Jezus zaprasza uczniów do wyjścia na pustynię, czyli do exodusu. To miejsce oczyszczenia, miejsce próby, ale i poddania się Bożemu prowadzeniu, odkrywanie Jego obecności. To dekalog, reguła życia, ale i manna, codzienne słowo i chleb.
Jezus zaprasza uczniów do wyjścia na pustynię, czyli do exodusu. To miejsce oczyszczenia, miejsce próby, ale i poddania się Bożemu prowadzeniu, odkrywanie Jego obecności. To dekalog, reguła życia, ale i manna, codzienne słowo i chleb.
Często mamy wrażenie, że gdybyśmy mieli okazję spotkać osobiście Pana, zobaczyć Go, słuchać Jego słów, być świadkami Jego cudów, wtedy byśmy Mu uwierzyli. To jest jednak mylące. Jego bliscy właśnie z tego powodu Go odrzucili.
Często mamy wrażenie, że gdybyśmy mieli okazję spotkać osobiście Pana, zobaczyć Go, słuchać Jego słów, być świadkami Jego cudów, wtedy byśmy Mu uwierzyli. To jest jednak mylące. Jego bliscy właśnie z tego powodu Go odrzucili.
Wiara rodzi się ze słuchania Jezusa. Pozwala Go dotknąć i być ujętym za rękę przez Niego. Wtedy On może uczynić cud, którego tak bardzo potrzebujesz.
Wiara rodzi się ze słuchania Jezusa. Pozwala Go dotknąć i być ujętym za rękę przez Niego. Wtedy On może uczynić cud, którego tak bardzo potrzebujesz.
Czasami przyzwyczajamy się do swoich małości czy grzechów i wolimy nasze zło niż Boże dobro. Egzorcyzm Jezusa w krainie pogan, o którym mowa w dzisiejszej Ewangelii, ukazuje wielkie zwycięstwo Jezusa.
Czasami przyzwyczajamy się do swoich małości czy grzechów i wolimy nasze zło niż Boże dobro. Egzorcyzm Jezusa w krainie pogan, o którym mowa w dzisiejszej Ewangelii, ukazuje wielkie zwycięstwo Jezusa.
Bóg walczy o człowieka, jest emocjonalny. Racjonalistyczna mentalność naszych czasów nie wyczuwa emocjonalnej głębi relacji Boga do człowieka.
Bóg walczy o człowieka, jest emocjonalny. Racjonalistyczna mentalność naszych czasów nie wyczuwa emocjonalnej głębi relacji Boga do człowieka.
Jezus często korzysta z przypowieści, aby pokazać prawdę o życiu. Zrozumienie tej tajemnicy jest zawsze uzależnione od wielu czynników. Wszystkie słowa Jezusa są rodzajem przypowieści, która dotyczy każdego z nas, i która jest otwarta na wciąż nowe interpretacje. To nie relatywizm, ale wolność i rozeznanie.
Jezus często korzysta z przypowieści, aby pokazać prawdę o życiu. Zrozumienie tej tajemnicy jest zawsze uzależnione od wielu czynników. Wszystkie słowa Jezusa są rodzajem przypowieści, która dotyczy każdego z nas, i która jest otwarta na wciąż nowe interpretacje. To nie relatywizm, ale wolność i rozeznanie.
Wybrani przez Chrystusa mają po pierwsze być z Nim, mają Mu towarzyszyć. Dopiero potem Jezus wymaga od nich dyspozycyjności, aby "głosić naukę" i "uwalniać od złego ducha".
Wybrani przez Chrystusa mają po pierwsze być z Nim, mają Mu towarzyszyć. Dopiero potem Jezus wymaga od nich dyspozycyjności, aby "głosić naukę" i "uwalniać od złego ducha".
Uzdrowienie człowieka sparaliżowanego kończy pierwszą sekcję Ewangelii i jest zapowiedzią losów Jezusa. Faryzeusze i zwolennicy Heroda chcą Go zgładzić. Wrogość wobec Jezusa narasta. Przestają się liczyć Jego dobre dzieła, uzdrowienia i cuda. U podstaw odrzucenia Jezusa jest zatwardziałość serc. Gniew Jezusa to reakcja na ślepe przywiązanie do prawa i nieczułość wobec podstawowych wartości, to otępiałość i ślepota umysłu.
Uzdrowienie człowieka sparaliżowanego kończy pierwszą sekcję Ewangelii i jest zapowiedzią losów Jezusa. Faryzeusze i zwolennicy Heroda chcą Go zgładzić. Wrogość wobec Jezusa narasta. Przestają się liczyć Jego dobre dzieła, uzdrowienia i cuda. U podstaw odrzucenia Jezusa jest zatwardziałość serc. Gniew Jezusa to reakcja na ślepe przywiązanie do prawa i nieczułość wobec podstawowych wartości, to otępiałość i ślepota umysłu.
Jezus przypomina, że prawo ma służyć człowiekowi, a nie odwrotnie. W Ewangelii o szabacie i zrywaniu kłosów ukazuje, jak żyć w harmonii z Bogiem i sobą samym. Poznaj głębię tego przesłania, które pozostaje aktualne także dziś.
Jezus przypomina, że prawo ma służyć człowiekowi, a nie odwrotnie. W Ewangelii o szabacie i zrywaniu kłosów ukazuje, jak żyć w harmonii z Bogiem i sobą samym. Poznaj głębię tego przesłania, które pozostaje aktualne także dziś.
Uczynki i praktyki religijne, które prowadzą do smutku to fałszywa religia. To efekt pragnień i dążeń człowieka. Myli się Boga z własną sytuacją afektywną i z własnym uczuciem. Prawdziwa religia to rozpoznanie daru Boga – Jezusa, który stał się prawdziwym człowiekiem. 
Uczynki i praktyki religijne, które prowadzą do smutku to fałszywa religia. To efekt pragnień i dążeń człowieka. Myli się Boga z własną sytuacją afektywną i z własnym uczuciem. Prawdziwa religia to rozpoznanie daru Boga – Jezusa, który stał się prawdziwym człowiekiem. 
Bóg wychodzi na spotkanie człowieka. Powołanie Lewiego wskazuje na ‘nowość’ Ewangelii i staje się alegorią relacji człowieka z Bogiem. Bóg idzie tam, gdzie człowiek jest ‘uwięziony’ w grzechu, duchowym paraliżu i wzywa go do pójścia za Nim. Nie odrzuca nikogo i ma moc, aby wszystkich powołać.
Bóg wychodzi na spotkanie człowieka. Powołanie Lewiego wskazuje na ‘nowość’ Ewangelii i staje się alegorią relacji człowieka z Bogiem. Bóg idzie tam, gdzie człowiek jest ‘uwięziony’ w grzechu, duchowym paraliżu i wzywa go do pójścia za Nim. Nie odrzuca nikogo i ma moc, aby wszystkich powołać.
Oczyma wyobraźni zobaczę człowieka trędowatego, który przychodzi do Jezusa i prosi o uzdrowienie. Czyni coś, czego nie powinien według reguł społecznych. Przyjrzę się osobom. Posłucham ich rozmowy. Przyjrzę się swoim skojarzeniom i odczuciom.
Oczyma wyobraźni zobaczę człowieka trędowatego, który przychodzi do Jezusa i prosi o uzdrowienie. Czyni coś, czego nie powinien według reguł społecznych. Przyjrzę się osobom. Posłucham ich rozmowy. Przyjrzę się swoim skojarzeniom i odczuciom.
Najpierw teściowa Piotra, potem uboga wdowa, która "odda wszystko". Obie pokazują, że drobne i nieznane elementy rzeczywistości naszego życia mają fundamentalne znaczenie dla Ewangelii. Jezus nie "osiada na laurach", nie rozkoszuje się sukcesem. Idzie "gdzie indziej", by świadczyć, bo to jest Jego powołaniem.
Najpierw teściowa Piotra, potem uboga wdowa, która "odda wszystko". Obie pokazują, że drobne i nieznane elementy rzeczywistości naszego życia mają fundamentalne znaczenie dla Ewangelii. Jezus nie "osiada na laurach", nie rozkoszuje się sukcesem. Idzie "gdzie indziej", by świadczyć, bo to jest Jego powołaniem.
