropolita łódzki.
"Jezus nas kocha nie dlatego, że jesteśmy pobożni, nie dlatego, że przestrzegamy przykazań. Kocha nas bo patrzy nam głęboko w serce. Patrzy ci w oczy" - mówi metropolita łódzki.
To jest niesłychane nieszczęście człowieka, który chce w ten sposób rachować się z Bogiem. Mieć z Bogiem otwarty rachunek - mówi arcybiskup łódzki Grzegorz Ryś.
To jest niesłychane nieszczęście człowieka, który chce w ten sposób rachować się z Bogiem. Mieć z Bogiem otwarty rachunek - mówi arcybiskup łódzki Grzegorz Ryś.
"To, co jest w tym tekście najważniejsze, to to, co Jezus mówi wam na ucho" - mówi arcybiskup Ryś. Jak usłyszeć te słowa i dobrze je zrozumieć?
"To, co jest w tym tekście najważniejsze, to to, co Jezus mówi wam na ucho" - mówi arcybiskup Ryś. Jak usłyszeć te słowa i dobrze je zrozumieć?
"Patrzymy na Jezusa Króla, patrzymy na Maryję Królową i wiemy, jak w tym spotkaniu z nimi te wszystkie nasze głupie ambicje muszą umrzeć" - mówi arcybiskup Ryś.
"Patrzymy na Jezusa Króla, patrzymy na Maryję Królową i wiemy, jak w tym spotkaniu z nimi te wszystkie nasze głupie ambicje muszą umrzeć" - mówi arcybiskup Ryś.
"To odsłania nam prawdę nie tylko o Bogu, ale także o człowieku" - mówi łódzki metropolita.
"To odsłania nam prawdę nie tylko o Bogu, ale także o człowieku" - mówi łódzki metropolita.
"Zawsze przy lekturze tego tekstu towarzyszyło mi pytanie: kogo składali w ofierze Maryja i Józef? Jezusa? Czy to w ogóle możliwe? Czy rodzice mogą złożyć Bogu w ofierze swoje dziecko?" - pyta abp Grzegorz Ryś.
"Zawsze przy lekturze tego tekstu towarzyszyło mi pytanie: kogo składali w ofierze Maryja i Józef? Jezusa? Czy to w ogóle możliwe? Czy rodzice mogą złożyć Bogu w ofierze swoje dziecko?" - pyta abp Grzegorz Ryś.
"Bo nasze własne zło nas przerosło. Bo o własnych, ludzkich siłach nie potrafimy mu do końca zapobiec" - mówi arcybiskup.
"Bo nasze własne zło nas przerosło. Bo o własnych, ludzkich siłach nie potrafimy mu do końca zapobiec" - mówi arcybiskup.
"Prawdziwa bieda człowieka polega na tym, ze tego w nim nie ma. Albo, że to w sobie chce zagłuszyć. Albo, że to w sobie zabił. Albo, że to za coś sprzedał" - mówi abp Grzegorz Ryś. Dodaje, że takie osoby są "martwe jak kupa gliny".
"Prawdziwa bieda człowieka polega na tym, ze tego w nim nie ma. Albo, że to w sobie chce zagłuszyć. Albo, że to w sobie zabił. Albo, że to za coś sprzedał" - mówi abp Grzegorz Ryś. Dodaje, że takie osoby są "martwe jak kupa gliny".
Archidiecezja Łódzka
"Z tej służby jednak nic nie będzie, jak nie dostaniecie od Kościoła i nie weźmiecie na serio ewangeliarza – nie po to, by zaraz wyjść i głosić, tylko po to, by słyszeć Słowo" - powiedział abp Ryś.
"Z tej służby jednak nic nie będzie, jak nie dostaniecie od Kościoła i nie weźmiecie na serio ewangeliarza – nie po to, by zaraz wyjść i głosić, tylko po to, by słyszeć Słowo" - powiedział abp Ryś.
abp Grzegorz Ryś
"Dzień Pański nie jest od pracy, zwłaszcza pracy zarobkowej, ale jaki sens ma to powstrzymywanie się od pracy"? - pyta metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś.
"Dzień Pański nie jest od pracy, zwłaszcza pracy zarobkowej, ale jaki sens ma to powstrzymywanie się od pracy"? - pyta metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś.