Joseph A. Tetlow SJ
W naszej własnej wolności jesteśmy odpowiedzialni za swoje życie, ale popełniamy błąd, jeśli podejmujemy odpowiedzialność za sprawy, nad którymi nie mamy kontroli.
W naszej własnej wolności jesteśmy odpowiedzialni za swoje życie, ale popełniamy błąd, jeśli podejmujemy odpowiedzialność za sprawy, nad którymi nie mamy kontroli.
Libreria Editrice Vaticana
Homilia podczas Nieszporów dla środowisk uniwersyteckich Rzymu, 16.12.2010.
Homilia podczas Nieszporów dla środowisk uniwersyteckich Rzymu, 16.12.2010.
Logo źródła: Życie Duchowe Jacek Salij OP
Na poziomie ludzkiej natury wspólnota jest wcześniejsza niż poszczególny człowiek. Owszem, mamy zdolność zakładania nowych wspólnot, a założenie wspólnoty małżeńskiej i rodzinnej podejmuje większość dorosłych ludzi, niemniej każdy z nas najpierw przez jakąś uprzednio istniejącą wspólnotę sam został przyjęty, zazwyczaj przez swoją rodzinę. Nikt z nas nie zdołałby przebrnąć zwłaszcza przez okres niemowlęctwa i dzieciństwa, gdyby nie został włączony w jakąś konkretną ludzką wspólnotę.
Na poziomie ludzkiej natury wspólnota jest wcześniejsza niż poszczególny człowiek. Owszem, mamy zdolność zakładania nowych wspólnot, a założenie wspólnoty małżeńskiej i rodzinnej podejmuje większość dorosłych ludzi, niemniej każdy z nas najpierw przez jakąś uprzednio istniejącą wspólnotę sam został przyjęty, zazwyczaj przez swoją rodzinę. Nikt z nas nie zdołałby przebrnąć zwłaszcza przez okres niemowlęctwa i dzieciństwa, gdyby nie został włączony w jakąś konkretną ludzką wspólnotę.
Tomasz Kornecki
Światło. Potrzebne do tego, by móc żyć. Bez niego czujemy się jakoś nieswojo. Unikamy nieoświetlonych miejsc. Niekiedy boimy się ciemności. To ona jest symbolem zła. Tekst ten ukazuje się w miesiącu, w którym jest najmniej światła w całym roku. Dni są krótkie, a wieczory urastają do niebotycznych rozmiarów. Wydaje nam się, że cały czas trwa noc. Brakuje nam światła.
Światło. Potrzebne do tego, by móc żyć. Bez niego czujemy się jakoś nieswojo. Unikamy nieoświetlonych miejsc. Niekiedy boimy się ciemności. To ona jest symbolem zła. Tekst ten ukazuje się w miesiącu, w którym jest najmniej światła w całym roku. Dni są krótkie, a wieczory urastają do niebotycznych rozmiarów. Wydaje nam się, że cały czas trwa noc. Brakuje nam światła.
Dziś doświadczam stopniowego uwolnienia od lęków egzystencjalnych i oczyszczenia pogańskiego lęku przed samym Bogiem. Dlaczegóż by nie stosować częściej tej duchowej terapii, nie tylko podczas świąt?
Dziś doświadczam stopniowego uwolnienia od lęków egzystencjalnych i oczyszczenia pogańskiego lęku przed samym Bogiem. Dlaczegóż by nie stosować częściej tej duchowej terapii, nie tylko podczas świąt?
W duchowym sensie, każdy z nas doświadcza w życiu różnych przejściowych lub stałych form niepłodności: trudności na modlitwie, znużenie pracą i obowiązkami, przeciągające się cierpienie itd.- rozważanie na czwartek IV Tygodnia Adwentu.
W duchowym sensie, każdy z nas doświadcza w życiu różnych przejściowych lub stałych form niepłodności: trudności na modlitwie, znużenie pracą i obowiązkami, przeciągające się cierpienie itd.- rozważanie na czwartek IV Tygodnia Adwentu.