Wiara w Ewangelię to nie akt intelektualny ani postępowanie moralne. To pójście za Jezusem, osobą, nawrócenie i przylgnięcie do Jego królestwa.
Wiara w Ewangelię to nie akt intelektualny ani postępowanie moralne. To pójście za Jezusem, osobą, nawrócenie i przylgnięcie do Jego królestwa.
Mocno mnie ostatnio nurtuje pytanie o to, czy rzeczywiście Bóg, w którego wierzę, jest dobry – czy ja tak naprawdę uważam? Bardzo często spotykam się bowiem z tym, że ludzie mają w sobie obraz Pana Boga, który rozlicza człowieka – taki „księgowy zbawienia”.
Mocno mnie ostatnio nurtuje pytanie o to, czy rzeczywiście Bóg, w którego wierzę, jest dobry – czy ja tak naprawdę uważam? Bardzo często spotykam się bowiem z tym, że ludzie mają w sobie obraz Pana Boga, który rozlicza człowieka – taki „księgowy zbawienia”.
Żydzi myśleli o Mesjaszu w kategoriach nacjonalistycznych i politycznych. Także uczniowie Jana zadawali sobie pytania o to, czy ich nauczyciel nie jest Mesjaszem, czyli namaszczonym. Ludzie snują różne domysły. Dzisiaj też wielu ‘snuje domysły’ kreując obraz Boga i Jego działania według własnych oczekiwań i wyobrażeń.
Żydzi myśleli o Mesjaszu w kategoriach nacjonalistycznych i politycznych. Także uczniowie Jana zadawali sobie pytania o to, czy ich nauczyciel nie jest Mesjaszem, czyli namaszczonym. Ludzie snują różne domysły. Dzisiaj też wielu ‘snuje domysły’ kreując obraz Boga i Jego działania według własnych oczekiwań i wyobrażeń.
Często myślimy o zbawieniu kiedyś, na końcu czasów, po sądzie ostatecznym. Bóg wchodzi w życie człowieka dziś. Wobec każdego wypełniają się słowa Pisma – teraz.
Często myślimy o zbawieniu kiedyś, na końcu czasów, po sądzie ostatecznym. Bóg wchodzi w życie człowieka dziś. Wobec każdego wypełniają się słowa Pisma – teraz.
Ewangelista Marek mówi o dwóch powodach tych trudnych przeżyć uczniów: nie rozumieli ‘sprawy z chlebami’ i mieli ‘otępiały umysł’. To jest wyzwanie dla uczniów wszystkich czasów, także dzisiaj. My też bowiem mamy ‘ziemską mentalność’, która wykorzystuje Pana do naszych ‘ziemskich rozgrywek’. 
Ewangelista Marek mówi o dwóch powodach tych trudnych przeżyć uczniów: nie rozumieli ‘sprawy z chlebami’ i mieli ‘otępiały umysł’. To jest wyzwanie dla uczniów wszystkich czasów, także dzisiaj. My też bowiem mamy ‘ziemską mentalność’, która wykorzystuje Pana do naszych ‘ziemskich rozgrywek’. 
W pierwotnym Kościele najpierw było słowo prowadzące do nawrócenia i wspólnota dóbr, jako jego owoc. Dopiero potem była Eucharystia i uwielbienie Boga.
W pierwotnym Kościele najpierw było słowo prowadzące do nawrócenia i wspólnota dóbr, jako jego owoc. Dopiero potem była Eucharystia i uwielbienie Boga.
„Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało” (J 1,1-3). Po raz kolejny w ostatnich dniach liturgia podsuwa nam do rozważania ten fragment z Ewangelii wg św. Jana. Możemy się zastanawiać, po co tyle razy czytać to samo, biorąc dodatkowo pod uwagę, że jest to tekst dość poetycki, a przez to bardzo trudny do interpretacji.
„Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało” (J 1,1-3). Po raz kolejny w ostatnich dniach liturgia podsuwa nam do rozważania ten fragment z Ewangelii wg św. Jana. Możemy się zastanawiać, po co tyle razy czytać to samo, biorąc dodatkowo pod uwagę, że jest to tekst dość poetycki, a przez to bardzo trudny do interpretacji.