Często przydarzają się nam chwile zmęczenia, wewnętrznej słabości. W takich chwilach bywamy zamknięci, nieżyczliwi czy gniewni. W takich momentach odzywają się pokusy, jakieś stare demony, które czekają na osłabienie naszych duchowych sił.
Często przydarzają się nam chwile zmęczenia, wewnętrznej słabości. W takich chwilach bywamy zamknięci, nieżyczliwi czy gniewni. W takich momentach odzywają się pokusy, jakieś stare demony, które czekają na osłabienie naszych duchowych sił.
Najubożsi wstydzą się pokazywać na ulicy, lękają się o przyszłość i spotykają się ze społeczną pogardą. Jeśli ktoś przychodzi do urzędu w połatanym swetrze i poszarpanych spodniach, będzie inaczej potraktowany - rozważanie na środę IV Tygodnia Adwentu.
Najubożsi wstydzą się pokazywać na ulicy, lękają się o przyszłość i spotykają się ze społeczną pogardą. Jeśli ktoś przychodzi do urzędu w połatanym swetrze i poszarpanych spodniach, będzie inaczej potraktowany - rozważanie na środę IV Tygodnia Adwentu.
Różne drobne radości, zdaniem św. Tomasza z Akwinu, „rozszerzają” nasze serce na przyjęcie ostatecznego szczęścia, którym jest Bóg. A radość dzielona znacznie przyśpiesza to rozszerzenie - rozważanie na wtorek IV Tygodnia Adwentu.
Różne drobne radości, zdaniem św. Tomasza z Akwinu, „rozszerzają” nasze serce na przyjęcie ostatecznego szczęścia, którym jest Bóg. A radość dzielona znacznie przyśpiesza to rozszerzenie - rozważanie na wtorek IV Tygodnia Adwentu.
Gdyby popatrzeć na Maryję przez pryzmat niektórych koncepcji wolności ludzkiej, to Matkę Chrystusa należałoby uznać za najbardziej zniewoloną istotę na ziemi. Nikt jej bowiem nie pytał, czy chce narodzić się bez grzechu - rozważanie na poniedziałek IV Tygodnia Adwentu.
Gdyby popatrzeć na Maryję przez pryzmat niektórych koncepcji wolności ludzkiej, to Matkę Chrystusa należałoby uznać za najbardziej zniewoloną istotę na ziemi. Nikt jej bowiem nie pytał, czy chce narodzić się bez grzechu - rozważanie na poniedziałek IV Tygodnia Adwentu.
Wysiłek ascetyczny nie jest źródłem zbawienia. Wszystko, co czynimy, jest miejsce zawierzenia się Bogu i dlatego nie musimy rozpaczać, że jakiejś praktyki życia duchowego nie uczyniliśmy, że coś zaniedbaliśmy. Liczne praktyki pokutne stają się okazja do pokusy, by porównywać się innymi.
Wysiłek ascetyczny nie jest źródłem zbawienia. Wszystko, co czynimy, jest miejsce zawierzenia się Bogu i dlatego nie musimy rozpaczać, że jakiejś praktyki życia duchowego nie uczyniliśmy, że coś zaniedbaliśmy. Liczne praktyki pokutne stają się okazja do pokusy, by porównywać się innymi.
KAI / drr
W sobotę zakończyły się rekolekcje adwentowe zorganizowane przez Duszpasterstwo Akademickie Diecezji Świdnickiej „IN VIA” w Wałbrzychu.
W sobotę zakończyły się rekolekcje adwentowe zorganizowane przez Duszpasterstwo Akademickie Diecezji Świdnickiej „IN VIA” w Wałbrzychu.
Co tydzień powtarzamy w wyznaniu wiary, że Chrystus „dla naszego zbawienia zstąpił z nieba”. Jednak zdaje się, że słowo "zbawienie" należy do tej grupy religijnych pojęć, które zaczynają brzmieć obco w uszach współczesnego słuchacza - rozważanie na IV Niedzielę Adwentu.
Co tydzień powtarzamy w wyznaniu wiary, że Chrystus „dla naszego zbawienia zstąpił z nieba”. Jednak zdaje się, że słowo "zbawienie" należy do tej grupy religijnych pojęć, które zaczynają brzmieć obco w uszach współczesnego słuchacza - rozważanie na IV Niedzielę Adwentu.
Chrystus zwraca uwagę, że nie można trzymać się jedynie litery prawa, lecz trzeba także zajrzeć wgłąb serca, badając swoje motywacje i intencje. Według nowej interpretacji Chrystusa, zabójstwo zaczyna się bowiem od gniewu i nienawiści - rozważanie na sobotę III Tygodnia Adwentu.
Chrystus zwraca uwagę, że nie można trzymać się jedynie litery prawa, lecz trzeba także zajrzeć wgłąb serca, badając swoje motywacje i intencje. Według nowej interpretacji Chrystusa, zabójstwo zaczyna się bowiem od gniewu i nienawiści - rozważanie na sobotę III Tygodnia Adwentu.
Jeśli uczciwie spojrzymy na nasze rodziny, bliskich i dalekich krewnych, żyjących i zmarłych, to dojdziemy do wniosku, że są one dalekie od doskonałości. W każdej rodzinie znajdzie się jakaś czarna owca - rozważanie na piątek III Tygodnia Adwentu.
Jeśli uczciwie spojrzymy na nasze rodziny, bliskich i dalekich krewnych, żyjących i zmarłych, to dojdziemy do wniosku, że są one dalekie od doskonałości. W każdej rodzinie znajdzie się jakaś czarna owca - rozważanie na piątek III Tygodnia Adwentu.
Człowiek, żeby doświadczył pokoju, musi ujawnić to co go dręczy. Stąd, fundamentalną postawą w życiu duchowym jest postawa jasności i czystości serca.
Człowiek, żeby doświadczył pokoju, musi ujawnić to co go dręczy. Stąd, fundamentalną postawą w życiu duchowym jest postawa jasności i czystości serca.
Gdyby w idei zbawienia ludzkości chodziło o rewolucyjne rozwiązania rodem z baśni, Syn Boży w ogóle nie musiałby przychodzić na ziemię. Bóg jednym słowem mógłby przywrócić porządek i powszechny dobrobyt ponad naszymi głowami i bez większego wysiłku - rozważanie na środę III Tygodnia Adwentu.
Gdyby w idei zbawienia ludzkości chodziło o rewolucyjne rozwiązania rodem z baśni, Syn Boży w ogóle nie musiałby przychodzić na ziemię. Bóg jednym słowem mógłby przywrócić porządek i powszechny dobrobyt ponad naszymi głowami i bez większego wysiłku - rozważanie na środę III Tygodnia Adwentu.
Jeśli każda dobra aktywność w ostatecznym rozrachunku pochodzi od Boga, to dlaczego nie uznać, że także w innych sferach ludzkiego życia (poza aktami ściśle religijnymi) doświadczamy duchowego oczyszczenia? - rozważanie na wtorek III Tygodnia Adwentu.
Jeśli każda dobra aktywność w ostatecznym rozrachunku pochodzi od Boga, to dlaczego nie uznać, że także w innych sferach ludzkiego życia (poza aktami ściśle religijnymi) doświadczamy duchowego oczyszczenia? - rozważanie na wtorek III Tygodnia Adwentu.
Ciągle można spotkać wierzących, którzy zachwycają się proroctwami Nostradamusa i królowej Saby, ale w ogóle nie zaglądają do Ewangelii (bo nie ma w niej tak soczystych opisów końca świata) - rozważanie na poniedziałek III Tygodnia Adwentu.
Ciągle można spotkać wierzących, którzy zachwycają się proroctwami Nostradamusa i królowej Saby, ale w ogóle nie zaglądają do Ewangelii (bo nie ma w niej tak soczystych opisów końca świata) - rozważanie na poniedziałek III Tygodnia Adwentu.
Wiedza i nauka nie jest źródłem moralności. Dzisiejsza nauka jest często przeciwko człowiekowi. Dostojewski mówił, że "półnauka" jest największym tyranem, jakiego historia ludzkość nie znała.
Wiedza i nauka nie jest źródłem moralności. Dzisiejsza nauka jest często przeciwko człowiekowi. Dostojewski mówił, że "półnauka" jest największym tyranem, jakiego historia ludzkość nie znała.